Dotychczas sprawdzaliśmy powiązania osobowe lub polegające na wspólnie prowadzonych działaniach finansowanych z publicznych środków. Wśród najhojniej dotowanych fundacji i stowarzyszeń kluczowe osoby przeplatały się jako prezesi, byli członkowie zarządów, organów nadzoru oraz eksperci i szkoleniowcy. Słowem: tworzyły krąg osób, do którego płynie strumień publicznych pieniędzy.

WSZYSTKO ZOSTAJE W RODZINIE. ODCINEK 1. JAK MINISTERSTWO ROZDAJE MILIONY MIMO KONFLIKTU INTERESÓW >>>

W poprzednich odcinkach: - I i II edycję konkursu kontrolowała Najwyższa Izba Kontroli. Zakończyło się to zawiadomieniem o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa - zdaniem Izby, urzędnicy resortu rodziny działali na szkodę interesu publicznego i przyznawali dotacje mimo konfliktu interesów. Prokuratura jednak nie dostrzegła przestępstwa. Czy słusznie? O tym zdecyduje sąd. - Ryzyko konfliktu interesów dotyczy samej organizatorki konkursu - wiceminister i pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbary Sochy, która w latach 2018-2019 koordynowała kampanie informacyjne dla Fundacji Mamy i Taty. To jedna z największych beneficjentek konkursu "Po pierwsze rodzina!". - Inną hojnie dotowaną przez MRiPS organizacją była Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia. W ramach konkursu "Po pierwsze rodzina!" prowadziła trwające "średnio po 15 minut" szkolenia, a "biorący w nich udział eksperci rozliczali pełny zakres godzinowy objęty umową". Ta sama fundacja za miliony z Funduszu Sprawiedliwości prowadziła też "apolityczną kampanię", której inaugurację uświetnili czołowi politycy Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Michał Woś (wcześniej wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za nadzór nad Funduszem Sprawiedliwości). Wydarzenie odbyło się tuż przed wyborami samorządowymi 2018 roku w Raciborzu, skąd Woś kandydował do sejmiku śląskiego. - Zdaniem ekspertów działania organizacji finansowanych przez MRiPS służą forsowaniu idei obecnych w raportach Ordo Iuris na temat rodziny i polityki rodzinnej. Do tego ministerialny konkurs jest przeprowadzany "na szkodę społeczeństwa obywatelskiego", a politycy próbują nim "urządzić obywatelom wyobrażony, zafałszowany świat".

WSZYSTKO ZOSTAJE W RODZINIE, ODCINEK 2. MILIONY OD MINISTERSTWA I "FORSOWANIE IDEI OBECNYCH W RAPORTACH ORDO IURIS" >>>

Niedługo po publikacji naszych artykułów resort rodziny ogłosił wyniki IV edycji konkursu "Po pierwsze rodzina!". Mogły w nim brać udział fundacje, stowarzyszenia, parafie, diecezje oraz spółdzielnie socjalne. Z grantów zrealizują projekty informacyjno-edukacyjne, które "za dobro społeczne uznają trwałe małżeństwo kobiety i mężczyzny" i promują prokreację. Dodatkowo w tym roku resort postanowił dofinansować organizacje pozarządowe, które stworzą "sieciowe kluby rodzinne". Jak tłumaczyła minister Maląg, "lokalni mieszkańcy będą mogli [w nich] wzmacniać kompetencje rodzicielskie".

Ministerstwo rozdysponuje w tej edycji 17 mln zł.

Przeanalizowaliśmy listę nagrodzonych organizacji. Kto w tym roku może liczyć na dofinansowanie? I na jak duże?

Znów dotacja dla mamy i taty. Oraz dla ojca Rydzyka

W tym przypadku nie było zaskoczenia - jak co roku "rekomendowana do dofinansowania" przez komisję konkursową MRiPS była Fundacja Mamy i Taty. To dla niej wiceminister Barbara Socha pracowała tuż przed przejściem do resortu.

Bliska jej organizacja, dla której w przeszłości tropiła powiązania "lobby LGBT", tym razem otrzymała 200 tys. zł - stosunkowo mniej niż wcześniej: w latach 2020-2022 łącznie blisko 1,5 mln zł.

Wśród "corocznych zwycięzców" konkursu jest też współpracujący z Fundacją Mamy i Taty (i Ordo Iuris) Instytut Wiedzy o Rodzinie i Społeczeństwie z Poznania (w latach 2020-2022 - 1,78 mln zł, teraz 350 tys. zł). Środki popłyną też znowu do Związku Dużych Rodzin Trzy Plus (w latach 2020-2022 - 2,2 mln zł, teraz 450 tys. zł), który zakładał Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki i były minister zdrowia w rządzie PiS. Organizacja dostała też rekordową dotację na klub rodzicielski - 2,1 mln zł.

W gronie tegorocznych zwycięzców konkursu MRiPS znalazła się też Fundacja Lux Veritatis, której prezesem jest ojciec Tadeusz Rydzyk. Otrzyma 450 tys. zł - można powiedzieć kroplę w strumieniu pieniędzy, jakie od lat płyną do niej z różnych ministerstw. 

Czytaj też: Pieniądze z rządu dla akademii i fundacji ojca Rydzyka. Ministerstwa ujawniają, ile wydały >>>

Organizacja Rydzyka ma doświadczenie w akcjach prorodzinnych. Np. trzy lata temu za 658 tys. zł z Funduszu Sprawiedliwości realizowała kampanię "Bezpieczni w rodzinie". Wyemitowała wtedy pięć audycji w TV Trwam i stworzyła "osiem filmów edukacyjno-poradnikowych".

Trwają one średnio po kilka minut i - przynajmniej w serwisie YouTube - nie są zbyt popularne: np. odcinek "Przemoc w rodzinie. Co robić? Jak przeciwdziałać?" ma 49 wyświetleń. Odcinek "Bezpieczny senior" - 17.

Ani słowa o rodzinie

Nowym podmiotem wśród obdarowanych przez resort jest lubelska Fundacja Zielona, której prezesem jest Grzegorz Wolski. Organizacja otrzymała 450 tys. zł dotacji.

Prezes fundacji mieszka w Warszawie, jego fundacja ma jednak siedzibę w Lublinie - w wirtualnym biurze, z którego adresu korzysta długa lista spółek.

Czym zajmuje się Zielona? Na swojej stronie deklaruje, że organizuje kampanie edukacyjne i działania społeczne w zakresie ekologii. "Inspirujemy ludzi do zmian, które wpłyną na ograniczenie emisji CO2 w Polsce. Uczymy o tym, jakie wybory są najlepsze dla środowiska - od tych codziennych po długofalowe, jak ogrzewanie czy zasilanie domu. Angażujemy się w kwestie związane z energią odnawialną" - czytamy.

Na jej stronie są tylko tzw. stockowe zdjęcia - generyczne, zakupione w sieci i przedstawiające np. osoby sprzątające las czy sadzące drzewa. Ostatnie aktualności pochodzą z września 2021, czyli tuż po powstaniu podmiotu, i są skopiowanymi wiadomościami z serwisu green-news.pl.

Zieloną na stronie "polecają" też fikcyjne postacie takie, jak Łukasz, biolog, który "dziękuje za zorganizowane spotkanie", czy Paweł, Kreatywny. "Wspaniale się pracuje z ludźmi, którzy inspirują do działania" - twierdzi, ale jego zdjęcie zostało zakupione w sieci.

W odpowiedzi na nasze pytania, czym zajmuje się Fundacja Zielona oraz jakie działania dotychczas realizowała, prezes Wolski poinformował nas, że jego organizacja "skupia się na realizacji projektów pro-ekologicznych we współpracy z influencerami i ekspertami branżowymi". - Zadanie, które w zeszłym roku przeprowadziliśmy, to "PROJEKT ZIELONA POLSKA". Udało się dotrzeć z merytorycznym przekazem proekologicznym do ponad 100 000 polskich użytkowników sieci Internet (wg. Google Analytics) - tłumaczy. Projekt ten sponsorowały Fundacja Orlen oraz Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu.

Co to wszystko ma wspólnego ze wspieraniem rodziny, prokreacji oraz trwałym małżeństwem kobiety i mężczyzny? Nie wiadomo. Jak wynika z dokumentów z Krajowego Rejestru Sądowego, w celach statutowych Fundacji Zielona o "rodzinie" nie ma ani słowa.

Katolickie kluby rodzinne

Nowością w konkursie "Po pierwsze rodzina!" są "sieciowe kluby rodzinne". MRiPS rozdysponowało na nie środki, faworyzując organizacje katolickie. I tak np. 600 tys. zł planuje przyznać Fundacji dla Rodziny z Łomianek, której celem jest "szeroko pojęta służba rodzinie zgodnie z nauką społeczną Kościoła katolickiego".

900 tys. zł trafi do Fundacja Bonifraterska prowadzonej przez braci zakonnych należących do zakonu szpitalnego św. Jana Bożego. 500 tys. zł na klub rodzinny dostanie też Fundacja Pasja Życia im. s. Józefy Menendez z Legionowa. Jej prezeską jest zakonnica s. Jolanta Glapka, teolożka i terapeutka uzależnień, która "przez wiele lat pomagała narkomanom pokonać uzależnienie". W młodości s. Glapka "pracowała z Matką Teresą i wędrowała po górach Kaszmiru".

Z kolei Stowarzyszenie Przymierze Rodzin, którego "podstawowym celem działalności" jest "pomoc rodzicom w wychowaniu ich dzieci w duchu nauki Kościoła, aby wyrosły one na dobrych chrześcijan i obywateli" otrzyma 480 tys. zł. A Fundacja "Edukacja z Wartościami" - jej misją jest "wszechstronny rozwój człowieka w duchu wartości chrześcijańskich" - może liczyć na 300 tys. zł dotacji.

Na liście zwycięzców konkursu MRiPS jest też Fundacja Rozwoju Centrum Macierz Polonii. "Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, że jej były prezes (ciągle figurujący w rejestrze KRS podmiotu) ma zarzuty prokuratorskie dotyczące wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym, a obecni przedstawiciele organizacji nie startowali w konkursie.

"O panu M. było głośno kilka lat wcześniej przy okazji powołania go przez premiera Glińskiego na stanowisko p.o. dyrektora Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. I gdy po kilku tygodniach został z tego stanowiska odwołany. Sprawą interesował się m.in. poseł Mirosław Suchoń (Polska 2050), który w zapytaniu poselskim kwestionował nie tylko kompetencje pana M., pod lupę trafiły także jego działania. Sprawą zainteresowała się CBA" - pisały dziennikarki "DGP". W ub. r. prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia (z art. 296 k.k.).

Grant dla byłych polityków LPR

250 tys. zł otrzymała fundacja Centrum Rozwoju Społecznego i Obywatelskiego. Czym się zajmuje? Na jej stronie czytamy, że w latach 2018-2022 realizowała bądź partnerowała kilku projektom finansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego. Dotyczyły one głównie profilaktyki chorób kręgosłupa u dzieci i dorosłych. 

Prezesem fundacji jest Wojciech Wierzejski, który w 2009 roku był p.o. prezesa Ligi Polskich Rodzin (przez 1,5 miesiąca), w latach 2004-2005 europosłem z ramienia tej partii, a później posłem.

Centrum Rozwoju Społecznego i Obywatelskiego w ramach konkursu "Po pierwsze rodzina!" planuje zorganizować warsztaty dla rodziców z zakresu wychowania i problemów takich, jak hejt w sieci czy uzależnienia behawioralne, np. od smartfonów. Chce też wydać cztery poradniki.

Na stronie fundacji CRSiO pod zakładką "Publikacje" znajdujemy poradniki autorstwa Wierzejskiego. Na przykład "Jak wychować dzieci, aby były wierzące i praktykujące?" albo "Szczęście w małżeństwie. Warsztaty wspierające rozwój miłości i komunikacji w związku". Wierzejski na kilkunastu stronach tłumaczy, że "praktyki religijne (coniedzielna Msza św. całą rodziną, codzienna modlitwa wieczorna, różaniec w rodzinie, comiesięczna spowiedź) budują w dziecku dobre postawy".

Niedawno resort Marleny Maląg przyznał Wierzejskiemu honorową odznakę "Meritis pro Familia" za "działalność naukową i edukacyjną w obszarze komunikacji rodzicielskiej, życia rodzinnego i rozwiązywania konfliktów".

Prześledziliśmy treści, które zamieszcza fundacja w mediach społecznościowych. Na Facebooku, jak na działalność, która trwa przeszło dekadę, jest ich niewiele - ponad 20. Aktualne wpisy promują nowe poradniki prezesa Wierzejskiego. Pierwsze były publikowane w latach 2012-2013, gdy fundacji CRSiO szefował jeszcze Piotr Farfał. To prawnik i były p.o. prezesa TVP w latach 2008-2009. 

W młodości Farfał był redaktorem neonazistowskiego zina "Front" i pisma Młodzieży Wszechpolskiej. Potem związał się z Ligą Polskich Rodzin. W 2008 roku media opisywały jego służbowy wyjazd do RPA, podczas którego miał wygłaszać rasistowskie komentarze. Farfał jest dziś członkiem rady CRSiO.

"Wsparcie i szacunek"

Dofinansowanie w wysokości 170 tys. zł otrzymała też fundacja Galicja Semper Fidelis, której prezesem jest Michał Delikat. Cele działania Fundacji to "prowadzenie działalności charytatywnej, w szczególności na rzecz osób i rodzin będących w trudnej sytuacji życiowej" i "prowadzenie działalności w zakresie wspierania nauki, szkolnictwa wyższego, edukacji, oświaty oraz wychowania młodego pokolenia".

Delikat kandydował do rady miasta Rzeszów z ramienia PiS. Miał oficjalne poparcie Jacka Sapy, z którym występował na folderach promujących swoją kampanię wyborczą. Sapa to z kolei znajomy ministra Zbigniewa Ziobry, o którym pisaliśmy w poprzednich częściach cyklu. Jego Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia z Warszawy otrzymała od resortu rodziny przeszło 1,6 mln zł w latach 2020-2021. Szkolenia, które w ramach tego projektu prowadził m.in. Sapa, zakwestionowała Najwyższa Izba Kontroli.

Fundacja Michała Delikata otrzymała już w ubiegłym roku od MRiPS dotacje na dwa programy: "Podkarpackim rodzinom - wsparcie i szacunek" i "Podkarpackim seniorom - wsparcie i szacunek". Kampanie miały propagować związek kobiety i mężczyzny jako społecznego dobra.

Polskie tradwives na Zanzibarze

Wśród beneficjentów "Po pierwsze rodzina!" jest też Instytut Nowej Kultury (grant na 320 tys. zł) prowadzony przez członków Ruchu Światło-Życie i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka (programu krzewienia abstynencji). W poprzedniej edycji konkursu fundacja prowadziła w mediach społecznościowych kampanię "Nierozerwalni" (grant na 250 tys. zł).

"Dialog małżeński to dla mnie i Łukasza bardzo ważny czas, podczas którego bez żadnych rozpraszaczy rozmawiamy o naszych radościach, smutkach, problemach i ważnych sprawach. To chwila tylko dla nas, we dwoje, a tak naprawdę we troje, ponieważ do tego wyjątkowego czasu zapraszamy też Pana Boga" - czytamy na profilu Nierozerwalni na Instagramie. Obserwuje go ponad 9 tys. użytkowników i użytkowniczek.

"Jesteśmy trzema rodzinami, które chcą nieść pozytywny przekaz o rodzinie" - twierdzą autorzy konta. Są millenialsami, publikują estetyczne, wyreżyserowane scenki z codziennego życia, rocznic, "randek małżeńskich", przy kominku i choince. Czasem cali na biało i boso na trawie. Kolejne ciąże przeplatają się tu z rodzinnymi uroczystościami i wakacjami w Dubaju czy na Zanzibarze.

"Wiara i relacja z Panem Bogiem dla mnie (Kingi) i Łukasza jest fundamentem naszego małżeństwa i rodziny" - piszą. Sponsorowany post (z wykupioną płatną reklamą), opatrzony między innymi hasztagami "#Bóg", "#wiara", "#chrześcijaństwo", lajkuje prawie 2 tys. osób. 

Fundacja Instytut Nowej Kultury zajmuje się "rozpowszechnianiem chrześcijańskiej kultury oraz promowanych przez nią wartości". Jej obecną prezeską jest Zuzanna Kawczyńska. Wcześniej organizacji szefowali bracia Mateusz i Łukasz Terlikowscy. Fundatorem INK z kolei jest dr inż. Wojciech Terlikowski z Politechniki Warszawskiej. Jak czytamy na stronie: "konstruktor, pedagog nowej kultury, animator oraz doskonały organizator".

To obecna prezeska Kawczyńska z mężem oraz Mateusz i Łukasz Terlikowscy z żonami i dziećmi występują jako Nierozerwalni na Instagramie. Jak pisze jedna z autorek konta (bo Nierozerwalnych faktycznie prowadzą kobiety z tych związków), to, co najbardziej kocha w macierzyństwie, "to niezaprzeczalnie PODRÓŻOWANIE!". A Nierozerwalni podróżują sporo.

Jedna z par wylicza, że w ubiegłym roku udało im się wyrwać: na Majorkę, do Stambułu, Paryża, Londynu, Portugalii i Dubaju. Z kolei drugie małżeństwo w 2022 r. odwiedziło: Sycylię, Barcelonę, Rodos, Santorini i Edynburg, co pozwoliło im "nabrać pozytywnego dystansu do spraw", które ich przytłaczały. 

Czy te podróże odbyły się za pieniądze z konkursu MRiPS "Po pierwsze rodzina!"? - zapytaliśmy. Fundacja zaznacza, że "żadne środki z dotacji nie były przeznaczane na finansowanie podróży, wycieczek, wakacji czy jakichkolwiek form aktywności rodzin prezentowanych na profilu". Wszystkie są - jak twierdzą przedstawiciele fundacji - "finansowane ze środków własnych rodziny".

Zapytaliśmy też, czy prezeska organizacji, Łukasz i Mateusz Terlikowscy oraz ich małżonki wykonywali dla organizacji działania na podstawie umów zlecenia lub innych umów cywilnoprawnych oraz czy działania te były częścią projektu realizowanego w ramach konkursu "Po pierwsze rodzina!"? 

Na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

Paulo Coelho i kubek na zgodę

Fundacja INK produkuje za publiczne pieniądze sporo treści o tematyce prorodzinnej - np. e-book "FamilyTime. Moc więzi rodzinnych" zaczynający się cytatem Paulo Coelho: "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć" oraz serię filmów "Przepis na rodzinę".

INK oferuje też e-kurs dla małżeństw i zajmuje się profilaktyką uzależnień - w tym organizacją "profilaktycznych" kampanii w mediach społecznościowych na zlecenie innych podmiotów. Za 5 tys. zł organizacja oferowała np. trzy artykuły, 10 grafik oraz wyświetlenie ich (przez płatne kampanie reklamowe na Facebooku czy Instagramie) na 150 tys. urządzeń (smartfonów, tabletów itd.).

Instytut założony przez Terlikowskich sprawnie też pozyskuje dotacje. W 2020 roku dostał 700 tys. zł na "rozwój instytucjonalny" z Narodowego Instytutu Wolności, nadzorowanego przez wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego. Na lata 2023-2024 z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnień INK otrzymał ponad 1,2 mln zł na "cykl artykułów w prasie kobiecej" oraz zorganizowanie "ogólnopolskiej konferencji przeciw przemocy w rodzinie". 

Oprócz realizacji grantów profil Nierozerwalnych służy też za powierzchnię reklamową, np. do sprzedaży kubków Fundacji z napisem "Zgoda?" (dochód ze sprzedaży przekazywany jest na "dalsze budowanie Nierozerwalnych"). "Kłótnia z partnerem? Ciche dni? Problem z dojściem do porozumienia? Kiedy słów już brakuje z pomocą przychodzi nasz kubek, który ułatwia pierwszy krok na przełamania lodów i zakopać topór wojennego [pisownia oryginalna - red.]. To co? Zgoda?" - czytamy na stronie INK.

Zdaniem socjolożki dr hab. Pauli Pustułki z Uniwersytetu SWPS "Nierozerwalni" inspirowani są ruchem tradwives, popularnym m.in. w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. - To konserwatywne żony z Instagrama, które z uśmiechem na ustach realizują obowiązki związane z dbaniem o dzieci i mężów, w pięknych okolicznościach swojego udekorowanego domu. Widać w tym nostalgię za przeszłością i tradycją, jakby były wyjęte z lat 50. - tłumaczy.

Kobiety w Polsce mają lepiej

Fundację "Kobiety Karpat" prowadzi była posłanka PiS Krystyna Wróblewska. Na zdjęciach ze spotkań widać polityków PiS z ministrem Kuchcińskim na czele. Organizacja została założona tuż po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w Ukrainie i ma wspierać kobiety w kryzysowej sytuacji życiowej. Podczas polsko-węgierskiego panelu o polityce prorodzinnej, w którym wzięła udział prezeska fundacji, ambasador Węgier w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács, minister Marlena Maląg i europoseł Jadwiga Wiśniewska, padły słowa, że "sytuacja kobiet w Polsce i na Węgrzech jest lepsza niż w wielu zachodnich krajach Unii Europejskiej".

Inne zdanie mają na ten temat eksperci, którzy w naszym pierwszym artykule podkreślali, że polska polityka prorodzinna wyzwala w kobietach głównie strach. Była to reakcja na słowa Barbary Sochy, która przekonywała, że zakaz aborcji jest metodą kontroli urodzeń. - To przerażające - komentowali wtedy.

"ZAKAZ ABORCJI JAKO POLITYKA PROKREACYJNA? PRZERAŻAJĄCE". STRATEGIA RZĄDU TO DROGA DONIKĄD >>>

MRiPS w tym roku zasilił fundację kwotą 300 tys. zł. Zapytaliśmy, jakie działania są planowane na najbliższe miesiące. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Długa lista religijnych organizacji

Jak co roku na liście zwycięskich podmiotów w konkursie "Po pierwsze rodzina!" dominują organizacje stricte religijne m.in. Fundacja Świętego Benedykta (200 tys. zł), Caritas Diecezji Radomskiej (180 tys. zł), parafia św. Andrzeja Boboli w Markach (70 tys. zł), Stowarzyszenie Katolickie Diecezji Sosnowieckiej im. św. Jana Pawła II (250 tys. zł) czy parafia rzymskokatolicka w Łomży ks. dr Radosława Kubla (100 tys. zł), wykładowcy i egzorcysty, oraz - jak pisał "DGP" - znajomego posła Jarosława Zielińskiego. Grant otrzymała też Fundacja Custos Media (215 tys. zł), założona "w obecności biskupa kaliskiego Damiana Bryla".

Kolejny raz dotację otrzyma Fundacja "Tak dla Rodziny" z Glinojecka (110 tys. zł), która przy jednej z poprzednich edycji nakręciła spot "Podaruj mi swój CZAS", będący - jak twierdziło MRiPS - "bardzo efektownym i skutecznym narzędziem promocji pozytywnego wizerunku małżeństwa i rodziny".

"Materiał zachęca do wspólnej rozmowy, spaceru, czułości, podróży, zabaw i gier rodzinnych. W spocie została ukazana rodzina wielodzietna, pełna miłości i wzajemnego szacunku" - czytamy. Według resortu rodziny spot "dotarł do tysięcy odbiorców". W serwisie YouTube ma (19 kwietnia 2023 roku) niewiele ponad 280 wyświetleń.

Znowu dofinansowanie MRiPS przypadło Fundacji Małżeństwo Rodzina ze Świdnicy (120 tys. zł), które organizuje antyaborcyjny Marsz dla Życia i Rodziny oraz Fundacji "Wypłyń na głębie" (445 tys. zł), mającej w statucie wartości "narodowe i chrześcijańskie" i organizującej m.in. rekolekcje wielkopostne.

Szczepionki na COVID-19 i niepłodność

Wśród beneficjentów konkursu jest też Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej (140 tys. zł). W ramach poprzedniej edycji "Po pierwsze rodzina!" zorganizowało ono konferencję naukową "Małżeństwo, rodzina i demografia - obawy i nadzieje" w opactwie pobenedyktyńskim. Wśród prelegentów było ośmiu księży i jeden ekspert w zakresie demografii.

W pewnym momencie konferencji ks. dr Szczepan Szpoton z Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy w Krakowie stwierdził, że "lekarze mają coraz więcej problemów popandemicznych, nowych przyczyn niepłodności". 

- O tym jeszcze się za bardzo nie mówi, to jest związane z przyjmowaniem przez nas szczepionki. Ja osobiście nie jestem przeciwnikiem, bo pracując też trochę w hospicjum, ze względu na tych ludzi, się szczepiłem, ale rzeczywiście ma ona negatywny wpływ na płodność, mówią lekarze - tłumaczył.

W ubiegłym miesiącu prezes stowarzyszenia dr Witold Wybult wraz z asystentem diecezjalnym ks dr. Wojciechem Kućką wręczyli statuetkę Amicus Familiae dla wicepremiera (odwołanego niedawno ministra rolnictwa) Henryka Kowalczyka i jego żony Hanny za "wybitne zasługi na rzecz małżeństwa i rodzin poprzez długoletnią posługę doradców życia rodzinnego w diecezji płockiej oraz szerzenie kultury i cywilizacji życia w pracy społecznej i parlamentarnej".

Pieniądze tam, gdzie są potrzebne

W tym roku - niedługo po naszych tekstach "Wszystko zostaje w rodzinie" - resort rodziny postanowił też dofinansować organizacje, które mogą pochwalić się szeroko udokumentowaną działalnością społeczną, która nie jest zabarwiona religijnie. Na przykład kwotę 150 tys. zł otrzymało stowarzyszenie EcoSport z Bielska-Białej, które wspiera aktywności sportowe wśród dzieci i młodzieży, albo stowarzyszenie "RazemBB", która pomaga osobom z upośledzeniem umysłowym (80 tys.).