- Całe życie Damiana było podporządkowane pod wynik. Nic innego nie miało racji bytu - powiedział w TVN24 kolega brązowego medalisty Damiana Janikowskiego. I dodał: - Damian pokazał, na co go stać.
Zdaniem kolegów nawet "szkoła była podporządkowana pod wyjazdy, pod zawody, pod to, żeby był najlepszy i zdobył ten medal". - Myśmy wszyscy trenowali tak samo równo. Damian pokazał na co go stać i pokazał jaką ma mocną psychikę i ile potrafi dać z siebie, ile potrafi wytrzymać - mówili koledzy Janikowskiego, którzy oglądali zmagania olimpijskie.
I podkreślali: - Damian jest bardzo dobrym technicznie zawodnikiem i wykonuje tylko swoje akcje, które robi najlepiej. To zadecydowało o wyniku walki.
Od dziecka
Z kolei cioteczny brat Janikowskiego stwierdził po zawodach: - Bardzo długo nie było medalu w zapasach w stylu klasycznym. Cieszę się, że to jest mój brat cioteczny i cieszę się, że jest ze Śląska Wrocław. Ja go na trening przyprowadziłem jak był w podstawówce i trenujemy od dziecka - opowiadał.
Damian Janikowski (Śląsk Wrocław) zdobył brązowy medal olimpijski w turnieju zapaśniczym w stylu klasycznym w wadze 84 kg po zwycięstwie nad Francuzem Meloninem Noumonvi 3:0.
Autor: mn/k / Źródło: TVN24, PAP