Rządowy marsz 11 listopada ma ruszyć o 15:00 z Ronda Dmowskiego w Warszawie - godzinę wcześniej z tego samego miejsca mają ruszyć narodowcy. Między organizatorami obu marszów trwają negocjacje, czy iść razem. "Dla mnie to, co zafundowali nam premier z prezydentem, jest komiczne" komentował Michał Kamiński, poseł PSL-UED. "Premier znalazł się w sytuacji bez wyjścia i musi to piwo wypić" uważa z kolei poseł Jakub Kulesza z partii Wolność.