Francuzi asekurują się przed półfinałem Euro z Niemcami. - Oni są najlepszym zespołem na świecie. Nie ma co do tego wątpliwości - przekonuje trener Didier Deschamps. - Czy czujemy się pewni siebie przed meczem z Niemcami? Nie. Oni są faworytem - wtóruje mu Olivier Giroud.
Po niedzielnym zwycięstwie nad Islandią 5:2 Francuzi awansowali po raz pierwszy do półfinału wielkiego turnieju od 2006 roku. W czwartek stawią czoła mistrzom świata Niemcom. Po wypowiedziach Trójkolorowych widać, że nie czują się pewnie przed tym spotkaniem.
Tylko Włosi przerazili
- Zagramy w ostatnim tygodniu mistrzostw i z tego jestem bardzo zadowolony - mówi Didier Deschamps. - Niemcy są najlepszym zespołem na świecie. Nie ma co do tego wątpliwości. Nawet jeśli parę razy przerazili się w meczu z Włochami, którzy zastopowali ich grę. Jesteśmy w czołowej czwórce, ale zagramy z najlepszą drużyną świata - do znudzenia powtarzał selekcjoner Francuzów. Trójkolorowi po raz ostatni grali z Niemcami 13 listopada ubiegłego roku w meczu towarzyskim. Wówczas wygrali 2:0. Jednak tamto spotkanie zostało zapamiętane z uwagi na zamachy terrorystyczne, do jakich doszło tego dnia w Paryżu, także w okolicach stadionu Stade de France.
Faworyt jest jeden
Co ciekawe oba zespoły jeszcze nigdy w historii nie rywalizowały w mistrzostwach Europy. Spotkanie w Marsylii zapowiada się szlagierowo. - Czy czujemy się pewni siebie przed meczem z Niemcami? Nie - twierdzi Giroud. - Oni są mistrzami świata i faworytami. My musimy poprawić drobne błędy w obronie, bo przeciwko Niemcom mogą nas drogo kosztować. Ale chcemy napisać nowy rozdział w historii francuskiego futbolu - zapowiada strzelec trzech goli na Euro.
W drugim meczu półfinałowym Euro Portugalia zmierzy się z Walią. Oba mecze zaplanowano na godz. 21.
Autor: dasz/twis / Źródło: sport.tvn24.pl, Reuters