Ciąży na nim odpowiedzialność za ofiary rakiet V-2, a jednocześnie świat zawdzięcza mu pierwszy krok człowieka na Księżycu. Niemiecki uczony Wernher von Braun, konstruktor rakiety Saturn V, którą Neil Armstrong poleciał na Księżyc, urodził się 100 km od Poznania.
Wernher von Braun urodził się 23 marca 1912 r. w Wielkopolsce i tu się wychowywał. W dokumentach w rubryce "miejsce urodzenia" ma wpisane "Wirsitz". To niemieckojęzyczna nazwa dzisiejszego Wyrzyska w powiecie pilskim, w którym młody Wernher mieszkał do ósmego roku życia.
Stworzył "rakietę śmierci"
Kiedy w 1920 r. Wyrzysk w wyniku postanowień traktatu wersalskiego znalazł się w granicach państwa polskiego, rodzina von Brauna wyprowadziła się do Berlina. Tam Wernher ukończył studia na Uniwersytecie Berlińskim i został doktorem, a w 1936r. wstąpił do Luftwaffe i zapisał się do NSDAP. Po czterech latach został przyjęty do SS. Wtedy był już dyrektorem technicznym ośrodka, w którym powstały rakiety V-2 jego autorstwa. Podczas II wojny światowej wystrzeliwano je z terenu Holandii. Pierwszą z nich odpalono 7 września 1944r. i skierowano na Paryż. Odpalono łącznie 5500 rakiet V2, które zabiły ponad 7 tys. osób. Większość z nich spadła na Londyn.
Przeprowadzka do USA
12 maja 1945 r. Wernher von Braun oddał się w ręce Amerykanów. W USA pod jego kierunkiem powstał pocisk balistyczny średniego zasięgu Redstone zdolny do przenoszenia głowicy jądrowej. Na jego podstawie powstała rakieta Jupiter C, która w 1958 r. wyniosła na orbitę pierwszego amerykańskiego sztucznego satelitę Ziemi Explorer 1. W tym samym roku spełniło się jedno z marzeń von Brauna - został pierwszym dyrektorem centrum lotów kosmicznych w powstałej agencji kosmicznej NASA.
Kolejnym jego dziełem była rakieta Saturn V. To właśnie dzięki niej Neil Armstrong doleciał na Księżyc. Pomyślny start załogi Apollo 11 16 lipca 1969 roku von Braun oglądał z centrum kontroli lotów. Zachowało się zdjęcie, na którym uwieczniono go z wielką lornetką powieszoną na ramionach.
Kosmiczna euforia
Po sukcesie misji von Braun snuł kolejne plany podpoju kosmosu. Wielka stacja kosmiczna, baza wojskowa na Księżycu i lądowanie na Marsie - to wszystko chciał zrealizować do połowy lat 80, kiedy w 1970 r. został zastępcą dyrektora NASA do spraw planowania.
Szczególnie Mars interesował von Brauna. Pierwszy lot planował na 1981 r. Miał trwać prawie dwa lata. Na Czerwoną Planetę miały polecieć dwa statki i wejść na orbitę Marsa 9 sierpnia 1982. Kolejne misje planowano w 1983, 1986 i 1988 roku, a von Braun przekonywał, że przy odpowiednich nakładach finansowych możliwa jest kolonizacja Marsa w ciagu 20 lat. Plan trafił jednak "do szuflady".
Brak realizacji kolejnych planów i utrata pozycji w NASA spowodowały, że w 1972 r. von Braun opuścił NASA i przeniósł się do firmy lotniczej Fairchild Aircraft. Zmarł pięć lat później, 16 czerwca 1977.
Autor: Filip Czekała/par / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | NASA