Szwecja pokonała Szwajcarię i jest w ćwierćfinale mundialu w Rosji. Tak relacjonowaliśmy to spotkanie.
Strzelił, ale obronił Sommer. Koniec. To była ostatnia akcja. Szwedzi pierwszy raz od 1994 roku w ćwierćfinale mundialu! Szwajcarzy czwarty raz w 1/8 finału i czwarty raz odpada.
16 metrów i Ola Toivonen...
Dla Szwedów nie ma to znaczenia. Dla Szwajcarów też. Za chwilę i tak będzie koniec.
Sędzia wraca pod pole karne. I... Rzut wolny.
Zaraz, zaraz. Sędzia prosi VAR o pomoc. Na pewno z boiska wyleciał Lang.
Kontra. Faulowany Martin Olsson i rzut karny. Był sam na sam z bramkarzem.
Rozpaczliwie wyglądają te ataki piłkarzy w czerwonych koszulkach. Ile tych wrzutek, ile podań.
To mógł być gol. Seferović strzelił głową z trudnej pozycji. Broni Olsen.
Trzy minuty doliczone do regulaminowego czasu. Trzy minuty nadziei Helwetów.
Szwajcarzy Euro 2016 skończyli na 1/8 finału (pamiętacie, z kim przegrali?). Czyżby zanosiła się powtórka z Francji?
Próbował strzelić z dystansu i to dwukrotnie Rodriguez, ale za każdym razem był blokowany. Nie ma tam miejscu na oddanie strzału.
Gracze w żółtych koszulkach wyglądają na świetnie zorganizowanych w obronie. Trudno będzie przebić się przez tę ich obronę.
Embolo faulował przed polem karnym i z kolejnego ataku Szwajcarów nici. Rośnie w nich frustracja, ich kibice zmartwieni.
Szwedzi schowali się za podwójną gardą. Oni nie muszą się spieszyć.
Było blisko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska strzelał Breel Embolo. Szwajcarzy już widzieli piłkę w bramce.
Szwajcarzy rzucają się do desperackich ataków. Czas się kończy.
A tak strzelał Forsberg. Gol na wagę ćwierćfinału?
Padł w polu karnym Szwed Viktor Claesson. Pokazuje, że był faulowany przez Behramiego. Sędzia tylko się zaśmiał. Miał rację, przewinienia to tutaj nie było. Prędzej Neymar ukrył się pod żółtą koszulką.
Gol na 14 strzałów. Taka sobie ta skuteczność Forsberga.
14 - Emil Forsberg's opener was his first goal for Sweden at the World Cup, with what was his 14th shot (inc. blocks) of the 2018 tournament. Arrival. #SWESUI #SWE #WorldCup pic.twitter.com/xeiTTiSnZJ
— OptaJoe (@OptaJoe) 3 lipca 2018
To o szwajcarskim obrońcy Manuelu Akanjim, który niefortunnie odbił piłkę po strzale Forsberga.
Ale przyCionkował ten Szwajcar
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) 3 lipca 2018
Za chwilę Ekdal mógł podwyższyć. Zza pola karnego odpalił bombę Ekdal, on ciągle nie ustawił celownika, ale tym razem był bliżej niż w pierwszej połowie. W odpowiedzi huknął Rodriguez, ale obronił Olsen.
Goool. Wreszcie. Strzelał Forsberg, ale piłka odbiła się jeszcze od szwajcarskiego obrońcy.
A to zdjęcie poniżej to pudło Ekdala z pierwszej połowy. Pudło meczu, a może turnieju.
Faul dla Szwedów, kilka metrów od pola karnego. Przy piłce ustawił się Forsberg, który chwilę wcześniej został powalony na ziemię. Z dośrodkowania nici, bo piłką obici zostali zawodnicy ustawieni w murze.
W końcu się udało. Przedostali się pod pole karne, piłka podleciała pod nogi Granita Xhaki, ale ten kopnął lewą nogą nie w nią, a tylko powietrze. Kibice w czerwonych koszulkach złapali się za głowy, do bramki było 17 metrów.
Szwajcarzy wymienili z 50 podań, żeby zbudować akcję i dotrzeć przed szesnastkę rywali. Nic z tego.
Szwedzi zaczęli drugą połowę z większym animuszem. Sęk w tym, że Helweci atakują wysokim (tak, wysokim) pressingiem, uniemożliwiając im przedarcie się pod swoje pole karne.
Szwecja - populacja 10 milionów, Szwajcaria - 8 milionów. Czyli łącznie pół tego, co Polska...
— Marcin Harasimowicz (@martinwharris) 3 lipca 2018
Szwedzi znów postraszyli Sommer. Poszło dośrodkowanie w pole karne, tam Berg przymierzał się do strzału przewrotką, ale nic z tego. Za chwilę strzelił z woleja Toivonen, ale sporo nad poprzeczką.
Forsberg zatańczył z piłką na środku boiska. Za przeciwnika miał... sędziego, który znalazł się w złym czasie i w złym miejscu.
Jedziemy. Czas na drugą połowę.
Koniec pierwszej połowy. Kilka szans każdej ze stron. Niespodzianki nie ma. Szwajcarzy są częściej przy piłce, atakują i atakują, ale to szwedzcy piłkarzy mieli więcej groźniejszych okazji. Do przerwy 0:0.
W nudnym dotąd jak flaki z olejem meczu robi się coraz ciekawiej. Jest szansa, że nie będzie dogrywki w Petersburgu.
Z pięciu metrów, z woleja strzelał Ekdal. Szwedzi powinni prowadzić! W przerwie pomocnik HSV powinien zafundować sobie jakichś ziół, bo strasznie on dziś nerwowy.
Kilka szybkich podań i szwedzka obrona wreszcie się pomyliła. Potężny strzał Zubera nad poprzeczką. Szwajcarzy chyba znaleźli sposób na skomasowaną defensywę rywali.
Szwedzi całą drużyną na swojej połowie. Czekają na jakiś błąd rywali.
Tymczasem w Petersburgu.
#SWE v #SUI pic.twitter.com/N9rUcT8kGw
— Match of the Day (@BBCMOTD) 3 lipca 2018
Kolejna próba Szwajcarów. Xhaka huknął z 40 metrów. Z tego nie mogło być gola.
Shaqiri z flagą Kosowa na meczowych butach. On nie przestaje manifestować swoich korzeni.
To powinien być gol! Szwajcarski bramkarz Yann Sommer musiał się kapitalnie wyciągnąć, żeby obronić strzał Berga.
Szwedzi chyba przeszli na "niski pressing". Pozwalają rywalom spokojnie przejść z piłką połowę boiska.
Groźnie Szwajcarzy. Shaqiri w pole karne do Zubera, ten strzelił głową, ale bardzo niecelnie. Steven powinien popracować nad grą głową.
Szwajcarzy próbują konstruować atak pozycyjny. Mają z tym poważny problem, ponieważ piłkarze Trzech Koron momentalnie doskakują do piłki nawet we dwóch.
Helweci owszem, dłużej utrzymują się przy piłce, ale brakuje im pomysłu, żeby przedrzeć się przez szwedzką obronę.
Ataki Szwedów są jak dotąd groźniejsze.
Zaspał Berg. Zbyt długo holował piłkę, powinien zagrać biegnącemu po lewej stronie Forsbergowi.
Najpierw zablokowano strzał Berga, za chwilę Ekdal strzelił nad poprzeczką.
Niefrasobliwe rozegranie Szwajcarów. Piłkę przechwycili rywale i znów zagotowało się pod bramką Yanna Sommera.
Co tutaj się stało? Marcus Berg dostał podanie, wpadł w pole karne i z około 10 metrów huknął z 15 metrów obok słupka! Pudło turnieju.
Zuber prosto w ręce Robina Olsena.
Właśnie. Zwycięzca w ćwierćfinale zagra z Anglią albo Kolumbią. Ten mecz dziś o 21.
Winner plays England or Colombia in Q finals #WorldCupRussia pic.twitter.com/634spGpZ4X
— Nigel Stevenson (@NigelStevenson5) 3 lipca 2018
Pierwszy strzał. Bombę posłał Szwajcar Shaqiri. Szkód nie zrobiła. Piłka daleko od bramki. Shaqiri zaczyna od mocnego strzału z dystansu, ale daleko obok bramki
Zaczęli!
Piątki przybite, pamiątkowe zdjęcia zrobione. Za chwilę pierwszy gwizdek.
Piłkarze wyszli z tunelu. Czas na hymny.
Piłkarze Szwajcarii po raz pierwszy od 1954 roku mogą się znaleźć wśród ośmiu najlepszych drużyn globu. Żeby tego dokonać muszą sobie poradzić z niemałymi kłopotami kadrowymi.
Z powodu nadmiaru żółtych kartek zabraknie w tym spotkaniu dwóch podstawowych obrońców - kapitana Stephana Lichtsteinera i Fabiena Schaera.
A tak wybiegną Helweci.
Aufstellung / Compo / Formazione#HoppSchwiiz #HopSuisse #ForzaSvizzera #HopSvizra #SWESUI pic.twitter.com/BgKB33Csfy
— nationalteams_SFVASF (@SFV_ASF) 3 lipca 2018
Znamy już składy obu ekip. W takim zestawieniu wybiegną Szwedzi:
1-Robin Olsen - 2-Mikael Lustig, 3-Victor Lindeloef, 4-Andreas Granqvist, 6-Ludwig Augustinsson – 17-Viktor Claesson, 13-Gustav Svensson, 8-Albin Ekdal, 10-Emil Forsberg - 20-Ola Toivonen, 9-Marcus Berg.
Mecz rozegrany zostanie na Stadionie Kriestowskim w Petersburgu. Pierwszy gwizdek punktualnie o 16.
Źródło: sport.tvn24.pl