Przychodzi do okulisty niewidoma kobieta, a lekarz każe jej opuścić gabinet albo wyprowadzić jej psa przewodnika. Kompletnie niezrozumiałe podejście okulisty jest - według jego przychodni - podyktowane dobrem innych pacjentów. Pytanie tylko, czy ktoś, kto ustalał takie standardy, jest ślepy, czy bez rozumu.
Źródło zdjęcia głównego: tvn24