Niedźwiedź chodzi po wiosce, wyjada kury i króliki. "Czuje się jak u siebie, kurniki traktuje jak restauracje"

Źródło:
tvn24.pl
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta Archiwum prywatne/Justyna Domańska
wideo 2/12
W Wołkowyi niedźwiedź wkrada się na posesje i wyjada zwierzęta Archiwum prywatne/Justyna Domańska

W gminie Solina na Podkarpaciu zadomowił się niedźwiedź. Zakrada się na posesje i wyjada drobne zwierzęta. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Wójt gminy Adam Piątkowski zaapelował o ostrożność. Powołał specjalną grupę interwencyjną, która zajmie się płoszeniem drapieżnika. Włodarz nie wyklucza, że jeśli to okaże się nieskuteczne, wystąpi z wnioskiem o odstrzał zwierzęcia. - Odstrzał to ostateczność. Wcześniej powinno się zrobić wszystko, aby przywrócić to zwierzę naturze - komentuje bieszczadzki przyrodnik, Robert Gatzka.

W województwie podkarpackim żyje największa populacja niedźwiedzi w Polsce. Ich występowanie koncentruje się głównie w Bieszczadach. Te dzikie z natury i stroniące od ludzi zwierzęta od kilku lat coraz częściej pojawiają się w pobliżu ludzkich zabudowań, wiosek i miast. Jeden z drapieżników upodobał sobie gminę Solina położoną w Bieszczadach. Osobnik wchodzi na posesje, wkrada się do kurników, gołębników i klatek z królikami, skąd wyjada zwierzęta. 

- Od połowy lutego u nas był już trzy razy. Rozwalił klatki z królikami i zjadł dwa z nich. Jakiś czas później wszedł do kurnika i zjadł 12 kur, dobrał się też do nowych królików, które kupiliśmy w miejsce tych zagryzionych. Część zwierząt zjadł, inne rozszarpał, a szczątki zostawił na posesji. Aby dostać się na naszą posesję przeskoczył przez bramkę. Zrobił to bardzo sprawnie. U sąsiadki sforsował gołębnik i zagryzł kilkadziesiąt ptaków - opowiada w rozmowie z portalem tvn24.pl Justyna Domańska, mieszkanka Wołkowyi w gminie Solina.

Niedźwiedź pokonał zabezpieczenia w klatkach i zagryzł kilka królików Archiwum prywatne/Justyna Domańska

"Siedzimy w domu jak w klatce, bo się boimy"

Niedźwiedź był też widziany na innych posesjach i na ulicach Soliny. - Sąsiad nagrał go biegnącego ulicami wioski z okna budynku poczty. Niedźwiedź wszedł też na posesję kuzynki mojego męża. U sąsiadów przechadzał się pod oknami. I to wszystko działo się w godzinach popołudniowych - opowiada pani Justyna. I dodaje. - Mamy dwoje dzieci, jedno ma sześć lat, drugie 20 miesięcy. Nie wychodzimy na spacery, bo niedźwiedź biega po wiosce, po zmroku nie wychodzimy już wcale. Siedzimy w domu jak w klatce, bo się boimy - przyznaje nasza rozmówczyni.

Czytaj też: "Chuligan" w Bieszczadach. Głodny niedźwiedź próbował włamać się do auta

Niedźwiedź przeskoczył ogrodzenie i wszedł na posesję pani Justyny. Widoczny jest jeszcze odcisk łapy drapieżnika Archiwum prywatne

Wywieźli niedźwiedzia, a on wrócił. Wójt apeluje o "zachowanie szczególnej ostrożności"

- Wszystko wskazuje na to, że jest to osobnik, z którym mieliśmy już problemy w poprzednich latach - mówi nam Adam Piątkowski, wójt gminy Solina. W ubiegłym roku młoda niedźwiedzica forsowała zabezpieczenia i wyjadała drób oraz króliki z klatek na prywatnych posesjach. Była też widziana m.in. na placu zabaw koło samorządowego przedszkola. Po wielu interwencjach mieszkańców, którzy bali się o swoje bezpieczeństwo, wójt wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie o zgodę na płoszenie zwierzęcia, a kiedy to nie pomogło, do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o odstrzał. Wcześniej niedźwiedzicę - jak się później okazało - udało się jednak uśpić, odłowić i wywieźć do lasu pod granicę polsko-słowacką. Wszystko jednak wskazuje, że drapieżnik wrócił na dawny teren.

Kilka tygodni temu znowu zaczął pojawiać się w gminie Solina. I podobnie jak w ubiegłym roku wchodzi na posesje, skąd wyjada drób i króliki. - W tym roku odnotowaliśmy już kilka zgłoszeń od mieszkańców, w ubiegłym kilkadziesiąt - mówi nam wójt Piątkowski. - Niedźwiedź czuje się jak u siebie, kurniki traktuje jak restauracje - dodaje nasz rozmówca.

Według przepisów to na gospodarzu gminy spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom. "W związku z kolejnym pojawieniem się niedźwiedzia w miejscowościach na terenie naszej gminy proszę wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności" - zaapelował więc wójt gminy Solina w mediach społecznościowych.

"Trzeba podjąć działania, aby nie doszło do tragedii "

W ciągu kilku ostatnich lat wójt już trzykrotnie występował z wnioskiem do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z wnioskiem o redukcję drapieżnika. - To się może wielu osobom nie spodobać, ale jeśli zajdzie taka konieczność, wystąpię z takim wnioskiem po raz kolejny - mówi z rozmowie z portalem tvn24.pl Adam Piątkowski. - Rozmawiałem z leśnikami, przyrodnikami i myśliwymi i stoją oni na stanowisku, że ten osobnik za bardzo przyzwyczaił się do życia wśród ludzi i nie da się zmienić jego zachowania. To jest dzikie zwierzę, które jest nieprzewidywalne - argumentuje.

Powstała specjalna grupa interwencyjna

Wójtowi po dwóch latach starań udało się pozyskać fundusze i zebrać ekipę, aby powołać specjalną grupę interwencyjną, która zajmować się będzie płoszeniem drapieżnika, a jeśli zajdzie taka konieczność, odłowi niedźwiedzia i przetransportuje go poza teren gminy. - To grupa fachowców, którzy zostaną wyposażeni w odpowiedni, specjalistyczny sprzęt. Będzie na bieżąco reagowała na zgłoszenia mieszkańców i zajmowała się płoszeniem zwierzęcia. Jeśli to nie pomoże, będziemy sięgali po inne rozwiązania, także eliminację osobnika. Proszę mnie zrozumieć, ja odpowiadam za bezpieczeństwo mieszkańców i turystów. Nie mogę pozwolić na to, aby po gminie biegał drapieżnik, bo to może skończyć się tragedią - dodaje.

Mieszkańcy gminy mają nadzieję, że specjalna grupa pomoże i niedźwiedzia uda się przepłoszyć z gminy. - Tu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci. Przecież nie możemy siedzieć przez całą dobę w domu. Poza tym zbliża się sezon turystyczny, na ulicach za chwilę będą tłumy ludzi. Gmina musi podjąć jakieś działania. Nie ma co czekać, aż dojdzie do tragedii - zwraca uwagę pani Justyna.

Czytaj też Bieszczady. "Podeszła zbyt blisko gawry", zaatakował ją niedźwiedź

Niedźwiedź forsuje ogrodzenie w Wołkowyi
Niedźwiedź forsuje ogrodzenie w Wołkowyi Archiwum prywatne/Justyna Domańska

Przyrodnik: "Odstrzał to ostateczność"

- Moim zdaniem odstrzał to ostateczność. Metoda, którą można zastosować, kiedy zawiodły wszystkie inne metody, jak odstraszanie czy przeniesienie drapieżnika w inne miejsce. Wcześniej powinno się zrobić wszystko, aby przywrócić to zwierzę naturze - uważa Robert Gatzka, przyrodnik ze Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny.

Jak podkreśla nasz rozmówca, nie jest to proste, ale nie niemożliwe. Jako przykład podaje Tatry. W Tatrzańskim Parku Narodowym powołana została grupa interwencyjna, która skutecznie płoszy niedźwiedzie. - Polega to na tym, że "problematycznemu" osobnikowi zakłada się obrożę telemetryczną i śledzi jego przemieszczanie. Kiedy drapieżnik pojawia się w pobliżu newralgicznego terenu, grupa dostaje sygnał i jedzie we wskazane miejsce. Kiedy drapieżnik się pojawia, strzela się do niego gumową kulką. Dla zwierzęcia jest to dosyć bolesne i o to chodzi, drapieżnik ma kojarzyć dane miejsce nie z łatwo dostępnym pokarmem, a bólem, dzięki czemu unika pojawiania się w tych miejscach - wyjaśnia przyrodnik.

W rozmowie z portalem tvn24.pl podkreśla, że w dużej mierze to ludzie są odpowiedzialni za to, że niedźwiedzie coraz chętniej pojawiają się w pobliżu osad ludzkich. - To bardzo inteligentne zwierzęta, ale też oportuniści jeśli chodzi o zdobywanie pokarmu. Jeśli mają łatwy dostęp do pożywienia, będą z niego korzystać. Sporo osób mimo licznych apeli w dalszym ciągu nieodpowiednio zabezpiecza kompostowniki, zostawia śmieci z resztkami jedzenia przy posesjach, to nęci niedźwiedzie, a te, jeśli przyzwyczają się, że w ten łatwy dla nich sposób mogą zdobywać pożywienie będą wracać. My sami zachęcamy te niedźwiedzie do tego, aby tak się zachowywały. To w dużej mierze nasza wina - wyjaśnia przyrodnik.

Jednocześnie nasz rozmówca podkreśla, że niedźwiedzi, które sprawiają problemy nie jest dużo. - Na skalę całej populacji jest to kilka osobników. Da się je tego oduczyć, ale to wymaga dużo nakładu pracy i czasu - konkluduje.

Kurniki jak "darmowe stołówki"

W tym roku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie do wtorku 4 kwietnia z terenu gminy Solina wpłynęło sześć zgłoszeń o szkodach spowodowanych przez niedźwiedzie. Jak informuje nas Łukasz Lis, rzecznik RDOŚ w Rzeszowie, dotyczyły zagryzionych królików i kur oraz zniszczonych uli. W ubiegłym roku rzeszowski RDOŚ takich szkód na terenie gminy Solina odnotował 99.

Niedźwiedź, jak wyjaśnia Łukasz Lis, trzyma się blisko gospodarstw, bo kojarzy je z łatwym dostępem do pokarmu. - Określa się to terminem wzmocnienia pozytywnego. Zwierzę kojarzy siedziby ludzkie z łatwą dostępnością pokarmu, bo mniej lub bardziej świadomie fundujemy im darmową stołówkę. Dlatego tak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie pojemników na śmieci, kompostowników, pasiek i hodowli - zwraca uwagę rzecznik.

Leśnicy apelują: "Zróbmy to dla własnego bezpieczeństwa i dla dobra bieszczadzkich niedźwiedzi"

O odpowiednie zabezpieczanie śmieci apelują także leśnicy. - Pamiętajmy, żeby przy miejscach postojowych, parkingach, przystankach, wiatach wypoczynkowych, nie zostawiać odpadków jedzenia, opakowań po słodyczach. W takie miejsca przychodzą niedźwiedzie, jeżeli zapamiętają ten smak, znajda odpadki, skosztują, to w to miejsce będą powracać. Najczęściej pod osłoną nocy, ale może się wydarzyć, że przyjdą za dnia, kiedy będą ludzie. Zróbmy to dla własnego bezpieczeństwa i dla dobra bieszczadzkich niedźwiedzi - zaapelował Kazimierz Nóżka z Nadleśnictwa Baligród.

Nie panikować, nie uciekać, najlepiej udawać martwego

Niedźwiedzie mogą być niebezpieczne dla ludzi, gdy zaskoczymy je w ich naturalnym środowisku. Szczególnie groźnie mogą być matki z młodymi, które w obronie potomstwa mogą stanowić śmiertelne zagrożenie. Dorosły osobnik, kiedy stanie wyprostowany na tylnych łapach, mierzy ponad trzy metry wysokości, a jego waga może dochodzić nawet do pół tony. Taki niedźwiedź potrafi zabić jednym uderzeniem łapy.

Czytaj też Atak niedźwiedzia w Bieszczadach. Leśnik z raną szarpaną głowy trafił do szpitala

Aby uniknąć spotkania z niedźwiedziem należy poruszać się wyłącznie po wyznaczonych szlakach. Unikać wieczornych, samotnych wycieczek po lasach. Nie wchodzić w gęste zarośla (młodniki, uprawy), gdzie mogą przebywać te drapieżniki.

- Najważniejsze to świadomość, że niedźwiedź to nie miś. Szczególnie młode osobniki wyglądają bardzo słodko, jednak już takie podrostki, z uwagi na swoją siłę, mogą stanowić zagrożenie - podkreśla rzecznik RDOŚ w Rzeszowie.

Jeśli jednak dojdzie do spotkania z niedźwiedziem, nie należy uciekać, wykonywać gwałtownych ruchów ani patrzeć zwierzęciu w oczy, bo to może sprowokować je do ataku. Najlepiej powoli, ostrożnie się wycofać.

Jeśli jednak dojdzie do ataku drapieżnika, należy położyć się płasko na ziemi, przylgnąć brzuchem do podłoża rękami osłaniając szyję i głowę. - Nie ruszać się, nie wydawać żadnych dźwięków, najlepiej udawać martwego - instruuje Łukasz Lis.

Liczba niedźwiedzi rośnie

Niedźwiedź brunatny objęty jest w Polsce ścisłą ochroną od 1952 roku. Według szacunków na Podkarpaciu od początku lat 70. ubiegłego wieku ponad sześciokrotnie wzrosła jego liczebność. 40 lat temu było ich niespełna 20 i występowały jedynie w Bieszczadach. Ćwierć wieku później było ich już 50, a w pierwszych latach tego stulecia - 100. 

Obecnie w południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim bytuje blisko 200 tych drapieżników. To 90 procent polskiej populacji.

Czytaj też: "Gdy wyczują strach, potrafią być bezwzględne". Jak przetrwać spotkanie z niedźwiedziem

Niedźwiedź na terenie jednej z posesji w Wołkowyi Archiwum prywatne

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

43-letni mieszkaniec Las Vegas, zmarł w ubiegły wtorek sześciokrotnie postrzelony przez policjanta wezwanego do jego domu w związku z włamaniem - informują media. Rodzina zmarłego domaga się natychmiastowego zwolnienia i aresztowania funkcjonariusza. Jego prawnik odpowiada, że policjant nie popełnił przestępstwa.

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Źródło:
BBC, CNN

Kierowca ciężarówki na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-latkę. Dziewczynka zginęła na miejscu. Do tragedii doszło w czwartek po 7.30 w Parszowie (Świętokrzyskie), na drodze krajowej numer 42.

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

Źródło:
PAP

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny z obwodu astrachańskiego. To - jak pisze Reuters - pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń do zaatakowania Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. - Zestrzeliwać takie pociski w Europie mogą tylko dwa obiekty: otwarta niedawno baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie i podobna baza w Rumunii - powiedział Iwan Kyryczewski, ekspert portalu Defence Express.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Nie żyją dwie kobiety potrącone przez samochód w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. Ofiary wypadku w momencie zdarzenia szły poboczem z lewej strony jezdni. Kierowca był trzeźwy. Wyprzedzał.

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025 roku. Sąd odrzucił bowiem skargę obrońców.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Źródło:
PAP/tvn24.pl

"W związku z wątpliwościami UOKiK zwracamy środki, które są równowartością pobranych opłat za utrzymanie numeru w sieci" - poinformowało Orange w mediach społecznościowych. Chodzi o byłych klientów operatora. Wniosek w tej sprawie można złożyć tylko do 18 grudnia.

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

W wielu regionach Polski sypie śnieg. Na Kontakt24 otrzymujemy materiały z miejscowości, które się zabieliły. Sprawdź, gdzie nastała zimowa aura.

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w nocy doszło do pożaru supermarketu Biedronka w Zawidowie (woj. dolnośląskie). Najpierw zapalił się śmietnik przy sklepie, po chwili ogień się rozprzestrzenił. W trakcie gaszenia zawalił się dach budynku. Całonocna akcja straży pożarnej trwa do teraz.

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Źródło:
tvn24.pl

Google zapowiedział testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne między innymi z wyszukiwarki. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników. - Bardzo niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

Źródło:
tvn24.pl

Z placu w austriackim Tyrolu zniknął domek mobilny z tarasem. Miejscowa policja poinformowała, że budynek został znaleziony ponad 200 km dalej, a sprawą "kradzieży" zajmie się prokuratura. 45-latek, u którego znaleziono domek, twierdzi, że zapłacił za niego rok temu. Po tym, jak go nie otrzymał, "wziął sprawy w swoje ręce" - donoszą lokalne media.

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

Źródło:
Kronen Zeitung, ENEX, Frankfurter Rundschau

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed silnym wiatrem, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę. Obowiązują też alarmy pierwszego stopnia przed obfitymi opadami śniegu i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rozpoczął się proces dyrektorki szpitala powiatowego w Zakopanem, oskarżonej o niewłaściwe wypłacanie pracownikom placówki premii na podstawie sfałszowanych dokumentów. Chodzi łącznie o kwotę niemal 5 mln zł. Nagrody dostawali m.in. lekarze i pielęgniarki. Dyrektorka nie zgadza się z zarzutami, ale odmówiła przed sądem składania wyjaśnień.

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w krakowskiej Nowej Hucie mieli gonić parę do jej mieszkania, a potem próbować wyważyć drzwi. Biegnąc za ofiarami jeden z agresorów upadł, raniąc się nożem. 39- i 43-latek czekają na zarzuty w policyjnym areszcie.

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku Krzysztofowi K., prezesowi miejskiej spółki Nova z Nowego Sącza. Mężczyzna miał spowodować wypadek, a potem oddalić się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilometr dalej i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Śledczy czekają teraz na wyniki badań jego krwi. K. nie przyznaje się do winy.

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Częstochowy poszukują 16-letniej Mileny Nowak, która wyszła z miejsca zamieszkania 14 października i do dzisiaj nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie nastolatki i proszą o kontakt, każdego, kto mógł ją widzieć.

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl