Gazeta Wyborcza dotarła do zawiadomienia, jakie złożył sędzia Igor Tuleya w sprawie głosowania w Sali kolumnowej z grudnia 2016 roku. Zdaniem sędziego, fałszywych zeznań w tej sprawie, czyli świadomego podania nieprawdy lub zatajania prawdy, mogło się dopuścić ponad 230 posłów – przede wszystkim z Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Tulei, materiały ze śledztwa pokazują jasno, że część z polityków przebywających na sali fizycznie ograniczała dostęp posłów opozycji do stołu prezydialnego, gdzie Ci mogliby składać oficjalne wnioski. W zeznaniach, część z nich potwierdziła tę wersję, zaprzeczając jednocześnie temu w sferze publicznej. Tym samym - jak przekonuje Tuleya - z jednej strony doszło do zatajenia prawdy, a z drugiej poświadczenia nieprawdy. O tym czy polityk w takiej sytuacji może świadomie nie mówić prawdy dyskutowali goście Andrzeja Morozowskiego - Aleksandra Gajewska z PO i Andrzej Stanisławek z KP PiS
Autor: TVN24 / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24