Policjanci ze Złotowa (Wielkopolska) zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który miał na koncie liczne kradzieże sklepowe. W jego mieszkaniu znaleziono ponad 100 książek, które wcześniej ukradł z sieciowej księgarni. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
O sprawie poinformował 30 stycznia aspirant Damian Pachuc z policji w Złotowie. Jak podał, dzień wcześniej dyżurny został powiadomiony, że pracownik marketu ujął mężczyznę, który miał ukraść napój energetyczny oraz artykuły przemysłowe.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna klika dni wcześniej również był w tym sklepie, nie został jednak wtedy zatrzymany, a mógł również dokonać kradzieży.
- Po sprawdzeniu i przeanalizowaniu monitoringu okazało się, że przypuszczenia pracownika były słuszne, gdyż 34-latek wyszedł ze sklepu, nie płacąc za zabrany towar – podkreślił Pachuc.
Kradł książki z księgarń w całej Polsce
Ujętego mężczyznę sprawdzono w policyjnych systemach informatycznych. 34-latek miał na swoim koncie liczne kradzieże sklepowe. Ponadto był poszukiwany przez dwie prokuratury w związku z kradzieżami książek w sieciowych księgarniach na terenie Polski.
CZYTAJ TEŻ: Z biblioteki znikały książki, znaleźli je w domu 53-latki. Policja: za każdym razem wynosiła po kilka
- Mieszkaniec gminy został zatrzymany i doprowadzony do złotowskiej jednostki. Dalsze czynności wykonane na terenie gminy Złotów, w miejscu jego zamieszkania, doprowadziły do ujawnienia i zabezpieczenia ponad 100 książek, które pochodziły z sieciowej księgarni – zaznaczył Pachuc.
Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Złotów