Gol Roberta Lewandowskiego więcej warty niż parada i obrona rzutu karnego przez Przemysława Tytonia. Waszym zdaniem snajper Borussii Dortmund był najbardziej wartościowym polskim piłkarzem w meczu z Grecją.
Robert Lewandowski zgromadził 53 proc. głosów (wszystkich było 3620) i głosowanie wygrał zdecydowanie.
Zasłużył sobie golem w 17. minucie inauguracyjnego meczu, gdy wykorzystał znakomite podanie - rodem z Bundesligi i Borussii Dortmund - klubowego kolegi Jakuba Błaszczykowskiego. "Lewy" tym samym przełamał złą passę Polaków na wielkich turniejach, które zaczynali bez zdobyczy bramkowej.
Chwilę później Lewandowski mógł podwyższyć na 2:0 i przybliżyć biało-czerwonych do zdobycia kompletu punktów na otwarcie mistrzostw. Zabrakło jednak precyzji, ale i tak snajper BVB z wykonanej przez siebie pracy w piątkowy wieczór może być zadowolony.
Tytoń aż tak nie zachwycił
W głosowaniu na najlepszego reprezentanta Polski w meczu z Grekami zajął wprowadzony za wyrzuconego z boiska Wojciecha Szczęsnego bramkarz PSV Eindhoven Przemysław Tytoń. Zebrał 19. proc. Waszych głosów.
W hierarchii golkiperów u Smudy zajmował dotąd drugie miejsce, ale obronionym rzutem karnym zdaje się, że posadził Szczęsnego na ławce. Czy na dłużej? Na wtorkowy mecz z Rosją na pewno, bo jego młodszy kolega będzie musiał odcierpieć karę za czerwoną kartkę.
Jeśli ze "Sborną" zatrzyma Arszawina, Dżagojewa i Kierżakowa, może wywalczyć sobie miejsce między reprezentacyjnymi słupkami.
Nasłabsza obrona
Najniżej oceniliście piłkarzy formacji defensywnej Smudy (z wyjątkiem Łukasza Piszczka). Swoją grą Waszej sympatii nie zaskarbił sobie Marcin Wasilewski, Damien Perquis i najsłabszych z Grekami Sebastian Boenisch.
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA