Dziennikarka jechała na rowerze, potrącił ją samochód. Pasażer auta skazany za nieudzielenie pomocy na 9 miesięcy więzienia

Źródło:
PAP, TVN 24 Poznań
Śmiertelne potrącenie dziennikarki (materiał Faktów TVN z września 2020 r.)
Śmiertelne potrącenie dziennikarki (materiał Faktów TVN z września 2020 r.)Fakty TVN
wideo 2/6
Śmiertelne potrącenie dziennikarki (materiał Faktów TVN z września 2020 r.)Fakty TVN

Sąd w Wągrowcu skazał Mateusza C., jednego z pasażerów auta, które w 2020 roku potrąciło dziennikarkę "Głosu Wielkopolskiego" Annę Karbowniczak. Kobieta jechała na rowerze, zginęła na miejscu. Za nieudzielenie pomocy mężczyzna ma trafić na dziewięć miesięcy do więzienia. - Nie wykonał nawet anonimowego telefonu na pogotowie ratunkowe - podkreślała w uzasadnieniu sędzia. Wyrok nie jest prawomocny.

3 września 2020 roku około godz. 14, na drodze pomiędzy Budzyniem a Wągrowcem w pobliżu miejscowości Brzekiniec (Wielkopolska), doszło do tragicznego zdarzenia. 35-latka jadąca sportowym rowerem została potrącona przez samochód. Zginęła na miejscu. Jak się okazało, była to Anna Karbowniczak, dziennikarka "Głosu Wielkopolskiego".

Sprawca uciekł. Ciało rowerzystki znalazła przypadkowa kobieta.

Samochód, który uczestniczył w wypadku, policja odnalazła kolejnego dnia. - Auto było ukryte na terenie gminy Gołańcz. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali trzy osoby w wieku od 25 do 33 lat: właściciela auta, jego brata i dalszego członka rodziny - informował wówczas Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Opel już był przygotowany do naprawy.

Dwa dni po wypadku policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, pasażerów opla.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24GO >>>

Trzy osoby oskarżone

Początkowo zarzuty w sprawie usłyszało pięć osób. W przypadku kierowcy, Macieja N., były to zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenia pomocy pokrzywdzonej i ucieczki z miejsca zdarzenia. Pasażerowie - Oliwia P. oraz Mateusz C. - usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy i zacierania śladów. Zarzuty dostali także brat kierowcy Krystian N. oraz Tomasz P., mechanik samochodowy, który miał podjąć się naprawy uszkodzonego auta. Po uzyskaniu opinii biegłego, prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia tylko wobec trzech podejrzanych – kierowcy, czyli Macieja N. oraz pasażerów auta, czyli Oliwii P. i Mateusza C. – których oskarżono wyłącznie o nieudzielenie pomocy dziennikarce.

Kierowca i pasażer dobrowolnie poddali się karze

Maciej N. oraz Oliwia P. w trakcie postępowania złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. W listopadzie zeszłego roku Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał winę oskarżonych i wymierzył Maciejowi N. karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat. Oliwia P. została skazana na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Maciej N. oraz Oliwia P. zostali także objęci dozorem kuratora i co 3 miesiące muszą pisemnie informować sąd o przebiegu próby. Sąd wymierzył im ponadto kary grzywny. Mateusz C. nie chciał dobrowolnie poddać się karze. Jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania. Proces ruszył we wtorek przed sądem w Wągrowcu. I jeszcze tego samego dnia się zakończył.

Skazany za nieudzielenie pomocy

Mężczyzna przyznał się w sądzie do zarzucanego mu czynu, ale odmówił składania wyjaśnień. Po przesłuchaniu świadków, sąd wysłuchał mów końcowych i wydał wyrok skazujący Mateusza C. na karę 9 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Obciążył go także kosztami sądowymi.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Filipiak podkreśliła, że "nie ulega wątpliwości, że oskarżony nie udzielił pomocy człowiekowi, który znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia". - Ustawa nie wymaga, by sprawca miał się upewnić co do tego, że inny człowiek znajduje się w sytuacji zagrożenia, wystarczająca jest świadomość takiej możliwości – tłumaczyła.

Jak wskazała, oskarżony nie tylko miał świadomość, ale wręcz musiał być pewny krytycznego położenia ofiary wypadku. Sędzia przypomniała, że z opinii biegłego wynika, że Anna Karbowniczak zmarła śmiercią nagłą, ale nie natychmiastową. Jak podkreśliła, "czas przeżycia od urazu do śmierci wynosił kilka minut i – jak wynika z opinii medycznych – czynności ratunkowe nie przyniosłyby pożądanego rezultatu". Dodała jednak, że nie ma to w tym przypadku znaczenia, bo człowiek ma obowiązek niesienia pomocy nawet, gdy szanse uchylenia niebezpieczeństwa są niewielkie.

Oskarżony "nie wykonał nawet anonimowego telefonu"

- Oskarżony pomocy takiej mógł udzielić bez narażania siebie ani jakichkolwiek innych osób na jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu. Nie zachował minimalnych standardów. Nie podjął żadnych działań ratunkowych. Nie wykonał nawet anonimowego telefonu na pogotowie ratunkowe, po prostu oddalił się z pozostałymi z miejsca zdarzenia – wskazała sędzia Filipiak. Dodała, że "oskarżony musiał zdawać sobie sprawę, że wyłącznie od niego i jego towarzyszy zależy podjęcie akcji ratowniczej". - Miał czas i warunki, był moment na refleksję, na zrewidowanie swojej postawy wobec nie tylko prawnego, ale też przede wszystkim moralnego i etycznego obowiązku. Obowiązku solidarności z człowiekiem potrzebującym pomocy. Swojego postępowania nie skorygował. Trzymał w ręku telefon, ale zamiast na pogotowie dzwonił po brata kierującego, powodowany wyłącznie własnym interesem i obawą o własny los – podkreśliła sędzia. Wyrok wydany we wtorek nie jest prawomocny.

DLACZEGO TO NA POLSKICH DROGACH CODZIENNIE GINIE 7 OSÓB? OGLĄDAJ W TVN24 GO >>> 

Przypomniane wyjaśnienia oskarzonego

W poprzednich wyjaśnieniach – odczytanych we wtorek przez sąd – Mateusz C. opowiadał, że "kiedy jechaliśmy, wjechała w nas z prawej strony, z drogi podporządkowanej rowerzystka, to była sekunda. Zobaczyłem ją i od razu było uderzenie (…), To było silne uderzenie. To był huk i pękanie szyby. Nie jechaliśmy tak szybko, może z prędkością 60 km/h, ale dokładnie nie wiem".

"Ja w czasie wypadku nie wiedziałem, czy na rowerze jechał mężczyzna, czy kobieta, nie zdążyłem tego zauważyć. O tym, że była to kobieta, dowiedziałem się po wypadku, z internetu (…) Po uderzeniu my, to znaczy ja i Oliwia, krzyczeliśmy do Macieja, żeby się zatrzymał, ale on jechał dalej. On powiedział, że mamy się zamknąć. Do Oliwii on mówił 'szmato', czy coś takiego. Ona mówiła, że ma się zatrzymać i zawrócić. Maciej po tym uderzeniu w osobę kierującą rowerem przyśpieszył, po chwili skręcił samochodem w prawo, on chciał uciec, on nic nie mówił" – twierdził.

Sąd, odczytując we wtorek wcześniejsze zeznania świadków, odczytał także protokoły konfrontacji miedzy nimi. W zeznaniach pojawiały się rozbieżności dotyczące m.in. tego, co działo się bezpośrednio po wypadku, czy rozważali wezwanie pomocy, a także kiedy zaczęli się zastanawiać nad naprawą auta.

Biegli jeszcze raz odtworzą przebieg wypadku

Poznańska prokuratura, kierując do sądu akt oskarżenia wobec Macieja N., Oliwii P. i Mateusza C., podjęła jednocześnie decyzję o wycofaniu zarzutów wobec brata kierowcy i ich znajomego, którzy po wypadku naprawiali auto oraz zarzuty dotyczące zacierania śladów przez kierowcę i dwoje jego pasażerów.

Z opinii biegłego, jak tłumaczyła wówczas prokuratura, wynikało, że do wypadku miało dojść z winy kobiety, która - wyjeżdżając z drogi podporządkowanej - miała wymusić pierwszeństwo i wjechać wprost pod najeżdżający samochód. Opierając się na opinii biegłego, prokuratura wskazywała, że "kierowcy nie można zatem zarzucić ani spowodowania wypadku, ani przyczynienia się do niego".

W wypadku zginęła lokalna dziennikarkaTVN 24

Decyzja ta została zaskarżona przez pełnomocnika męża zmarłej dziennikarki. Lokalny dziennik "Głos Wielkopolski" wystosował wtedy także apel do Prokuratury Krajowej o objęcie nadzorem sprawy śmierci Anny Karbowniczak. W apelu podkreślono, że "działania prokuratury, w świetle zgromadzonej przez nas wiedzy na ten temat, uważamy za niedopuszczalne, urągające poczuciu sprawiedliwości i niemające uzasadnienia w faktach znanych, opisywanych przez naszych dziennikarzy i kolegów z innych redakcji. Dlatego apelujemy do Prokuratury Krajowej oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o lustrację całego postępowania i objęcie go nadzorem". Pod koniec lipca ub. roku Prokuratura Krajowa zapowiedziała, że "przeprowadzona zostanie kompleksowa analiza śledztwa dotyczącego śmierci Anny Karbowniczak oraz prawidłowości wydanych w nim decyzji końcowych".

Jak tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak, pokłosiem tych decyzji było powołanie nowego zespołu biegłych. - Prokurator prowadząca sprawę pod koniec grudnia wydała postanowienie o zasięgnięcie opinii Katedry Pojazdów Samochodowych Politechniki Krakowskiej we współpracy z Katedrą Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w celu przeprowadzenia rekonstrukcji przebiegu wypadku drogowego mającego miejsce 3 września 2020 roku – powiedział Wawrzyniak.

Opinia ma zostać wydana do końca maja.

Anna Karbowniczak była wieloletnią dziennikarką "Chodzieżanina", portalu Chodzież NaszeMiasto.pl i "Głosu Wielkopolskiego".

Autorka/Autor:FC//rzw

Źródło: PAP, TVN 24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Joe Biden, na dwa miesiące przed zakończeniem swojej prezydentury, dał Ukrainie zielone światło na użycie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji - poinformował "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników. Dziennik pisze, że taki krok stanowi "poważną zmianę" w polityce Białego Domu, jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie. "Pociski przemówią same za siebie" - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Reuters, PAP

Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, obiecał na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa, że jeśli zostanie prezydentem, to zmniejszy liczbę swoich doradców. Zadeklarował także obcięcie budżetu Kancelarii Prezydenta o 20 procent. Wcześniej w niedzielę Sikorski miał spotkanie Przysieku w województwie kujawsko-pomorskim. - To ja pomagałem Donaldowi Tuskowi wrócić do polskiej polityki, a byli tacy, którzy starali się temu zapobiec - mówił szef MSZ.

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Prezydent Biden zezwolił Ukrainie na użycie dostarczonych przez USA pocisków dalekiego zasięgu do ataków na terytorium Rosji. Przeciągają się procedury związane z wypłatami odszkodowań dla powodzian. Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca. Przedstawiamy pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 18 listopada.

Zielone światło dla Ukrainy, problemy z pieniędzmi dla powodzian, rozmowa na szczycie

Zielone światło dla Ukrainy, problemy z pieniędzmi dla powodzian, rozmowa na szczycie

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę w Obórkach (województwo kujawsko-pomorskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

- Do tej pory sojusznicy Iranu zniechęcali Izrael do potencjalnego ataku. Teraz, gdy znaleźli się w defensywie, i to dość głębokiej, funkcji tego straszaka już pełnić nie mogą - mówi Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy zatem Teheran mocniej postawi teraz na rozwój swojego programu nuklearnego? Izraelscy politycy przyznają w kuluarach, że czas, w którym można było go zatrzymać, minął.

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa Forum Ukraińskiego w think tanku Chatham House Orysia Łucewicz oceniła, że zmasowane rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Kijowa będzie za wysoki. Dodała, że są także jasnym sygnałem dla Ukraińców, że "Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy".

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Boris Epshteyn, urodzony w Moskwie prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny w Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennik pisze, że Epshteyn szybko "stał się jedną z najbardziej wpływowych osób" w początkowym etapie przekazywania władzy w Białym Domu.

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Źródło:
New York Times, PAP

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Kałuże w województwie łódzkim w samochód osobowy uderzył przejeżdżający pociąg. 77-letni kierowca auta zmarł - przekazała aspirant sztabowa Katarzyna Grela, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Źródło:
TVN24

Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca dostarczonych przez chińską sondę Chang'e 6. Analiza ich składu wskazała, że między trzema a czterema miliardami lat temu trwała tam aktywność wulkaniczna. To kluczowe informacje dla zrozumienia wyraźnych różnic między półkulami Srebrnego Globu.

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Chciałbym zaapelować do wszystkich zainteresowanych stron, żeby ponad podziałami włączyli się w swojego rodzaju lobbing na rzecz naszych poszkodowanych gmin - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, odnosząc się do walki ze skutkami wrześniowej powodzi. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, mówił, że "wąskim gardłem" w jego mieście jest niewystarczająca ilość pracowników socjalnych.

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

Źródło:
TVN24

- Musimy zrobić wszystko, aby Europa nie zapomniała o Ukrainie - podkreśliła w "Faktach po Faktach" europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica). Razem z europosłem Michałem Kobosko (Polska 2050) komentowała także rozmowę telefoniczną kanclerza Niemiec z Władimirem Putinem i zgodę prezydenta USA Joe Bidena na użycie przez Ukraińców dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji.

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę przetoczą się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. W południowo-wschodnich regionach będzie sypać obficie. Spodziewamy się też bardzo porywistego wiatru, a nawet burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem w powiatach nadmorskich. W porywach może wiać nawet do 80 kilometrów na godzinę. Niebezpiecznie będzie przez cały poniedziałek.

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Te listy do Mikołaja chwytają za serce, bo mieszkańcy DPS-ów proszą albo o dużo - o skrócenie cierpienia czy zdrowie, albo o bardzo mało - brakuje im bluzki z długim rękawem, pary butów czy kredek. Listów z roku na rok jest coraz więcej. W mediach społecznościowych na profilu akcji jest instrukcja, jak przygotować paczkę dla wybranego seniora. Można też przesłać datek.

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24