Tajemnica obrazu ujawniona. W muzeum przez prawie 80 lat eksponowano falsyfikat

Obraz od 80 lat znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu
Przez lata uznawany był za obraz Pankiewicza. Okazał się kopią
Źródło: TVN24
Mowa o rzekomym obrazie Józefa Pankiewicza "Targ na warzywa za Żelazną Bramą", który w 1948 roku zostały zakupiony do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu. Płótno miało pierwotnie znajdować się w zbiorach znanego kolekcjonera hrabiego Ignacego Milewskiego i przez lata było prezentowane na wystawie jako oryginał. Aż do teraz.

- Przypuszczenie, że mamy do czynienia z kopią już kilka lat temu wysnuł poznański historyk sztuki profesor Michał Haake między innymi na podstawie porównania obrazu z zachowanym zdjęciem oryginału - mówi Agnieszka Rękawek, konserwatorka z Muzeum Narodowego w Poznaniu - My powiedzieliśmy "sprawdzam" i poddaliśmy obraz wnikliwej analizie połączonej z konserwacją, która zajęła mi łącznie setki godzin, bowiem obraz był w bardzo złym stanie - wyjaśnia Rękawek. 

Obrazowi brakowało precyzji właściwej ręce mistrza. Brakowało też czegoś jeszcze. Charakterystycznego "błękitnego sosu". O niebieskawej aurze obrazu rozpisywał się w 1891 roku Stanisław Witkiewicz, ojciec Witkacego, który oryginał widział w Zachęcie. Tymczasem na płótnie eksponowanym w Poznaniu tego kontrastu między zimnym tłem, a ciepłymi plamami różnokolorowych warzyw specjalnie nie widać.

Obrazowi brakowało precyzji właściwej ręce mistrza
Obrazowi brakowało precyzji właściwej ręce mistrza
Źródło: TVN24

Sygnatura mówi (prawie) wszystko

Obraz namalowano zapewne w dobrej wierze, jako wprawę malarską, ale później ktoś z kopii zrobił falsyfikat. Stało się to za sprawą domalowania sygnatury Pankiewicza. Analiza stratygrafi obrazu, czyli jego warstw, dowodzi że podpis malarza dodano nieco później, zapewne po to aby niewinną kopię zamienić w "oryginał" i dobrze sprzedać. Kluczowe dla wydania werdyktu okazało się jednak coś innego.

Obraz poddano konserwacji
Obraz poddano konserwacji
Źródło: TVN24

- Na zaprawie ujawniliśmy szkic wykonany wyraźnym konturem wokół prawie każdego elementu - mówi Agnieszka Rękawek - Przypomina on kalkę olejną, czyli technikę często wykorzystywaną przez kopistów. Jest to styl rysunku, którym Pankiewicz na innych obrazach się nie posługiwał - wyjaśnia konserwatorka.

Kto zatem wykonał kopię? Zapewne utalentowany malarz, bo chociaż obraz wzbudzał pewne wątpliwości, to jednak przez lata wisiał spokojnie na muzealnej ścianie. Kto wie, czy nie był to któryś z uczniów Józefa Pankiewicza, których malarz miał wielu.

Ojciec kolorystów

Wybierz dowolny "-izm", a będzie on pasować do Pankiewicza - śmieją się historycy sztuki. Pochodzący z Lublina malarz swoją twórczość rozwijał w Warszawie, Krakowie, Paryżu i Madrycie. Z biegiem lat zmieniał swój styl i do jego twórczości z różnych okresów pasują takie określenia jak realizm, symbolizm, impresjonizm czy koloryzm.

Obraz od 80 lat znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu
Obraz od 80 lat znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu
Źródło: Zbigniew Twardowski

- Z pewnością Józef Pankiewicz był jednym z koryfeuszy polskiego malarstwa przełomu XIX i XX wieku - mówi dr Arkadiusz Krawczyk z Muzeum Narodowego - To na nim wzorowali się polscy kapiści (młodzi malarze tworzący pod wpływem francuskich postimpresjonistów - dopr. red.), będący w większości jego uczniami. To również jego obraz pod tytułem "Targ na kwiaty przed kościołem La Medeleine" uznawany jest za jeden z pierwszych polskich obrazów impresjonistycznych - wyjaśnia historyk sztuki.

Obrazy Pankiewicza z okresu warszawskiego w bardzo ciekawy sposób budują napięcie pomiędzy witalnością użytych kolorów i ekspresyjnym oświetleniem, a jednocześnie realistycznym podejściem do prezentowanego życia biednych handlarzy i przekupniów.

Obraz przez lata wisiał na muzealnej ścianie
Obraz przez lata wisiał na muzealnej ścianie
Źródło: TVN24

Nie ma tego złego

Ktoś mógłby uznać, że rezultat naukowych analiz przyjęto w muzeum z rozczarowaniem. Cóż, zawsze lepiej mieć Pankiewicz niż nie mieć. Ale w końcu misją muzealników jest szerzenie wiedzy o sztuce, a historia falsyfikatu stanowi do tego doskonały pretekst. Na otwartej dzisiaj czasowej wystawie pod znamiennym tytułem "Ulec złudzeniu", można prześledzić kolejne fazy prac konserwatorów oraz historyków sztuki i przyglądać się procesowi, który doprowadził do finalnego werdyktu. To takie artystyczne "Kryminalne zagadki Las Vegas" - śmieją się kuratorzy i dodają, że przed nimi jeszcze sporo wyzwań.

Nie udało się dotąd ustalić kto jest autorem kopii
Nie udało się dotąd ustalić kto jest autorem kopii
Źródło: Zbigniew Twardowski

- Wciąż otwartą kwestią pozostaje to, kto na jakimś etapie dodał sygnaturę - mówi Agnieszka Rękawek - Wciąż nie wiemy kto jest autorem kopii, no i nie znamy odpowiedzi na kluczowe pytanie, gdzie jest oryginał? Ostatnio odkryto w Meksyku obraz Pankiewicza przedstawiający kramik ubogiej Żydówki na rynku Starego Miasta, który przez wiele lat uchodził za zaginiony. Wszystko zatem przed nami - przekonuje konserwatorka.

Wystawę "Ulec złudzeniu" będzie można oglądać w Muzeum Narodowym w Poznaniu do 7 grudnia. Warto też wybrać się tam aby zobaczyć już jak najbardziej oryginalne prace prekursora polskiego koloryzmu, w tym słynny "Targ na kwiaty przed kościołem La Medeleine". 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: