- Założyliśmy sobie, że chcemy w końcu napisać książkę, która nie kończy się śmiercią autora. Pomyślałam sobie: niech będzie wreszcie coś szczęśliwi - mówiła w "Xięgarni" Angelika Kuźniak, współautorka książki "Krótka opowieść o długiej miłości".
Angelika Kuźniak, z wykształcenia kulturoznawczyni, jest pisarką i reporterką. Od 2000 roku współpracuje głównie z "Dużym Formatem” - magazynem reporterów "Gazety Wyborczej”. Jest autorką bestsellerów "Marlene”, "Papusza” czy "Stryjeńska. Diabli nadali”. Ewelina Karpacz-Oboładze z wykształcenia jest biolożką molekularną, z zamiłowania - reporterką radiową. Pasja do reportażu przyniosła jej kilka nagród,m.in. Polsko-Niemiecką Nagrodę Dziennikarzy.
Wspólnie napisały dwie książki "Czarny anioł. Opowieść o Ewie Demarczyk" i wydaną niedawno "Krótką opowieść o długiej miłości".
Miłość zza ściany
- Założyliśmy sobie, że chcemy w końcu napisać książkę, która nie kończy się śmiercią autora. Pomyślałam sobie: niech będzie wreszcie coś szczęśliwie. Teraz kiedy mamy deficyt miłości, emocji, kiedy nie potrafimy tak naprawdę trochę kochać, dbać o to wszystko - mówiła w programie "Xięgarnia" Angelika Kuźniak. "Krótka opowieść o długiej miłości" to historia miłości, która zrodziła się w stalinowskim więzieniu. Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego – łączniczki i żołnierza Polski Podziemnej walczących z niemieckim okupantem. Za działalność niepodległościową po II wojnie światowej zostali skazani na lata stalinowskiego więzienia. Tam właśnie się w sobie zakochali, choć nigdy wcześniej się nie widzieli. Rozmawiali ze sobą przez ścianę, za pomocą alfabetu Morse’a, a kiedy przeniesiono ich do innych wiezień pisali do siebie listy. Część z nich autorki zamieściły w swojej książce.
- Te listy najwięcej nam mówią o tym, co tam się działo, jak to wszystko wygadało - mówiła Ewelina Karpacz-Oboładze - Dokumenty opowiadające o tych wiezieniach i o tym co mogło się tam wydarzyć są bardzo minimalne, nie ma ich, poginęły, zniszczono je, zostały tylko relacje ludzi - przyznała pisarka.
- Kiedy sobie wyobrażałam, jak ktoś miałby odczytać tę książkę, to chciałam, żeby się zatrzymał, żeby się zastanowił - mówiła Kuźniak. - Chciałyśmy pokazać, że w ciężkich warunkach, nie widząc się, że tak naprawdę przez rozmowy można wiele rozwiązać - stwierdziła pisarka.
W drugiej części programu Janusz Rudnicki w swoim felietonie mówił o książce Kamila i Olgi Sipowicz pt. "Ramona. Mila, Bobo i pięćdziesiąt innych zwierząt", a aktor Rafał Mohr opowiadał o książkach dla młodzieży i dzieci.
Autor: momo//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24