Początek europejskiej kampanii zdominował temat krajowy. Choć z jednej strony premier może być zadowolony, bo odwróciło to uwagę od "wojny domowej" w jego partii, co znów wyszło przy układaniu list wyborczych. Niektórzy mówią, że to wiosenne porządki. Inni, że to polowanie na "sieroty po Grzegorzu Schetynie". Tak uważa Piotr Borys. Eurodeputowany i dolnośląski samorządowiec Platformy, który w ostatniej chwili został wykreślony z listy do Europarlamentu. Twierdzi, że jest ofiarą politycznej vendetty Jacka Protasiewicza i nie wyklucza startu z listy ludowców.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24