Frekwencja w wyborach parlamentarnych na godzinę 12 wyniosła 18,14 procent - przekazał w niedzielę po godzinie 13.30 zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. Wybory do Sejmu i Senatu potrwają w niedzielę do godziny 21.
W niedzielę od godziny 7 rano w całej Polsce trwają wybory do parlamentu. Głosowanie ma się zakończyć o 21. Cisza wyborcza obowiązuje do zakończenia głosowania.
Podczas drugiej niedzielnej konferencji PKW przekazała, że do tej pory nie zdarzyły się incydenty, które miałyby wydłużyć głosowanie i tym samym ciszę wyborczą.
Zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że "liczba osób uprawionych do udziału w wyborach wyniosła 29 546 182 osoby", a także, że "wydano kart do głosowania 5 359 654 osobom uprawnionym, co stanowi 18,14 procent w stosunku do liczby osób uprawionych do udziału w tych wyborach".
Frekwencja w podziale na okręgi, województwa, miasta
Marciniak dodał, że w podziale na okręgi najwyższa frekwencja o godzinie 12 była w okręgu numer 14 (Nowy Sącz) - 23,32 proc., a najniższa w okręgu nr 21 (Opole) - 15,26 proc.
W podziale na województwa najwyższą frekwencję odnotowano w województwie małopolskim - wyniosła ona 21,13 proc. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajęło województwo podkarpackie (20,26 proc.), a trzecie województwo podlaskie (20,19 proc.). Najniższa frekwencja była w województwie opolskim - 15,26 proc., lubuskim - 15,59 proc. i dolnośląskim - 16,34 proc.
Spośród wybranych większych miast najwyższą frekwencję odnotowano w Białymstoku - wyniosła 21,05 proc. - Następna jest Warszawa - 20,73 procent i Bydgoszcz - 20,63 procent - mówił zastępca przewodniczącego PKW. Przekazał też, że "najniższą frekwencję odnotowano w Gdańsku - 13,6 procent, Gorzowie Wielkopolskim - 17,71 procent i Wrocławiu - 18,33 procent.
Dodał również, że w stosunku do liczby uprawnionych do głosowania najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Cisna (powiat leski, województwo podkarpackie) - 35,91 proc. Najmniej natomiast w gminie Krzęcin, powiat choszczeński, województwo zachodniopomorskie – 8,35 proc.
Marciniak wskazywał, że podawane informacje są oparte na danych ze wszystkich 25 420 stałych komisji obwodowych.
Frekwencja wyższa niż w wyborach do europarlamentu i ostatnich wyborach parlamentarnych
Marciniak zwrócił uwagę, że w poprzednich wyborach - do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku - o godzinie 12 frekwencja była niższa o 3,75 proc. Wyniosła wówczas 14,39 proc.
Obecna frekwencja jest także wyższa o 1,67 proc. w porównaniu z frekwencją na godzinę 12 w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, która wyniosła wtedy 16,47 proc.
Odnotowano 30 wykroczeń od godziny 6 do 10
Członek PKW Arkadiusz Despot-Mładanowicz przekazał dane dotyczące incydentów pomiędzy godziną 6 a 10 rano w niedzielę. - Zgodnie z meldunkiem Komendy Głównej Policji na godzinę 10 odnotowano łącznie 30 wykroczeń w skali kraju - poinformował.
Despot-Mładanowicz podał, że chodzi o 16 wykroczeń dotyczących usuwania lub uszkadzania ogłoszeń oraz dwa przypadki dotyczące stawienia się członków komisji po spożyciu alkoholu. - Jeden przypadek miał miejsce w komisji numer 5 w miejscowości Rembieszyce (pow. jędrzejowski), a drugi w komisji numer 121 w Lublinie - powiedział.
Incydenty te - podkreślił sędzia - "nie miały wpływu na prace komisji; osoby te zostały odsunięte od pracy". Z kolei "incydentów z kodeksu wyborczego" w skali kraju odnotowano 11. - Najwięcej, dziewięć, dotyczyło agitacji wyborczej, a dwa związane były z umieszczaniem materiałów wyborczych - poinformował.
"Incydent nie miał wpływu na prace komisji"
- W komisji numer 5 w miejscowości Małkowa w gminie Żukowo (woj. pomorskie) wydarzył się incydent natury technicznej. Członkowie komisji mieli problem z dostaniem się do sejfu, bo po wyjęciu części materiałów wyborczych sejf został zamknięty. Komisja nie mogła wyjąć z niego reszty materiałów - relacjonował. Jak dodał, szybka pomoc straży pożarnej rozwiązała ten problem.
- Incydent nie miał wpływu na prace komisji - powiedział członek PKW. Komisja poinformowała również, że dotychczas w wybory zaangażowanych zostało 17 408 policjantów. Liczba użytych pojazdów służbowych wyniosła 7 398, a psów policyjnych - 83.
PKW: głosowanie rozpoczęło się o godzinie 7 bez przeszkód
O godzinie 10 odbyła się pierwsza konferencja PKW, na której poinformowano między innymi, że głosowanie rozpoczęło się punktualnie.
- Głosowanie rozpoczęło się o godzinie 7 bez przeszkód. Nie było przypadku, by w którymkolwiek z lokali wyborczych, a mamy ich dokładnie 27 tysięcy 415, z tego 320 obwodów zorganizowanych za granicą, by w którymkolwiek z tych obwodów głosowanie rozpoczęło się z opóźnieniem - przekazał wówczas przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz.
Podkreślił, że "wszędzie o godzinie 7 rano obwodowe komisje wyborcze, w których pracuje 234 tysięcy 500 osób - to jest duża armia ludzi - rozpoczęły swoją pracę".
Dodał także, że w sobotę miały miejsce dwa incydenty. Jak mówił, "w miejscowości Łowcza w urzędzie gminy podczas naprawy przez firmę serwisową nastąpił wybuch pieca C.O.". Spowodowało to konieczność przeniesienia lokalu wyborczego. Przekazał również, że drugi przypadek incydentu "był podobny".
Incydent w niedzielę. "Nie grozi to na pewno przedłużeniem ciszy wyborczej"
Kozielewicz był pytany o incydent, który wydarzył się w jednej w komisji w niedzielę o poranku.
- Z tych informacji, które my posiadamy, rzecz jest następująca: otóż lokal jest usytuowany w szkole w sali gimnastycznej i komisja w trakcie głosowania zauważyła, że się wydobywa z lampy dym, taki swąd się unosi w tym lokalu. W związku z tym przerwano to głosowanie, wezwano straż pożarną, straż pożarna przeprowadziła określone czynności gaśnicze, a lokal, siedzibę obwodowej komisji wyborczej przeniesiono do sąsiedniej sali w tym samym budynku - wyjaśniał przewodniczący PKW.
Podkreślił, że to była "tak zwana przerwa techniczna". - Nie było wtedy wyborców nawet w tym czasie w lokalu wyborczym - wskazywał, dodając, że "dzisiaj był ten jeden incydent z tym zadymieniem".
- Nie grozi to na pewno przedłużeniem ciszy wyborczej - zapewnił Kozielewicz.
"Okazało się, że nie było żadnego zagrożenia"
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak przypomniała, że w sytuacji nadzwyczajnych zdarzeń, między innymi katastrof budowlanych i powodzi, obwodowa komisja wyborcza w porozumieniu z okręgową komisją wyborczą może podjąć uchwałę o przedłużeniu głosowania.
- Tak jak podkreślamy, to rzeczywiście muszą być wyjątkowe sytuacje. Tego typu, które miały miejsce dzisiaj, to jest tylko taka przerwa techniczna - przekonywała Pietrzak.
- Około pół godziny trwała cała sytuacja z przeniesieniem, z powiadomieniem straży pożarnej. Okazało się, że nie było żadnego zagrożenia. Straż przyjechała, to było tylko zadymienie tej sali (...). Lokal zostanie w tym samym miejscu, w którym jest - dodała.
64 incydenty związane z naruszeniem ciszy wyborczej
Przewodniczący PKW poinformował, że zgodnie z informacjami Komendy Głównej Policji na godzinę 6 wynika, że w całym kraju odnotowano "zaledwie" 64 przypadki naruszenia ciszy wyborczej, najwięcej w Białymstoku (15 takich zdarzeń) i Szczecinie (10 przypadków).
- Pod tym pojęciem rozumiemy zdarzenia losowe, jak też zachowania osób - wyborców, bądź kandydatów, które naruszają przepisy prawa wyborczego, bądź przepisy prawa karnego, czy też prawa o wykroczeniach odnośnie zachowań, które nie są przestępstwami czy wykroczeniami wyborczymi, ale zostały popełnione w związku z wyborami - wyjaśnił.
W siedmiu przypadkach doszło natomiast do kradzieży banerów wyborczych. Odnotowano również 12 przypadków umieszczania materiałów wyborczych. Ponadto w 45 przypadkach doszło do prowadzenia agitacji wyborczej w innej formie niż umieszczanie materiałów wyborczych.
Szef PKW podkreśli także, że w trzech przypadkach doszło do podania wyników badania opinii publicznej. - To się rzadko do tej pory zdarzało w wyborach, ja nie pamiętam w ostatnich latach takiego zdarzenia - przyznał Kozielewicz.
Zaznaczył, że za takie wykroczenie grozi kara grzywny od 500 tysięcy złotych do 1 miliona złotych.
Zatwierdzone 23 protokoły z zagranicy
Szefowa KBW Magdalena Pietrzak poinformowała także, że zakończyło się już głosowanie, które rozpoczęło się wczoraj na półkuli zachodniej. Jak mówiła, ostatnie lokale wyborcze zamknięto tam o godzinie 6.
Dodała, że "zostały zatwierdzone przez Okręgową Komisje Wyborczą w Warszawie 23 protokoły z tych obwodów wyborczych".
Zaplanowane konferencje PKW
Na niedzielę są zaplanowane jeszcze dwie konferencje prasowe Państwowej Komisji Wyborczej. Następna przewidziana jest na godzinę 18.30 - wtedy ma zostać podana frekwencja według stanu na godzinę 17. Ostatnią konferencje zaplanowano na godzinę 22.
Wybory parlamentarne 2019
W niedzielnych wyborach Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów. Łącznie o mandat posła ubiegać się będzie 5112 kandydatów. O jeden mandat powalczy średnio 11 kandydatów.
W wyborach do Senatu, w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych, zarejestrowano 278 kandydatów. Średnio o jeden mandat powalczy 3 kandydatów.
Autor: akr/tr,now / Źródło: PAP, TVN24