- Wielka radość, ale jeszcze większa będzie jutro - przyznał na antenie TVN24 skoczek Maciej Kot, brązowy medalista igrzysk w konkursie drużynowym. - Jeszcze do nas to nie dotarło - dodał Dawid Kubacki. Wszyscy czekają na wtorkową ceremonię medalową.
Cztery lata temu Polacy byli blisko. W Soczi zajęli czwarte miejsce. Do Korei Południowej przyjechali już w roli faworytów. I dali radę, bo Kamil Stoch, Kubacki, Stefan Hula i Kot wywalczyli brąz w drużynie, pierwszy taki medal w historii naszych skoków. Biało-Czerwoni nie dali rady bezkonkurencyjnym Norwegom. Do ostatniego skoku bili się o srebro z Niemcami. Przegrali nieznacznie, bo o 3,3 punktu, czyli około 1,5 metra. Daleko w tyle zostawili Austriaków.
Euforia dopiero z medalem
Po konkursie polscy skoczkowie wyglądali na zadowolonych. - Wielka radość, ale jeszcze większa będzie jutro, kiedy na szyi pojawi się medal. I nie będziemy tak zmęczeni. Teraz spływają z nas jeszcze emocje. Każdy z nas czuje satysfakcję z dobrze wykonanej roboty - podkreślił Kot, który jako pierwszy skakał w polskiej drużynie. Kubacki, trzeci w kolejności, dodał, że na razie radość jest przytłumiona. - Wiem, że wykonałem dobrą robotę na skoczni, ale to wszystko musi do mnie dotrzeć. Jeśli ten medal będzie w garści, to radość będzie dużo większa, wtedy damy upust euforii - zapowiedział skoczek z Nowego Targu.
Hula z motylkami w brzuchu
Stefan Hula, inny skoczek z brązowej drużyny, opowiedział, co czuł w trakcie emocjonującego konkursu. - To był piękny konkurs. Ładne skoki i walka do samego końca. Rozmiar tego sukcesu jeszcze do mnie nie dotarł. Jak emocje opadną, wtedy pewnie naprawdę zacznę się z tego cieszyć. Przed zawodami motylki w brzuchu były, ale takie pozytywne - przyznał, gdy już było po wszystkim. Hula w tym sezonie przebojem wdarł się do drużyny. Jeszcze rok temu triumf kolegów w mistrzostwach światach w Lahti oglądał w roli kibica. Teraz 31-letni skoczek jest jej mocnym punktem. - Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy. Walczyliśmy do samego końca, wszyscy spisaliśmy się bardzo dobrze. Wszyscy ciężko na to pracowaliśmy i zasłużyliśmy. Stanęliśmy przed wielką szansą i ją wykorzystaliśmy - podsumował. To czwarty medal polskiej drużyny na wielkiej imprezie.
Autor: kz/twis / Źródło: sport.tvn24.pl