- W Tuwimie ideologia zabiła poetę. Ostatnie wielkie wiersze, jakie powstały, to są "Kwiaty polskie", które tworzył jeszcze na emigracji - mówił w "Xięgarni" w TVN24 dziennikarz i autor biografii Juliana Tuwima Mariusz Urbanek.
Mariusz Urbanek, autor "Tuwima. Wylęknionego bluźniercy" opowiedział między innymi o relacji autora "Kwiatów polskich" z Leopoldem Staffem. - Tuwim kochał Staffa miłością pierwszą i bardzo się nim opiekował po wojnie. Klękał, całował w rękę - tłumaczył Urbanek.
- Odbywał się taki cały rytuał, jak między mistrzem a uczniem, choć byli już na tym samym poziomie - podkreślił.
Niemoc twórcza
Gość "Xięgarni" wyjaśnił też stosunek Juliana Tuwima do własnej twórczości kabaretowej. - On to traktował użytkowo. W wywiadzie mówił, że twórczością kabaretową zajmuje się trzy dni w miesiącu, ale przez te trzy dni zarabia takie pieniądze, które pozwalają mu przez pozostałe 27 dni zajmować się prawdziwą poezją - powiedział autor. Dodał, że "na pewno" Tuwim o tę twórczość nie dbał.
Opowiadał też dlaczego po II wojnie światowej Tuwim skarżył się na niemoc twórczą. - W Tuwimie ideologia zabiła poetę. Ostatnie wielkie wiersze jakie powstały to są "Kwiaty polskie", które tworzył jeszcze na emigracji. Po roku 1945 roku napisał bardzo niewiele, dopiero w papierach odnaleziono wiersze powstałe już na początku lat 50., po których można sądzić, że wraca Tuwim poeta - powiedział Urbanek.
Inaczej
W najnowszym odcinku "Xięgarni" Michał Komar opowiadał o "Dialogach konfucjańskich", Krzysztof Skiba polecił książkę Grzegorza Witkowskiego pt. "Grunt to bunt. Tom 3". To kolejna część opowieści o legendarnym festiwalu w Jarocinie.
Z kolei Michał Rusinek w cotygodniowym cyklu zabrał czytelników w podróż śladami książki "Wielka księga portretów zwierząt" Svjetlana Junakovica.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24