Policjanci z kaliskiej komendy zatrzymali 19 latka, który ukradł rower... bratu. Rodzina czy nie, grozi mu 5 lat więzienia.
Dyżurny kaliskiej jednostki otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru. Na miejsce zostali skierowani policjanci.
- W rozmowie z 25-letnim zgłaszającym funkcjonariusze ustalili, że pożyczył on rower od swojej znajomej, a następnie przyjechał nim do domu - mówi Anna Jaworska-Wojnicz z KMP Kalisz.
Zostawił w mieszkaniu
Aby rower nie padł łupem złodzieja, kaliszanin pozostawił go w korytarzu wyjściowym swojego mieszkania.
Jakiś czas później 25-latek zorientował się jednak, że został okradziony. Pokrzywdzony wycenił straty na 800 złotych.
Ukradł przez długi
Jeszcze tego samego dnia policji udało się odnaleźć rower w jednym z lombardów.
- Okazało się, że zamieszany w kradzież może być młodszy brat pokrzywdzonego. Został on zatrzymany przez patrol prewencji koło północy. Po przewiezieniu do komendy 19-latek przyznał, że pieniądze ze sprzedaży roweru były mu potrzebne, ponieważ musiał oddać długi kolegom - wyjaśnia Anna Jaworska-Wojnicz.
Młodszy brat usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Kalisz