Poniedziałek, 11 maja Irasiad, a właściwie Ira - słynny pies ratownik, mogła zostać uśpiona. Powodem są jej problemy ze zdrowiem. Konieczna jest bardzo kosztowna operacja. Na szczęście udało się zebrać pieniądze dla zasłużonego psa.
Ira stała się sławna po tym, jak w komiczny sposób, prezydent Lech Kaczyński pomylił jej imię. Spotkanie z głową państwa zawdzięcza swojej pracy - psa ratownika. Teraz jednak ona wymaga pomocy. Operacja, która może jej uratować życie kosztuje kilka tysięcy złotych. Jeśli Ira nie byłaby poddana zabiegowi, jej opiekunowie najprawdopodobniej musieliby ją uśpić.
- Po 10 latach pracy ratowniczej, pokazów i innych działań okazało się, że Ira ma paraliż tylnej kończyny - mówi opiekun i właściciel psa Michał Szalc. - Tak naprawdę tylko natychmiastowa operacja może przywrócić jej sprawność. Jest to przykry widok kiedy widzi się psa, który zawsze był bardzo sprawny, w takim stanie - dodaje.
Pieniądze się znalazły
Gdańscy strażacy, którzy mają jedną z najlepszych w Polsce grup poszukiwawczo-ratowniczych z psami nie poddali się i zawalczyli o życie Iry. Dzięki hojności komendanta straży pożarnej jest potrzebna suma pieniędzy. Jeśli zabieg się uda, pies wróci do pełni sił i przejdzie w zdrowiu na zasłużoną emeryturę. Operacja odbędzie się we wtorek w Grudziądzu.