Policja zatrzymała w Poznaniu osobę, która mogła brać udział w zabójstwie na ul. Mickiewicza. W nocy z soboty na niedzielę 20- latek został tam raniony nożem. Mimo starań lekarzy, zmarł.
- Ten człowiek został zatrzymany w Poznaniu we wtorek po południu. Jest podejrzany w sprawie zabójstwa na Jeżycach. Na razie nie postawiono mu żadnych zarzutów. Policjanci przesłuchują go i sprawdzają jego alibi - wyjasnie podinsp. Andrzej Borowiak z Wielkopolskiej Policji.
Wstrząsające zabójstwo
W nocy z 30 czerwca na 1 lipca około godz. 2:30 młody mężczyzna został dźgnięty nożem w okolicy sklepu spożywczego na ul. Mickiewicza.
Ważnym dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu miejskiego, którego policja nie udostepnia mediom, ale opisuje zarejestrowane zdarzenie:
- Na nagraniu z monitoringu widzimy, jak dwudziestolatek podchodzi do grupy osób stojących na ulicy, następnie jeden z mężczyzn wykonuje ruch w jego kierunku, jedno uderzenie i odchodzi – powiedziała w poniedziałek dla tvn24.pl sierż. Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Młody mężczyzna z raną kłutą trafił do szpitala, ale mimo zabiegu zmarł w niedzielę po 8:00 rano.
Najważniejszy świadek juz przesłuchany
Policja poszukiwała ważnego świadka, którego widac na nagraniach z monitoringu miejskiego. Po poniedziałkowych publikacjach w mediach, również na TVN24.pl świadek zgłosił się na policję.
Chodziło o mężczyznę w wieku około 35 lat, który przechodził w poblizu miejsda zdarzenia.
- Został przesłuchany. Nic więcej nie moge powiedzieć. Dziekuję mediom za pomoc w tej sprawie- dodaje Borowiak.
Autor: AB / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24