Premium

Wszystkie oblicza "Emilii Perez". I jedno pytanie: czy ma jeszcze szanse na Oscara?

Zdjęcie: Gutek Film

Tegoroczny sezon oscarowy - w ocenie wielu najdziwniejszy od lat - dobiega końca. Bez wątpienia filmem, który budził w ostatnich miesiącach najwięcej dyskusji, jest "Emilia Perez" Jacquesa Audiarda. Wraz z rosnącą światową popularnością film i jego gwiazda - Karla Sofia Gascon - budziły kolejne kontrowersje. I tak jak dzieło Francuza stawia wiele pytań na kluczowe tematy, tak atmosfera wokół filmu powinna skłaniać do głębszej refleksji.

Po tym, jak w 2023 roku Oscara w kategorii najlepszy film zdobył "Wszystko wszędzie naraz", thriller psychologiczny "Tar" Todda Fielda zaczął być zaliczany do wąskiego grona wybitnych tytułów, do których nie trafiła Nagroda Akademii w tej najważniejszej kategorii. Jedną z kwestii, jakie skutecznie udało się Fieldowi w nim przemycić, była refleksja nad istotą sztuki - reżyser sięgnął między innymi do koncepcji teoretycznych Leonarda Bernsteina. W książce "Findings" Bernstein napisał:

Dzieło sztuki nie daje odpowiedzi na pytania, prowokuje je; a jego istotą jest napięcie, jakie powstaje między skrajnie przeciwnymi odpowiedziami.

Najnowsze dzieło Jacquesa Audiarda "Emilia Perez" oraz atmosfera licznych kontrowersji, jaka towarzyszy filmowi od kilku miesięcy, na wielu poziomach przywołuje i "Tar", i przemyślenia Bernsteina. W "Emilii Perez" (od piątku 28 lutego w polskich kinach) Audiard w doskonały sposób miesza film gangsterski, thriller psychologiczny, latynoską telenowelę i musical, przemycając w nim jednocześnie elementy operowe, teatralne. Warstwę narracyjną również skonstruował w taki sposób, że film można interpretować na najróżniejsze sposoby, nie dając prostych odpowiedzi. Dla jednych to film o próbie odkupienia grzechów przeszłości, dla innych - przypowieść o ludzkiej naturze. Każda interpretacja wydaje się być zasadna.

Film Audiarda sam w sobie może dostarczać wielu pytań. Wraz z rosnącą światową popularnością film i jego gwiazda rodziły kolejne kontrowersje. Te zaś budzą pytania o rolę sztuki, swobodę artystyczną oraz o to, czym powinny być nagrody filmowe. Pytania, na które nie ma prostych, jednoznacznych odpowiedzi.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam