Gazu z Rosji coraz mniej - już prawie o połowę, ale gazowe spółki zapewniają, że nie grożą ani podwyżki cen, ani przerwy w dostawach. Oficjalnie nadal nie wiedzą, dlaczego Gazprom zakręcił kurki, bo rosyjski potentat milczy. Tak ich przedstawiciele mówili rano, po południu zaś szef firmy zarządzającej rurociągami stwierdził, że gazu jest w nich tyle, co na początku września. Czy to gazowa wojna, czy błąd w obliczeniach - Adam Wołyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24