Mieli zaczynać prace drogowe na S11 w pobliżu Kórnika (woj. wielkopolskie), nie zdążyli. W busy drogowców wjechało auto dostawcze. W wypadku zginęły dwie osoby, jedna trafiła do szpitala.
Tragiczny wypadek na drodze ekspresowej S11 w pobliżu Kórnika (woj. wielkopolskie). Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 6 niedaleko węzła Kórnik Południe. - W cztery busy drogowców stojące na jezdni uderzył inny samochód. Zginęło dwóch pracowników, którzy mieli rozpoczynać prace drogowe. Byli poza samochodem. Kierowca samochodu dostawczego, które wjechało w pozostałe, trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała sierż. sztab. Marta Mróz, rzeczniczka poznańskiej policji.
Poznańska policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Na miejscu wypadku wciąż trwają czynności. - Cały czas ustalamy świadków tego zdarzenia. Mamy już część kierowców, którzy widzieli na miejscu, co się stało. Równolegle trwają także analizy, które pozwolą dokładnie odtworzyć przebieg tego wydarzenia. Wiemy, że ten kierowca, który jechał samochodem dostawczym najprawdopodobniej nie dość dobrze obserwował to, co się działo przed jego autem. Bierzemy pod uwagę również taki element, że mógł pracować jako kierowca przez wiele godzin i był zmęczony - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Od mężczyzny pobrano próbki krwi do badań. - Stan jego trzeźwości nie budził wątpliwości. Ale oczywiście to wyniki badań dadzą dokładną informację o tym, czy kierowca mógł być pod wpływem jakichś zabronionych substancji - dodaje Borowiak.
Utrudnienia
Tuż po wypadku trasa w kierunku Poznania była zablokowana. Dyżurny Punktu Informacji Drogowej Poznańskiego oddziału GDDKiA przekazał, że około godz. 12 przywrócono ruch na lewym pasie jezdni właśnie w kierunku Poznania. Obecnie na trasie nie powinno już być utrudnień.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24