Premium

Były senator PiS kontra nadzór budowlany. Samowola wciąż stoi, mur nierozebrany, za to drzewa ścięte

Zdjęcie: TVN24

Waldemar Bonkowski, były senator Prawa i Sprawiedliwości, wybudował pensjonat nad jeziorem. Gdy wyszło na jaw, że zrobił to niezgodnie z pozwoleniem na budowę i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, próbował doprowadzić do zmiany planu. Minął ponad rok, a budynek jak stał, tak stoi. I co teraz?

W listopadzie zeszłego roku ujawniliśmy, że były senator Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Bonkowski najpierw w niejasnych okolicznościach otrzymał grunt od państwowej instytucji Wody Polskie, potem zaś wybudował pensjonat - niezgodnie z pozwoleniem na budowę i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Budynek i zagospodarowanie niewielkiej działki znajdującej się w miejscowości Wdzydze Kiszewskie na Kaszubach, jak się okazało, można uznać za tak zwaną samowolę budowlaną. Po naszym tekście sprawą zajął się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (PINB) w Kościerzynie.

CZYTAJ WIĘCEJ: JAK BYŁY SENATOR PIS, "TEN OD PSA", PENSJONAT NAD JEZIOREM BUDOWAŁ >>>

Kontrowersje wokół inwestycji byłego senatora PiS
Kontrowersje wokół inwestycji byłego senatora PiSTVN24

PINB wszczął wówczas tak zwane postępowanie naprawcze "w sprawie dokonania istotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego".

Po roku od publikacji sprawdziliśmy, co w tej sprawie uczyniono - wobec ewidentnych i stwierdzonych oficjalnie nieprawidłowości. Jak zareagowały organy samorządu, by wyegzekwować przestrzeganie obowiązującego prawa wobec byłego polityka Prawa i Sprawiedliwości?

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam