Mieszkaniec powiatu tureckiego (województwo wielkopolskie) padł ofiarą oszustwa "na blika". Korzystając z internetowego ogłoszenia, próbował kupić węgiel. Chcąc sfinalizować zakup, przekazał sprzedawcy kod, dzięki któremu ten wypłacił tysiąc złotych. Zamówionego ekogroszku jednak nie otrzymał.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Turku przyjęli od mieszkańca zawiadomienie o oszustwie przy kupnie węgla. Do transakcji doszło za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Pokrzywdzony znalazł ogłoszenie o sprzedaży ekogroszku w cenie 1200 zł za tonę - wyjaśnia asp. sztab. Mateusz Latuszewski z powiatowej policji.
Klient skontaktował się poprzez komunikator z osobą zamieszczającą ogłoszenie i zadzwonił na podany mu numer telefonu. W rozmowie "sprzedawca" zapewnił, że zamówiony ekogroszek trafi w ciągu tygodnia po wpłaceniu zaliczki w wysokości tysiąca złotych.
Pobrał zaliczkę i przepadł
- W kolejnym dniu pokrzywdzony przekazał kod blik, dzięki któremu przestępca wypłacił 1000 złotych, przy czym zapewnił, że transport z ekogroszkiem dotrze w ciągu tygodnia. Gdy oszukany mężczyzna po kilku dniach próbował dodzwonić się na podany numer telefonu, ten był już nieaktywny, a na próby kontaktu poprzez portal sprzedawca nie odpowiadał - tłumaczy Latuszewski.
Kiedy pokrzywdzony zrozumiał, że został oszukany, sprawę zgłosił na policję. - Wysokie ceny węgla oraz trudności w zakupie spowodowały, że pojawiło się wiele ogłoszeń stworzonych przez oszustów. Zachowajmy dużą ostrożność przy korzystaniu z tego rodzaju ofert. Uważajmy też na tak zwane "superokazje" i "promocje", które mogą się okazać kolejnym chwytem oszustów - apeluje Latuszewski.
Źródło: TVN 24 Poznań