Około 40 Kozaków próbuje nakłonić żołnierzy do kapitulacji. Domagają się, aby wojsko poddało się kontroli i opuściło jednostkę. Prowadzone są negocjacje - tak relacjonuje na jednym z portali społecznościowych szef biura krymskiego departamentu MON. Z kolei Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało „Ukraińską Prawdę”, że około 20 osób szturmuje punkt dowodzenia Sił Powietrznych Ukrainy. Wśród napastników są Kozacy i miejscowi radykałowie. Pojedynek na nerwy trwa, jest przerzucanie się argumentami, są też groźby, ale żadna ze stron nie chce ustąpić.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24