Gdy pół roku temu Collins John podpisywał kontrakt z Piastem, w Gliwicach wiązano z nim spore oczekiwania. Napastnik ma w końcu w swoim CV dwadzieścia bramek zdobytych na boiskach Premier League oraz dwa występy w reprezentacji Holandii. Jego transfer okazał się klapą na całej linii.
John przychodził do Piasta jako następca sprzedanego Pogoni Szczecin Marcina Robaka. Szybko okazało się, że nic z tego nie wyjdzie, bo czasy świetności Holendra minęły już dawno.
Urodzony w Liberii 29-latek w Eredivisie debiutował w barwach Twente Enschede. Tam prezentował się na tyle dobrze, że w 2004 roku sprowadziło go londyńskie Fulham. W tym samym roku rozegrał dwa mecze w pierwszej kadrze "Oranje".
11 goli w sezonie Premier League
Apogeum jego kariery to sezon 2005-06, w którym na boiskach Premier League zdobył jedenaście goli. Dalej było już tylko coraz gorzej - najpierw stracił miejsce w pierwszym składzie Fulham, później był wypożyczany.
W Gliwicach liczyli na to, że zawodnik, który ostatnie lata spędził w lidze azerskiej irańskiej oraz czwartej angielskiej, odbuduje się. Rzeczywistość okazała się brutalna - na boisku pojawił się tylko w dwóch meczach, w których w sumie zagrał... piętnaście minut.
Nikogo nie powinno więc dziwić, że prowadzone już od jakiegoś czasu rozmowy na temat rozwiązania umowy wreszcie zostały sfinalizowane. Od soboty John jest już wolnym zawodnikiem.
Autor: iwan / Źródło: ekstraklasa.tv, piast-gliwice.eu