Nawet 800 tysięcy złotych mogła zarobić grupa, która pomagała cudzoziemcom nielegalnie przekraczać granicę Polski. Na jej czele miało stać małżeństwo. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali sześć osób.
W Zielonej Górze od półtora roku działała grupa, która zarabiała na cudzoziemcach. - Członkowie grupy zakładali lub przejmowali różne podmioty gospodarcze, przede wszystkim spółki i przedkładali w urzędach pracy dokumenty poświadczające fikcyjne zatrudnienie cudzoziemców w tych firmach. Dzięki temu umożliwiali im przyjazd do naszego kraju. Oczywiście za taką przysługę trzeba było zapłacić – wyjaśniła Joanna Konieczniak, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
W śledztwie ustalono, że w ten sposób tylko w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zielonej Górze podejrzani zarejestrowali ponad 12 tys. fikcyjnych oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom i na tym procederze przez półtora roku mogli zarobić ponad 800 tys. zł.
Na czele małżeństwo
Ale na początku tego tygodnia skończyła się dobra passa przestępców, a zaczęły się zatrzymania. Podczas przeszukań na terenie województwa lubuskiego funkcjonariusze znaleźli dokumenty świadczące o zorganizowanym charakterze grupy, sprzęt komputerowy i telefony i gotówkę – ponad 8 tys. zł, 1,5 tys. euro i ponad 1,2 tys. dolarów amerykańskich. Ponadto pies szkolony do wykrywania narkotyków ujawnił niewielką ilość narkotyków.
Zarzuty kierowania grupą usłyszeli 41-letnia kobieta i jej 45-letni mąż. Oboje zostali w środę tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Czworgu obywateli Ukrainy w wieku od 25 do 57 lat przedstawiono zarzuty przynależności do grupy i organizowania nielegalnego przekroczenia granicy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: SG