Zaledwie kilka godzin można było podziwiać dzieło Palotty na ulicy Borgo Pio, niedaleko Watykanu. Mural przedstawiał stojącego na drabinie papieża Franciszka, malującego pacyfki w miejsce kółek, w grze "kółko i krzyżyk". Obok stoi gwardzista stojący na czatach. Praca została usunięta, ale w internecie wzbudziła powszechny podziw. Tak trafiła do radnego PO Marka Sternalskiego.
Jan Paweł II zamiast Franciszka?
- Przeczytałem teksty mówiące o tym, że zamalowano ten mural, a pokazuje on bardzo pozytywne wartości, które wychodzą od papieża Franciszka. Pomyślałem, że jeżeli w Rzymie go zamalowano, to czy podobny mural nie powinien powstać w Poznaniu. Zaraziłem pomysłem prezydenta i przewodniczącego rady. Nawiązaliśmy kontakt z artystą - mówi Sternalski.
Radny przyznał, że Mauro Palotta zareagował pozytywnie na taką propozycję. Skontaktowaliśmy się z nim, aby wypytać jak wyobraża sobie pracę w Poznaniu.
- Jestem dumny i szczęśliwy z takiej propozycji. Pozostaję w kontakcie z władzami miasta. Poznań to piękne miasto, myślę o tym, co w nim namalować. Nie chciałbym robić takiej samej pracy jak w Rzymie. Nie chcę zdradzać co to miałoby być. Może coś z wizerunkiem Jana Pawła II - mówi w rozmowie z tvn24.pl artysta z Włoch.
Mieszkańcy na tak
Kwestią otwartą pozostaje lokalizacja takiego muralu. - Myślę, że powinno być to konsultowane już bezpośrednio z artystą. Na pewno wyznaczone zostanie kilka miejsc - mówi plastyk miejski Piotr Libicki.
A co na to wszystko mieszkańcy?
- To raczej będzie pomagało wizerunkowi Poznania - mówi mężczyzna, patrząc na zdjęcie murala.
- Poznań nie jest raczej miastem konserwatywnym. Na wschód od Wisły byłoby ciężko, ale w Poznaniu mogłoby mieć to rację bytu - dodaje jego żona.
- Powinien być w takim miejscu, żeby go nie zamalowali jak w Rzymie - uczula ostatni z rozmówców.
Autor: ib/sk / Źródło: TVN24 Poznań