Niedźwiedź chodzi po wiosce, wyjada kury i króliki. "Czuje się jak u siebie, kurniki traktuje jak restauracje"

Źródło:
tvn24.pl
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta Archiwum prywatne/Justyna Domańska
wideo 2/12
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta Archiwum prywatne/Justyna Domańska

W gminie Solina na Podkarpaciu zadomowił się niedźwiedź. Zakrada się na posesje i wyjada drobne zwierzęta. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Wójt gminy Adam Piątkowski zaapelował o ostrożność. Powołał specjalną grupę interwencyjną, która zajmie się płoszeniem drapieżnika. Włodarz nie wyklucza, że jeśli to okaże się nieskuteczne, wystąpi z wnioskiem o odstrzał zwierzęcia. - Odstrzał to ostateczność. Wcześniej powinno się zrobić wszystko, aby przywrócić to zwierzę naturze - komentuje bieszczadzki przyrodnik, Robert Gatzka.

W województwie podkarpackim żyje największa populacja niedźwiedzi w Polsce. Ich występowanie koncentruje się głównie w Bieszczadach. Te dzikie z natury i stroniące od ludzi zwierzęta od kilku lat coraz częściej pojawiają się w pobliżu ludzkich zabudowań, wiosek i miast. Jeden z drapieżników upodobał sobie gminę Solina położoną w Bieszczadach. Osobnik wchodzi na posesje, wkrada się do kurników, gołębników i klatek z królikami, skąd wyjada zwierzęta. 

- Od połowy lutego u nas był już trzy razy. Rozwalił klatki z królikami i zjadł dwa z nich. Jakiś czas później wszedł do kurnika i zjadł 12 kur, dobrał się też do nowych królików, które kupiliśmy w miejsce tych zagryzionych. Część zwierząt zjadł, inne rozszarpał, a szczątki zostawił na posesji. Aby dostać się na naszą posesję przeskoczył przez bramkę. Zrobił to bardzo sprawnie. U sąsiadki sforsował gołębnik i zagryzł kilkadziesiąt ptaków - opowiada w rozmowie z portalem tvn24.pl Justyna Domańska, mieszkanka Wołkowyi w gminie Solina.

Niedźwiedź pokonał zabezpieczenia w klatkach i zagryzł kilka królików Archiwum prywatne/Justyna Domańska

"Siedzimy w domu jak w klatce, bo się boimy"

Niedźwiedź był też widziany na innych posesjach i na ulicach Soliny. - Sąsiad nagrał go biegnącego ulicami wioski z okna budynku poczty. Niedźwiedź wszedł też na posesję kuzynki mojego męża. U sąsiadów przechadzał się pod oknami. I to wszystko działo się w godzinach popołudniowych - opowiada pani Justyna. I dodaje. - Mamy dwoje dzieci, jedno ma sześć lat, drugie 20 miesięcy. Nie wychodzimy na spacery, bo niedźwiedź biega po wiosce, po zmroku nie wychodzimy już wcale. Siedzimy w domu jak w klatce, bo się boimy - przyznaje nasza rozmówczyni.

Czytaj też: "Chuligan" w Bieszczadach. Głodny niedźwiedź próbował włamać się do auta

Niedźwiedź przeskoczył ogrodzenie i wszedł na posesję pani Justyny. Widoczny jest jeszcze odcisk łapy drapieżnika Archiwum prywatne

Wywieźli niedźwiedzia, a on wrócił. Wójt apeluje o "zachowanie szczególnej ostrożności"

- Wszystko wskazuje na to, że jest to osobnik, z którym mieliśmy już problemy w poprzednich latach - mówi nam Adam Piątkowski, wójt gminy Solina. W ubiegłym roku młoda niedźwiedzica forsowała zabezpieczenia i wyjadała drób oraz króliki z klatek na prywatnych posesjach. Była też widziana m.in. na placu zabaw koło samorządowego przedszkola. Po wielu interwencjach mieszkańców, którzy bali się o swoje bezpieczeństwo, wójt wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie o zgodę na płoszenie zwierzęcia, a kiedy to nie pomogło, do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o odstrzał. Wcześniej niedźwiedzicę - jak się później okazało - udało się jednak uśpić, odłowić i wywieźć do lasu pod granicę polsko-słowacką. Wszystko jednak wskazuje, że drapieżnik wrócił na dawny teren.

Kilka tygodni temu znowu zaczął pojawiać się w gminie Solina. I podobnie jak w ubiegłym roku wchodzi na posesje, skąd wyjada drób i króliki. - W tym roku odnotowaliśmy już kilka zgłoszeń od mieszkańców, w ubiegłym kilkadziesiąt - mówi nam wójt Piątkowski. - Niedźwiedź czuje się jak u siebie, kurniki traktuje jak restauracje - dodaje nasz rozmówca.

Według przepisów to na gospodarzu gminy spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom. "W związku z kolejnym pojawieniem się niedźwiedzia w miejscowościach na terenie naszej gminy proszę wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności" - zaapelował więc wójt gminy Solina w mediach społecznościowych.

"Trzeba podjąć działania, aby nie doszło do tragedii "

W ciągu kilku ostatnich lat wójt już trzykrotnie występował z wnioskiem do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z wnioskiem o redukcję drapieżnika. - To się może wielu osobom nie spodobać, ale jeśli zajdzie taka konieczność, wystąpię z takim wnioskiem po raz kolejny - mówi z rozmowie z portalem tvn24.pl Adam Piątkowski. - Rozmawiałem z leśnikami, przyrodnikami i myśliwymi i stoją oni na stanowisku, że ten osobnik za bardzo przyzwyczaił się do życia wśród ludzi i nie da się zmienić jego zachowania. To jest dzikie zwierzę, które jest nieprzewidywalne - argumentuje.

Powstała specjalna grupa interwencyjna

Wójtowi po dwóch latach starań udało się pozyskać fundusze i zebrać ekipę, aby powołać specjalną grupę interwencyjną, która zajmować się będzie płoszeniem drapieżnika, a jeśli zajdzie taka konieczność, odłowi niedźwiedzia i przetransportuje go poza teren gminy. - To grupa fachowców, którzy zostaną wyposażeni w odpowiedni, specjalistyczny sprzęt. Będzie na bieżąco reagowała na zgłoszenia mieszkańców i zajmowała się płoszeniem zwierzęcia. Jeśli to nie pomoże, będziemy sięgali po inne rozwiązania, także eliminację osobnika. Proszę mnie zrozumieć, ja odpowiadam za bezpieczeństwo mieszkańców i turystów. Nie mogę pozwolić na to, aby po gminie biegał drapieżnik, bo to może skończyć się tragedią - dodaje.

Mieszkańcy gminy mają nadzieję, że specjalna grupa pomoże i niedźwiedzia uda się przepłoszyć z gminy. - Tu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci. Przecież nie możemy siedzieć przez całą dobę w domu. Poza tym zbliża się sezon turystyczny, na ulicach za chwilę będą tłumy ludzi. Gmina musi podjąć jakieś działania. Nie ma co czekać, aż dojdzie do tragedii - zwraca uwagę pani Justyna.

Czytaj też Bieszczady. "Podeszła zbyt blisko gawry", zaatakował ją niedźwiedź

Niedźwiedź forsuje ogrodzenie w Wołkowyi
Niedźwiedź forsuje ogrodzenie w Wołkowyi Archiwum prywatne/Justyna Domańska

Przyrodnik: "Odstrzał to ostateczność"

- Moim zdaniem odstrzał to ostateczność. Metoda, którą można zastosować, kiedy zawiodły wszystkie inne metody, jak odstraszanie czy przeniesienie drapieżnika w inne miejsce. Wcześniej powinno się zrobić wszystko, aby przywrócić to zwierzę naturze - uważa Robert Gatzka, przyrodnik ze Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny.

Jak podkreśla nasz rozmówca, nie jest to proste, ale nie niemożliwe. Jako przykład podaje Tatry. W Tatrzańskim Parku Narodowym powołana została grupa interwencyjna, która skutecznie płoszy niedźwiedzie. - Polega to na tym, że "problematycznemu" osobnikowi zakłada się obrożę telemetryczną i śledzi jego przemieszczanie. Kiedy drapieżnik pojawia się w pobliżu newralgicznego terenu, grupa dostaje sygnał i jedzie we wskazane miejsce. Kiedy drapieżnik się pojawia, strzela się do niego gumową kulką. Dla zwierzęcia jest to dosyć bolesne i o to chodzi, drapieżnik ma kojarzyć dane miejsce nie z łatwo dostępnym pokarmem, a bólem, dzięki czemu unika pojawiania się w tych miejscach - wyjaśnia przyrodnik.

W rozmowie z portalem tvn24.pl podkreśla, że w dużej mierze to ludzie są odpowiedzialni za to, że niedźwiedzie coraz chętniej pojawiają się w pobliżu osad ludzkich. - To bardzo inteligentne zwierzęta, ale też oportuniści jeśli chodzi o zdobywanie pokarmu. Jeśli mają łatwy dostęp do pożywienia, będą z niego korzystać. Sporo osób mimo licznych apeli w dalszym ciągu nieodpowiednio zabezpiecza kompostowniki, zostawia śmieci z resztkami jedzenia przy posesjach, to nęci niedźwiedzie, a te, jeśli przyzwyczają się, że w ten łatwy dla nich sposób mogą zdobywać pożywienie będą wracać. My sami zachęcamy te niedźwiedzie do tego, aby tak się zachowywały. To w dużej mierze nasza wina - wyjaśnia przyrodnik.

Jednocześnie nasz rozmówca podkreśla, że niedźwiedzi, które sprawiają problemy nie jest dużo. - Na skalę całej populacji jest to kilka osobników. Da się je tego oduczyć, ale to wymaga dużo nakładu pracy i czasu - konkluduje.

Kurniki jak "darmowe stołówki"

W tym roku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie do wtorku 4 kwietnia z terenu gminy Solina wpłynęło sześć zgłoszeń o szkodach spowodowanych przez niedźwiedzie. Jak informuje nas Łukasz Lis, rzecznik RDOŚ w Rzeszowie, dotyczyły zagryzionych królików i kur oraz zniszczonych uli. W ubiegłym roku rzeszowski RDOŚ takich szkód na terenie gminy Solina odnotował 99.

Niedźwiedź, jak wyjaśnia Łukasz Lis, trzyma się blisko gospodarstw, bo kojarzy je z łatwym dostępem do pokarmu. - Określa się to terminem wzmocnienia pozytywnego. Zwierzę kojarzy siedziby ludzkie z łatwą dostępnością pokarmu, bo mniej lub bardziej świadomie fundujemy im darmową stołówkę. Dlatego tak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie pojemników na śmieci, kompostowników, pasiek i hodowli - zwraca uwagę rzecznik.

Leśnicy apelują: "Zróbmy to dla własnego bezpieczeństwa i dla dobra bieszczadzkich niedźwiedzi"

O odpowiednie zabezpieczanie śmieci apelują także leśnicy. - Pamiętajmy, żeby przy miejscach postojowych, parkingach, przystankach, wiatach wypoczynkowych, nie zostawiać odpadków jedzenia, opakowań po słodyczach. W takie miejsca przychodzą niedźwiedzie, jeżeli zapamiętają ten smak, znajda odpadki, skosztują, to w to miejsce będą powracać. Najczęściej pod osłoną nocy, ale może się wydarzyć, że przyjdą za dnia, kiedy będą ludzie. Zróbmy to dla własnego bezpieczeństwa i dla dobra bieszczadzkich niedźwiedzi - zaapelował Kazimierz Nóżka z Nadleśnictwa Baligród.

Nie panikować, nie uciekać, najlepiej udawać martwego

Niedźwiedzie mogą być niebezpieczne dla ludzi, gdy zaskoczymy je w ich naturalnym środowisku. Szczególnie groźnie mogą być matki z młodymi, które w obronie potomstwa mogą stanowić śmiertelne zagrożenie. Dorosły osobnik, kiedy stanie wyprostowany na tylnych łapach, mierzy ponad trzy metry wysokości, a jego waga może dochodzić nawet do pół tony. Taki niedźwiedź potrafi zabić jednym uderzeniem łapy.

Czytaj też Atak niedźwiedzia w Bieszczadach. Leśnik z raną szarpaną głowy trafił do szpitala

Aby uniknąć spotkania z niedźwiedziem należy poruszać się wyłącznie po wyznaczonych szlakach. Unikać wieczornych, samotnych wycieczek po lasach. Nie wchodzić w gęste zarośla (młodniki, uprawy), gdzie mogą przebywać te drapieżniki.

- Najważniejsze to świadomość, że niedźwiedź to nie miś. Szczególnie młode osobniki wyglądają bardzo słodko, jednak już takie podrostki, z uwagi na swoją siłę, mogą stanowić zagrożenie - podkreśla rzecznik RDOŚ w Rzeszowie.

Jeśli jednak dojdzie do spotkania z niedźwiedziem, nie należy uciekać, wykonywać gwałtownych ruchów ani patrzeć zwierzęciu w oczy, bo to może sprowokować je do ataku. Najlepiej powoli, ostrożnie się wycofać.

Jeśli jednak dojdzie do ataku drapieżnika, należy położyć się płasko na ziemi, przylgnąć brzuchem do podłoża rękami osłaniając szyję i głowę. - Nie ruszać się, nie wydawać żadnych dźwięków, najlepiej udawać martwego - instruuje Łukasz Lis.

Liczba niedźwiedzi rośnie

Niedźwiedź brunatny objęty jest w Polsce ścisłą ochroną od 1952 roku. Według szacunków na Podkarpaciu od początku lat 70. ubiegłego wieku ponad sześciokrotnie wzrosła jego liczebność. 40 lat temu było ich niespełna 20 i występowały jedynie w Bieszczadach. Ćwierć wieku później było ich już 50, a w pierwszych latach tego stulecia - 100. 

Obecnie w południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim bytuje blisko 200 tych drapieżników. To 90 procent polskiej populacji.

Czytaj też: "Gdy wyczują strach, potrafią być bezwzględne". Jak przetrwać spotkanie z niedźwiedziem

Niedźwiedź na terenie jednej z posesji w Wołkowyi Archiwum prywatne

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ma swoje dobre papiery i wydatki na zbrojenie, ale też zakupy w Stanach Zjednoczonych - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "z optymizmem" patrzy na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Źródło:
TVN24

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wymaga od należącej do Elona Muska firmy SpaceX dochodzenia w związku z wypadkiem podczas ostatniego testowego lotu rakiety Starship. Statek kosmiczny eksplodował w powietrzu, a jego szczątki spadły na Ziemię. Agencja zawiesiła kolejne loty do czasu wyjaśnienia tej sprawy.

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Europa nie może pozwolić sobie na to, by być na drugim miejscu za swoimi sojusznikami - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Dodał, że Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider, bo Rosja gotowa jest iść dalej. Odniósł się również do nowego rosyjskiego sojuszu z Iranem. - Przeciwko komu zawierają takie porozumienia? Przeciwko wam, przeciwko nam wszystkim - ocenił.

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na obecny w przemówieniu Donalda Trumpa wątek deportacji i na związaną z tym sytuację Polaków w USA. Powiedział, że chce, by polskie konsulaty i placówki w USA zostały przygotowane "do ewentualnych konsekwencji tych decyzji". Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał później, że "w USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne". "Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów" - dodał.

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Premierzy Węgier i Słowacji ocenili, że wraz z początkiem prezydentury Donalda Trumpa, to oni reprezentują główny nurt polityczny. - To my jesteśmy mainstreamem - powiedział Viktor Orban. Robert Fico zapowiedział z kolei, że podobnie jak Donald Trump, chce wpisać do konstytucji deklarację, że istnieją tylko dwie płcie.

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Źródło:
PAP

Sprawą ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski zajął się Sąd Metropolitalny dla Budapesztu. Uznał on, że procedura przekazania Romanowskiego "może zostać wszczęta dopiero po odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu poszukiwanej osoby przed sądem przez właściwe organy".

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który ruszył 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Nie dziwię się, że rodzice są wkurzeni - mówi nam z kolei jedna z mam, która za żłobek płaci ponad dwa tysiące złotych.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Zakończył się proces Piotra M. oskarżonego o spowodowanie wypadku, do którego doszło w maju 2023 roku w miejscowości Boksycka (województwo świętokrzyskie). Zginęło wtedy pięć osób, wracały z wesela.

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Źródło:
PAP

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa na warszawskiej Białołęce. Jarosław K. za zabicie swojej 50-letniej siostry i jej 22-letniego syna usłyszał karę dożywocia. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że w jego ponad 30-letniej karierze nie spotkał się jeszcze z tak brutalną zbrodnią. Nieuzasadnioną, niezawinioną. Wyrok jest nieprawomocny.

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ministra wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz ich sprzedaży osobom niepełnoletnim, dotyczą także produktów, które nie zawierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do sporu o poprawkę PSL do ustawy incydentalnej, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku orzekać będzie 15 najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym sędziów z izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Gdy posłanka KO Barbara Dolniak broniła argumentacji wnioskodawcy, posłowie PiS zareagowali śmiechem i niewybrednym komentarzem o "głupocie" posłanki.

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Źródło:
PAP, TVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Źródło:
Konkret24

Obecne w pyle drogowym wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Są one substancjami rakotwórczymi. Im większe natężenie ruchu, szczególnie w centrum miasta, tym ich stężenie jest wyższe - wynika z przeprowadzonych w Warszawie badań dr Sylwii Dytłow z Polskiej Akademii Nauk.

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

Źródło:
PAP

Zima zaatakowała na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Śnieg obficie sypie tam, gdzie nawet słabe opady są rzadkością. Trudne warunki pogodowe szczególnie mocno dotknęły Houston w Teksasie, gdzie władze odradzają wyjeżdżanie na drogi. W całym kraju odwołano tysiące lotów.

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, NWS, Reuters, eu.jsonline.com

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium