Lechia przegrała z Legią, ponieważ zamiast do bramki Dusana Kuciaka, celowała w niebo. Dużo bardziej przyziemne zamiary miał Patryk Małecki - człowiek, który kiedyś był w stanie oddać wszystko za Wisłę, nie został jednak w Krakowie najlepiej przyjęty. Ale co w takim razie powiedzieć o Pogoni, którą "Biała Gwiazda" odprawiła z workiem bramek? Oto beki 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
Autor: ekstraklasa.tv