Interwencja zbrojna w Syrii oddala się. Pytanie - jak bardzo i na jak długo? Barack Obama czeka, ale nie marnuje czasu. Rozmawia i tłumaczy. Wczoraj można było go zobaczyć i posłuchać w sześciu największych telewizjach, za kilka godzin wygłosi orędzie do narodu. Wymaga tego sytuacja, oczekują Amerykanie. A politycy takiego formatu jak Obama wiedzą, że kiedy naród podzielony albo zdezorientowany trzeba tym bardziej być i tym bardziej mówić.
Źródło: tvn24