Reforma systemu emerytalnego wg Leszka Balcerowicza

Reforma systemu emerytalnego wg Balcerowicza
Reforma systemu emerytalnego wg Balcerowicza
Źródło: TVN24

Środa, 26 stycznia - Dla dobra państwa należy zachować w pełnym wymiarze transfery do II filaru systemu emerytalnego i jednocześnie uzdrawiać finanse poprzez większą dawkę reform – powiedział prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący rady fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR), w odpowiedzi na przedstawiony przez ministra Michała Boniego projekt zmian dotyczących systemu ubezpieczeń społecznych.

Co proponuje rząd?

Rząd zaproponował sposoby ograniczenia przyrostu długu publicznego i deficytu. Do Otwartych Funduszy Emerytalnych zamiast 7,3 proc. składki miałoby trafiać 2,3 proc. 5 proc. trafiałoby na indywidualne konta osobiste w ZUS. Docelowo, do roku 2017, do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie.

Projekt przewiduje zmiany w polityce inwestycyjnej OFE - dziedziczenie środków, które trafią do ZUS, a także wprowadza zachęty podatkowe do dodatkowego oszczędzania na emerytury. Zaangażowanie OFE w akcje dojdzie do 62 proc. wartości ich aktywów w 2020 r., podczas gdy obecny limit wyjściowy wynosi 40 proc. Boni powiedział, że po zakończeniu prac nad ustawą, do debaty publicznej powinna wrócić dyskusja o subfunduszach - bardziej dynamicznych dla starszych i stabilniejszych dla młodych ubezpieczonych.

Kapitał zgromadzony na subkoncie w ZUS będzie mógł być dziedziczony - dopisywany do subkonta współmałżonka lub osób wskazanych. "W przypadku rozwodu, unieważnienia małżeństwa, ustania wspólności majątkowej, w przypadku śmierci: te środki na subkoncie w ZUS będą podlegały podziałowi" - wyjaśniał Boni.

Krytyka rządu

"Te propozycje nie zostały niestety poprzedzone rzetelną debatą" - uważa prof. Leszek Balcerowicz. Były prezes NBP zarzucił rządowi, że zbyt szybko wprowadza zmiany w prawie bez długotrwałej i powszechnej debaty. Dodatkowo uzależnia przyszłe emerytury od decyzji polityków, czego uniknięto podczas przygotowywania reformy w 1999 roku; stopniowe zmniejszenie wielkości środków wpływających do Giełdy Papierów Wartościowych i zmniejszenie jej konkurencyjności, oraz w efekcie prawdopodobieństwo zmniejszenia przyszłych emerytur.

W ZUS-ie nie gromadzi się żadnych pieniędzy, w ZUS-ie gromadzi się obietnice polityków. prof. Leszek Balcerowicz

"Gdyby propozycja rządu, dotycząca obcięcia napływu środków w filarze kapitałowym została zrealizowana, to najbardziej będzie biła w ludzi młodych, a z danych na koniec 2008 roku wynikało, że prawie 57 proc. ludzi, którzy uczestniczą w drugim filarze, to ludzie poniżej 30. roku życia i z takimi ludźmi rząd powinien szczególnie uczciwie rozmawiać" - powiedział Balcerowicz.

Zdaniem prof. Balcerowicza "Żaden wcześniejszy rząd nie wprowadził tak drastycznego cięcia pieniędzy, które miałyby wpływać do OFE" - podkreślił były prezes NBP. Jego zdaniem, planowane przez rząd wprowadzanie ulg od dobrowolnego oszczędzania na cele emerytalne jest jedynie "potwierdzeniem, że wykona się wcześniejsze obietnice", co oznacza zbudowanie trzeciego filaru.

"Jeżeli by doszło do radykalnego cięcia pieniędzy napływających do drugiego filaru, to bardzo trudno będzie wprowadzić w życie przepisy, które miałyby zwiększyć jego efektywność" - zaznaczył Balcerowicz. Jego zdaniem, dla przyszłych emerytów nie jest korzystne przeniesienie części pieniędzy z OFE na subkonta w ZUS. "W ZUS-ie nie gromadzi się żadnych pieniędzy, w ZUS-ie gromadzi się obietnice polityków" - powiedział.

Co proponuje Balcerowicz?

Balcerowicz zaproponował rządowi 6 rozwiązań, które jego zdaniem ograniczą przyrost długu publicznego i deficytu: prywatyzację, dokończenie reformy emerytalnej, zmiany w ubezpieczeniach społecznych, uproszczenie podatków i likwidację ulg - m.in. poprzez skrócenie urlopów macierzyńskich i likwidację becikowego, odpolitycznienie gospodarki i wprowadzenie reform ograniczających wydatki państwa. "To co rząd chciałby uzyskać redukując transfery do OFE, co nie jest takie pewne, można z większym pożytkiem dla rozwoju naszej gospodarki i bez uszczerbku dla powagi państwa uzyskać, rezygnując ze spowolnienia prywatyzacji" - powiedział prof. Balcerowicz.

Czytaj także: