W 12. kolejce nasza jedenastka przeżyła prawdziwe oblężenie debiutantów. W drużynie ekstraklasa.tv i sport.tvn24.pl znalazło się aż pięciu zawodników, którzy wcześniej nie dostąpili tego zaszczytu. Warto zwrócić uwagę, że formację ataku tworzą napastnicy, którzy ustrzelili w tej kolejce po dublecie.
Pavels Steinbors (Górnik) - bramkarz zabrzan sezon rozpoczął na ławce rezerwowych. Między słupkami pojawił się dopiero wraz z końcem sierpnia w spotkaniu z Lechią i od tamtego spotkania spisuje się bardzo pewnie. Nie inaczej było w meczu ze Śląskiem. Mimo utraty dwóch bramek, kilka razy uchronił swój zespól od straty gola.
Paweł Golański (Korona) - pewny punkt i ostoja drużyny z Kielc. Choć Korona w tym sezonie zawodzi jako zespół, to chyba tylko do niego nie można mieć żadnych pretensji o taki stan rzeczy. Strzela bramki, asystuje. Tak też było w piątkowym spotkaniu z Jagiellonią. Po jego świetnej centrze Siergiej Pilipczuk podwyższył na 3:1.
Jakub Rzeźniczak (Legia) - Mimo że popełnia błędy w tym sezonie, to Jan Urban konsekwentnie na niego stawia. Uniwersalny obrońca odpłaca się dobrą grą oraz bramkami. Tak też było w meczu z Piastem, gdzie ustalił wynik na 4:1.
Barry Douglas (Lech) - jeden z najlepszych na boisku w meczu z Lechią. W swoim trzecim spotkaniu były zawodnik Dundee popisywał się nieustępliwością, zadziornością, a także akcjami ofensywnymi. Swój świetny występ okrasił asystą.
Adrian Błąd (Zagłębie) - zaliczył prawdziwe wejście smoka. W meczu z Widzewem pojawiał się na murawie na ostatnie 20 minut, wystarczyło to jednak, żeby zostać bohaterem spotkania. Strzelił dwie bramki, a lubinianie wygrali 3:1.
Herold Goulon (Zawisza) - inteligencja, siła, duży spokój, a przy tym nieustępliwość to co najbardziej cechuje pomocnika, mogącego także występować w defensywie. Swój świetny występ z Wisłą okrasił strzeleniem bramki.
Helio Pinto (Legia) - w końcu zaczyna spełniać pokładane w nim nadzieje. Wydaje się, że już na dobre oswoił się z rozgrywkami Ekstraklasy.
Luis Carlos (Zawisza) - 26-latek to motor napędowy ataków Zawiszy. Razem z Goulonem należeli do najlepszych na boisku w meczu z Wisłą. Jego trafienie, drugie już od kiedy występuje w bydgoskiej drużynie przyczyniło się do pierwszej porażki białej gwiazdy.
Łukasz Teodorczyk (Lech) - dwie bramki strzelone Lechii służą za najlepszą rekomendację dla piłkarza Lecha. Napastnik "Kolejorza" wreszcie zagrał na poziomie swoich występów w Polonii Warszawa.
Wladimer Dwaliszwili (Legia) - napastnik Legii podobnie jak Teodorczyk strzelił dwa gole. To niepodważalne argumenty za wyborem Gruzina do 11. kolejki. Piłkarz mistrzów Polski na gola czekał ponad miesiąc. Ostatni raz bramkarza rywali pokonał w meczu z Koroną.
Marco Paixao (Śląsk Wrocław) - dwa gole piłkarza Śląska nie zapewniły jego drużynie choćby punktu w meczu z Górnikiem. Portugalski napastnik może mieć jednak powody do zadowolenia. Nie tylko dwa razy pokonał bramkarza rywali, ale z ogromną łatwością dochodził do sytuacji strzeleckich.
Źródło: ekstraklasa.tv