"Decyzja o zgodzie na eliminację trzech niedźwiedzi nie zostanie wykonana"

Bieszczadzkie niedźwiedzie (Shutterstock)
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska na temat odstrzału niedźwiedzi
Źródło: TVN24
Trzy niedźwiedzie z gminy Cisna w Bieszczadach nie zostaną zastrzelone. Jak przekazała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, zwierzęta zostaną zaobrożowane, a służby będą śledzić ich lokalizację. Do tego czasu nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwać będzie policja. Potwierdził to w programie "Tak jest" w TVN24 podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała.

Informację podała w czwartkowe popołudnie za pośrednictwem portalu X ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. "Decyzja o zgodzie na ewentualną eliminację trzech niedźwiedzi nie zostanie wykonana. Niedźwiedzie z Cisnej zostaną zaobrożowane – właściwe służby 'na żywo' będą śledzić, gdzie się znajdują, by nie zagrażały ludziom. Do czasu wdrożenia rozwiązań systemowych Policja będzie wspierać gminę w zapewnieniu bezpieczeństwa" - poinformowała ministra.

Jak dodała we wpisie, "powstanie grupa interwencyjna, która będzie pomagać odstraszać niedźwiedzie". "Wdrożymy też program ochrony niedźwiedzia brunatnego - zabezpieczymy miejsca gromadzenia odpadów oraz poprawimy bazę żerową w naturalnych siedliskach. Dzięki temu niedźwiedzie nie będą szukały pokarmu w okolicach zabudowań ludzi" - napisała Hennig-Kloska.

Wiceminister potwierdził w TVN24

Do tematu odniósł się na antenie TVN24 podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała, który wcześniej proponował przeniesienie zwierząt w Tatry.

- Mogę potwierdzić: nie będzie odstrzału - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24. - Największym wyzwaniem jest połączenie ochrony niedźwiedzi i bezpieczeństwa mieszkańców - dodał.

- Monitorować będziemy już w sierpniu. Eksperci z Tatrzańskiego Parku Narodowego przyjeżdżają w Bieszczady. Najbardziej problemowe osobniki będą od razu monitorowane. Będziemy dokładnie śledzić, gdzie się poruszają. Zmieniamy przepisy ustawy o ochronie zwierząt, poszerzając możliwość stosowania broni gładkolufowej - zapowiedział Mikołaj Dorożała.   Wiceminister zaapelował na koniec, by nie dokarmiać dziko żyjących niedźwiedzi.

"Bezpieczeństwo ludzi i ochrona niedźwiedzi na terenie gminy Cisna zostaną wzmocnione"

Komunikat w tej sprawie wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Zaznaczono w nim, że "bezpieczeństwo ludzi i ochrona niedźwiedzi na terenie gminy Cisna zostaną wzmocnione, a gmina otrzyma wsparcie w rozwiązywaniu problemów z zagrażającymi mieszkańcom niedźwiedziami".

Ryzyko podobnych sytuacji w przyszłości zostanie zminimalizowane poprzez stworzenie trwałych rozwiązań systemowych.  - Powstanie grupa interwencyjna pomagająca odstraszać niedźwiedzie i chronić zwierzęta przed niebezpiecznymi sytuacjami. Przy jej tworzeniu i sposobie działania będą wykorzystane bogate doświadczenia Tatrzańskiego Parku Narodowego w tym obszarze.  - GDOŚ wdroży program ochrony niedźwiedzia brunatnego.  - Rząd zapewni wsparcie dla gmin borykających się z tym problemem, np. przez zakup zabezpieczeń dla miejsc gromadzenia odpadów.  - W najbliższym czasie zostanie złożony projekt poselskiej poprawki do ustawy o ochronie zwierząt. Zmiana przepisów pozwoli używać broni gładkolufowej z niepenetrującą gumową amunicją do skutecznego odstraszania niedźwiedzi. Tego rodzaju amunicja jest bolesna, płoszy niedźwiedzie, ale nie powoduje u nich trwałych obrażeń.   
z komunikatu Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska

Plany odstrzału niedźwiedzi

Zgodę na odstrzał trzech niedźwiedzi wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Decyzja została podjęta na wniosek wójta Cisnej.

Zgoda miała obowiązywać do końca 2026 r. i obejmować teren gminy Cisna. Argumentowano ją niepowodzeniem dotychczasowych prób odstraszania i odławiania niedźwiedzi, które wielokrotnie podchodziły do ludzkich siedzib i korzystały z dostępnych tam źródeł pokarmu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: