Czesi kilkanaście godzin przed pierwszym ćwierćfinałem turnieju przedstawili dwa zestawienia. W pierwszym - opartym na wyliczeniach i punktach, jakie przyznawali piłkarzom za ich występy w 24 meczach grupowych - znalazło się miejsce dla kapitana biało-czerwonych.
W drugim redakcja serwisu przedstawia z kolei "11" złożoną z tych piłkarzy, których drużyny weszły do ćwierćfinału polsko-ukraińskiego turnieju.
"Kuba" jest, Ronaldo za słaby
Po podsumowaniu fazy grupowej Czesi uznali, że najlepiej sprawdziła się bardzo ofensywna taktyka 4-3-3. Między słupkami postawili Michaela Neuera strzegącego niemieckiej bramki. W obronie stanęli od prawej: Duńczyk Lars Jacobsen, Anglik Joel Lescott, Portugalczyk Pepe i - reprezentant outsiderów - Irlandczyk Sean St. Ledger.
Pomoc to od prawej wspomniany już Jakuba Błaszczykowski, który współpracowałby z Rosjaninen Ałanem Dzagojewem (strzelił 3 bramki w turnieju) i Vaclavem Pilarzem, który dał Czechom gola w wygranym 2:1 meczu z Grekami.
Atak to niezadowny Mario Gomez na środku, Niclas Bendtner z Danii po jego prawej (dwa i trzy gole w turnieju), a po lewej Adriej Arszawin, który drogi do bramki rywali co prawda nie znalazł, ale trzykrotnie asystował.
Hiszpanie w ataku
Biorąc pod uwagę tylko osiem ekip, które weszły do ćwierćfinału, Czesi sugerują wiele zmian, a w "11" pojawiają się w końcu Hiszpanie. Z jakichś przyczyn w zestawieniu jest jeden wyjątek - Niclas Bendtner. Widocznie uznano, że inni napastnicy na turnieju nie są w stanie przebić się do grona najlepszych. Tak wygląda "11 marzeń" portalu w czwartkowy poranek, tuż przed ćwierćfinałem Czechy-Portugalia:
Casillas - Ramos, Lescott, Piquet, Lahm - Jiracek, Pirlo, Pilar - Bendtner, Gomez, Silva
Autor: adso//bgr / Źródło: isport.cz