Tomasz Lewandowski, szef poznańskiego SLD zamierza opuścić partię po tym jak nowym szefem partii został Włodzimierz Czarzasty. - Tworzy się już nowy ruch polityczny, ruch lewicowy innej generacji oparty na samorządowcach - powiedział TVN 24. Wraz z nim najprawdopodobniej odejdą wszyscy poznańscy radni SLD.
- Zapadł demokratyczny werdykt. Dla mnie to smutny dzień i smutny wybór. Liczyłem, że wygra inna koncepcja: otwarcia, budowania socjalnej i umiarkowanej lewicy - powiedział tuż po wyborach w SLD Tomasz Lewandowski.
Kilka dni temu na łamach "Gazety Wyborczej" zapowiedział wystąpienie z partii w przypadku wygranej Włodzimierza Czarzastego. - Nie chcę mieć szefa, z którym wstydzę się pokazać - mówił.
"Budujemy nowy ruch"
Tuż po wyborach nowego lidera SLD, w rozmowie z Agatą Adamek nie chciał potwierdzić odejścia z partii. - Najpierw dowiedzą się o tym członkowie SLD w Poznaniu - powiedział.
Jednocześnie przyznał: - Wiele osób może zareagować nerwowo i emocjonalnie. Takie nastroje panują w Poznaniu. Decyzja zapadnie grupowo. Nasze ambicje sięgają 20-30 proc., a nie 5 proc.
Klub radnych SLD w Poznaniu liczy 5 osób. Oprócz Lewandowskiego to Antoni Szczuciński, Katarzyna Kretkowska, Beata Urbańska oraz Halina Owsianna (niezrzeszona). SLD w Poznaniu tworzy w radzie miasta koalicję z Platformą Obywatelską.
Kretkowska na Facebooku potwierdza słowa Lewandowskiego: "W Polsce jest bardzo potrzebna nowoczesna lewica i w taki projekt jestem gotowa się zaangażować. Trwanie w układzie, który nie jest odbierany jako lewica autentyczna, pozbawione jest sensu" - napisała.
Poza radnymi, jedyną osobą pełniącą ważne funkcje polityczne w poznańskim SLD jest europosłanka Krystyna Łybacka, była minister edukacji. - Bardzo chciałabym, by nowy lider miał świeże pomysły - komentowała przed wyborami w Radio Merkury.
Jak dodał Lewandowski, nie jest tajemnicą, że 20 lutego odbędzie się spotkanie działaczy lewicowych młodej generacji, na którym prawdopodobnie powstanie nowe ugrupowanie. - Tworzy się nowy ruch polityczny, ruch lewicowy innej generacji oparty na samorządowcach. Z całą pewnością na czele tego ruchu lub wśród jego liderów powinna znaleźć się Barbara Nowacka. Do tego Robert Biedroń, samorządowcy z całego kraju. Nie zamykałbym się też na osoby, które już coś wcześniej uzyskały - powiedział.
Czarzasty lepszy od Wenderlicha
Czarzasty zastąpi na stanowisku przewodniczącego SLD byłego premiera Leszka Millera, który pełnił tę funkcję od grudnia 2011 r. Dotychczasowy szef mazowieckich struktur Sojuszu pokonał w drugiej turze wewnątrzpartyjnych wyborów - stosunkiem głosów 428 do 305 - byłego wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha.
Czarzasty uznawany jest w partii za "kandydata kontynuacji", popieranego przez odchodzącego ze stanowiska przewodniczącego Millera.
Włodzimierz Czarzasty był dotąd szefem mazowieckich struktur SLD. Od wielu lat jest przewodniczącym Zarządu Głównego Stowarzyszenia "Ordynacka", skupiającego byłych działaczy Zrzeszenia Studentów Polskich. W latach 2000-2004 był sekretarzem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wcześniej działał m.in. w ZSP (którego był wiceszefem) i PZPR (od 1985 do 1990 r.).
Autor: FC/sk / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań