Matka dwulatka, który w piątek rano został potrącony na przejściu dla pieszych w Wągrowcu (woj. wielkopolskie) usłyszała zarzut i złożyła wyjaśnienia. Kierowcy SUV-a policjanci zatrzymali prawo jazdy.
Kobieta odpowie za narażenie syna na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez to, że nie sprawowała należytej opieki nad dzieckiem, za co grozi do pięciu lat więzienia. Jak podała w piątek policja, podejrzana w chwili zdarzenia miała pod opieką czworo dzieci. Informację o postawionym zarzucie przekazał rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Policja analizuje też zachowanie kierowcy samochodu, który potrącił dziecko. 71-latkowi zatrzymano prawo jazdy.
- Wstępnie wobec tego pana zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu w postepowaniu w trybie sprawy o wykroczenie – powiedział oficer prasowy komendy w Wągrowcu asp. Dominik Zieliński. Dodał, że decyzja co do dalszych kroków wobec mężczyzny zostanie podjęta w ciągu kilku najbliższych dni. - Wstępnie mężczyzna tłumaczył policjantom, że nie był świadomy, że doszło do jakiegoś zdarzenia drogowego - przekazał policjant.
Potrącenie dwulatka na pasach, nagranie
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 8 na skrzyżowaniu ulicy Pocztowej i Wojska Polskiego w Wągrowcu. Zieliński przekazał w dniu zdarzenia, że do potrącenia małego dziecka doszło, kiedy 71-letni kierowca włączał się do ruchu z ulicy podporządkowanej. Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, na którym po chwili pojawił się dwuletni chłopiec. Wtedy kierowca ruszył.
Przebieg całego zdarzenia widoczny jest na nagraniu z jednej z okolicznych kamer, do którego dotarli dziennikarze portalu WRC. Widać na nim, że do przejścia dla pieszych samotnie zbliża się dwulatek. Na pasach stoi już samochód, którego kierowca czeka na moment, żeby włączyć się do ruchu.
Czytaj też: "Były ścięte tak, żeby runęły na jezdnię". Śmiertelna pułapka zastawiona po tragicznym wypadku
Nieświadome zagrożenia dziecko wchodzi na pasy i najprawdopodobniej znika z pola widzenia kierowcy (auto stojące na pasach to wysoki pojazd typu SUV). Kiedy jest na wysokości maski, kierowca nagle rusza, przodem auta przewraca chłopca i przejeżdża nad nim. Kiedy auto odjeżdża, chłopiec wstaje. Wtedy film się urywa.
- Na szczęście okazało się, że dwulatek nie odniósł poważniejszych obrażeń - mówił w piątek asp. Dominik Zieliński.
Kierowca tłumaczył, że nie był świadomy wypadku
Zieliński przekazał, że kierowca auta - nieświadomy tego, że potrącił dziecko - pojechał w kierunku Bydgoszczy.
- Szybko ustaliliśmy, kto jest właścicielem pojazdu i kto mógł siedzieć za kierownicą. Poprosiliśmy o pomoc policjantów z województwa kujawsko-pomorskiego, którzy dotarli do 71-latka. To od policjantów dowiedział się, że doszło do potrącenia - opowiadał policjant.
Jak podkreślał, okoliczności zdarzenia są ciągle badane przez policję. - Analizujemy nie tylko zachowanie kierowcy, ale również postawę matki dziecka. W momencie zdarzenia opiekowała się ona czwórką dzieci. W pewnym momencie odłączył się od nich dwulatek, który po chwili został potrącony - dodał policjant.
Źródło: tvn24.pl, Portal WRC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Portal WRC