Leo Beenhakker już wystąpił do UEFA o zgodę na dołączenie do reprezentacji grającego na codzień w Herthcie Berlin Piszczka. Błaszczykowskiemu kontuzja odnowiła się podczas porannego treningu. Lekarze reprezentacji ocenili, że Polak nie zdoła się wykurować na żaden z meczy fazy grupowej.
Błaszczykowski to mimo młodego wieku czołowa postać polskiej kadry, na jego szybkość dryblingi i wolę walki liczyli wszyscy polscy kibice. Wielu fanów "biało czerwonych" z całych sił trzymało kciuki by energiczny skrzydłowy zdążył wykurować się na mecz z Niemcami. Teraz wiadomo, że nie zagra w żadnym spotkaniu Euro 2008. Zaledwie 23-letni zawodnik po raz kolejny zmaga się z kontuzjami.
Już w pierwszym meczu, w którym zachwycił kibiców jeszcze w barwach Wisły przeciwko Panathinaikosowi Ateny doznał poważnego urazu. Nie zważając na ból ustawiony jako prawy obrońca Błaszczykowski, biegał po wahadle przez 90 minut z pękniętymi kośćmi śródstopia. W tym sezonie kontuzje już parokrotnie wymuszały przerwy w grze pomocnika.
Na prawym skrzydle w miejsce Błaszczykowskiego, Leo Beenhakker najprawdopodobniej zdecyduje się wystawić rekonwalescenta Wojciecha Łobodzińskiego. W innym wariancie na boku pomocy mógłby zagrać Smolarek, wtedy obok Macieja Żurawskiego w ataku wybiegłby Roger.
A Piszczek na... Rodos
Jak informuje sport.pl, Łukasz Piszczek na zgrupowanie przyleci w piątek prosto z wakacji na Rodos. - Za chwilę zaczynam pakowanie i w piątek jestem w Austrii. To niewiarygodne - powiedział sport.pl Piszczek.
Źródło: sport.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP