- Skończyła mi się "wyporność" już w okolicach książki "Oskarżam Auschwitz" i musiałem zacząć o siebie dbać - opowiadał Mikołaj Grynberg w programie "Xięgarnia". - Używam różnych, znanych mi sposobów żeby się ratować - dodawał. W dalszej części programu swoimi fascynacjami literackimi podzielił się Jerzy Satanowski.
Mikołaj Grynberg to urodzony w 1966 roku fotograf i pisarz, z wykształcenia psycholog. Zdjęcia jego autorstwa doczekały się wystaw ogólnoświatowych. Jest między innymi twórcą albumu "Dużo kobiet" z 2009 roku oraz "Auschwitz - co ja tu robię?".
Wydał również zbiór rozmów zatytułowanych "Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne" (2004 rok) oraz tom opowiadań "Rejwach" (2016 rok).
Trauma holokaustu w twórczości
Od lat Grynberg bada historię polskich Żydów w XX wieku. Jest pisarzem otwartym na osobiste przeżycia i historię, w szczególny sposób koncentruje się również na perspektywie dialogu. W swojej najnowszej książce autor oddaje głos swoim bohaterom; teksty pisane są w pierwszej osobie. - Na pewno je łączy to, że są mocno zakorzenione w relacjach polsko-żydowskich, a te relacje są strasznie trudne - wyjaśniał Grynberg.
- Holokaust był cenzurą. Gros tych Żydów, którzy przeżyli tutaj wojnę - wyjechało. Ci, którzy zostali, zostali z całym bagażem i doświadczeniami kolejnych antysemickich fal, musieli nauczyć się tu żyć. Część z nich zrezygnowała tuż po wojnie z bycia Żydem po to, żeby chronić swoje dzieci. Ale ja nie słyszałem, żeby ktoś zrezygnował z bycia Żydem we Francji czy USA. I chociaż byliśmy pod okupacją niemiecką, obozy robili Niemcy, to był problem ze współudziałem, nieprzychylnym świadkowaniem temu wydarzeniu - opowiadał autor.
Jak mówił Grynberg, zbiór tekstów "Rejwach" o którym mowa "to jest historia o dylematach, które nie są czarno-białe". Opowiadał też między innymi o traumie holokaustu i o tym, jak sobie z nią radzi jako twórca.
- Skończyła mi się "wyporność" już w okolicach "Oskarżam Auschwitz" i musiałem zacząć o siebie dbać - stwierdził pisarz i fotograf. - Radzę sobie bardzo źle i publicznie nie jestem gotów publicznie o tym opowiadać. Używam różnych, znanych mi sposobów żeby się ratować - dodawał Grynberg.
"Usmażyć jajecznicę z ajerkoniaku"
W drugiej części programu Jerzy Satanowski - kompozytor, wokalista, dyrygent i reżyser - opowiadał o swoich ulubionych dziełach literackich.
- Izaak Babel jest dla mnie największym pisarzem w historii literatury - przyznawał Satanowski. - To jest trochę tak, jak próbować usmażyć jajecznicę z ajerkoniaku. Mamy gotowy świetny produkt, powinno się go czytać - podkreślał artysta.
Urodzony 23 sierpnia 1947 roku w Warszawie Jerzy Satanowski jest absolwentem filologii polskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Muzycznie zadebiutował w latach 60. w Lesznie, kiedy należał do grupy rockowej "Następcy". Śpiewał, grał na gitarze oraz komponował. W latach 70. wraz z Edwardem Stachurą stworzył cykl piosenek, które stały się symbolem dla młodego pokolenia.
Satanowski jest także kompozytorem muzyki filmowej i teatralnej.
Program "Xięgarnia" w TVN24 w każdą sobotę o godzinie 18 oraz w niedzielę o godzinie 2.30.
Autor: JZ//now / Źródło: tvn24