Pytania bez odpowiedzi
tvn24
Informacja ta zszokowała na początku tygodnia, ale jak na razie w sprawie mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Na początek fakty: 45-latek podejrzany o przygotowanie ataku nie przyznaje się. Czterech jego rzekomych wspólników po przesłuchaniu wychodzi na wolność. Zarzuty nielegalnego posiadania broni usłyszało dwóch innych mężczyzn - też są na wolności. Co ciekawe, nikomu - także Brunonowi K. - nie postawiono zarzutu posiadania materiałów wybuchowych. Nie wiadomo nawet czy znalezione materiały należały do podejrzanego. Prokuratura, ABW i sejmowa speckomisja twierdzą, że zagrożenie było realne. Czy rzeczywiście są na to dowody?
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24