Studenci zajęli siedzibę KW PZPR. "Mama myślała, że jestem w szkole"

Źródło:
tvn24.pl
Najpierw zbiórka, potem atak. Tak studenci weszli do KW PZPR
Najpierw zbiórka, potem atak. Tak studenci weszli do KW PZPRTVN 24 Poznań
wideo 2/3
Najpierw zbiórka, potem atak. Tak studenci weszli do KW PZPRTVN 24 Poznań

Rządem kieruje Tadeusz Mazowiecki, prezydentem jest Wojciech Jaruzelski. Polska Zjednoczona Partia Robotnicza lada chwilę przestanie istnieć. W całym kraju zapowiadane są protesty przeciwko przekazaniu jej majątku do nowej partii. W Poznaniu studenci idą o krok dalej. O świcie wdzierają się do komitetu wojewódzkiego i zaczynają okupację budynku. Mija 35. rocznica tych wydarzeń.

Tekst pierwotnie ukazał się 18 stycznia 2020 r.

Plan był prosty:

1. godzina 6.30 - zbiórka w podcieniach kamienicy na narożniku ulic Święty Marcin i Lampego (obecnie Gwarna);

2. przed godziną 7 - wejście do budynku;

3. od godziny 7 - okupacja budynku, aż do otrzymania gwarancji, że PZPR przekaże budynek miastu.

Plan zaakceptowano ledwie kilkanaście godzin przed akcją.

- Umówiliśmy się na tę godzinę dzień wcześniej. 16 stycznia o godzinie 18.30 była "narada bojowa", w której uczestniczyło kilkanaście osób. Tam ustaliliśmy wstępny plan, jak tę akcję zajęcia budynku Komitetu Wojewódzkiego PZPR przeprowadzić - mówi Filip Kaczmarek, dziś radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej, wówczas przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Poznaniu.

Akcja przed pogrzebem

Pomysłodawcą okupacji poznańskiej siedziby partii był student piątego roku historii Andrzej Jegliczka. - Plan zakładał jak najszybsze opanowanie budynku w możliwie wczesnych godzinach porannych. Chodziło o to, żeby uniknąć sytuacji, kiedy wielu pracowników jest w środku. Zakładaliśmy, że im więcej będzie osób, tym więcej potencjalnych konfliktów - wyjaśnia Kaczmarek.

Co miało dać okupowanie budynku? Jak tłumaczy ówczesny przewodniczący poznańskiego NZS, w ten sposób studenci chcieli uprzedzić ruch działaczy PZPR. Partia po wyborczej porażce w czerwcu 1989 roku była już politycznym trupem. "Pogrzeb" miał się odbyć 27 stycznia podczas XI Zjazdu PZPR. Pierwszego, w sytuacji kiedy partia nie rządziła krajem. Do życia powołany miał zostać nowy twór.

Kaczmarek: - Nie wierzyliśmy, by "nowa" partia, powstająca na gruzach "jedynej słusznej partii", dobrowolnie zrezygnowała ze swojego majątku zbudowanego podczas monopolistycznych rządów. Nie mogliśmy do tego dopuścić.

Protesty przeciwko przejęciu majątku PZPR przez partię powstającą na jej gruzach zapowiedziano w całej Polsce na 23 i 26 stycznia. Ale do poznańskich studentów dotarły sygnały, że budynek do tego czasu może zostać wynajęty na cele gospodarcze przez firmę zależną od działaczy PZPR - Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Polstar. - Nie było nawet konkretnych informacji, czym miałoby się ono zajmować. Komuniści sami tego jeszcze nie wiedzieli. W grę wchodził handel, wytwórstwo i "działania wdrożeniowe" - mówi Kaczmarek.

Partia komunistyczna, próbując uciec od odpowiedzialności za przeszłość, stara się przekształcić w tzw. "nową partię lewicy", nie tracąc przy tym majątku powstałego w wyniku monopolistycznych rządów. Nie możemy na to się zgodzić!

Mieli własny wywiad

Dlatego zdecydowano się na wprowadzenie radykalnego rozwiązania. Propozycję pokojowej okupacji siedziby KW PZPR wsparły ruch "Wolność i Pokój", Solidarność Walcząca i Konfederacja Polski Niepodległej.

O godzinie 6.30 kilkadziesiąt osób zebrało się w podcieniach kamienicy przy ulicy Lampego. Po około 20 minutach pod arkadami przedostali się pod gmach KW PZPR. Dzięki informacjom od studentów archiwistyki, którzy odbywali w KW PZPR praktyki, wiedzieli, jak wygląda rozkład budynku i którędy można się do niego dostać. - Część z nas weszła głównym wejściem. Ale portier zdołał te drzwi zamknąć, dlatego pozostała część weszła drzwiami bocznymi od ulicy Kościuszki. On wtedy widział, że w środku jest już dużo ludzi i oddał nam klucz - mówi Kaczmarek.

Jedni głównym wejściem, inni od zaplecza. Tak studenci weszli do gmachu KW PZPR
Jedni głównym wejściem, inni od zaplecza. Tak studenci weszli do gmachu KW PZPR17.01. | Filip Kaczmarek, przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Poznaniu opowiada o okupacji budynku Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Poznaniu w 1990 r.TVN 24 Poznań

- Nie zapomnę przestraszonej miny portiera, jak wchodziliśmy do budynku - wspomina Mariusz Lisiecki, prawdopodobnie najmłodszy uczestnik tamtych wydarzeń. - Działałem w Solidarności Walczącej i Niezależnej Unii Młodzieży Szkolnej. Miałem wtedy zaledwie 15 lat i w ogóle nie powinienem tam się znaleźć. Moja mama była przekonana, że jestem w szkole. Ale ja miałem taką naturę, że wślizgnąłem się wszędzie. Maciej Frankiewicz (poznański działacz Solidarności Walczącej, w latach 1999–2002 wiceprezydent Poznania - przyp. red.) zawsze mnie pilnował i miał mnie na oku, żeby nic się nie stało - wyjaśnia.

W zajętym przez studentów budynku znajdowało się kilka osób. Wszystkim dano 15 minut na opuszczenie gabinetów.  - Po paru godzinach okazało się, że gdzieś pod schodami schowany był pracownik techniczny, który się strasznie bał. Myślał, że zrobimy mu jakąś krzywdę. Wypuściliśmy go - mówi Kaczmarek.

Kolejnym działaniem "okupantów" było zaplombowanie pomieszczeń. - Prawie wszystkie opieczętowaliśmy razem z jednym pracowników partii. Chodziło o to, żeby nam nie zarzucano, że coś zniszczyliśmy czy ukradliśmy - tłumaczy Kaczmarek. Nie zabezpieczono jedynie sali konferencyjnej, sekretariatu, toalet i jednej z sal, w której prowadzono negocjacje.

Zdjęli sztandary, wywiesili transparenty

Z dachu budynku ściągnięto czerwone flagi. W zamian zawisła m.in. flaga Solidarności Walczącej. - Pamiętam, jak z Maciejem Frankiewiczem i Krzysztofem Cnotalskim wieszaliśmy tę flagę. Nikomu z nas nie brakowało wtedy odwagi i nikt nie myślał o jakichkolwiek konsekwencjach - wspomina Lisiecki.

Okupacja budynku ruszyła 17 stycznia 1990 rokuzbiory Filipa Kaczmarka

Między oknami rozwieszono transparenty z napisami "okupacja", "komitet na Uniwersytet" czy "To już koniec". Ten ostatni zawisnął na szczycie budynku, tam, gdzie w czerwcu 1956 r. protestujący robotnicy wywiesili transparent "Wolności i chleba!".

- Dzisiaj powiedzielibyśmy, że to były takie elementy identyfikacji wizualnej. Chodziło o to, by ludzie z zewnątrz wiedzieli, że kto inny jest w budynku. Wiedzieli, że coś się dzieje i byli zdziwieni - mówi Kaczmarek.

Nie do wszystkich jednak docierały informacje o okupacji KW PZPR. W sekretariacie w ciągu dnia rozdzwaniały się telefony.

- Nie omieszkaliśmy tego wykorzystać. Odbieraliśmy, mówiąc: "Tu Uniwersytet imienia Adama Mickiewicza" albo "Niezależne Zrzeszenie Studentów, słucham". Zdziwieni rozmówcy odkładali słuchawkę, myśląc, że pomylili numery - śmieje się Kaczmarek.

W środku także zadbano o odpowiednie zmiany: na czerwonych szturmówkach pojawił się napis "NZS", popiersie Lenina umazano farbami i ubrano w czapkę oraz szalik, a orzeł na starym godle w sali konferencyjnej zyskał koronę domalowaną kredą - w końcu od trzech tygodni obowiązywało już nowe godło i nazwa państwa.

Umazany Lenin w czapce i szalikuzbiory Filipa Kaczmarka

Tak narodziła się historia

Do negocjacji wezwano I sekretarza KW PZPR. Ale to nie on pierwszy przyszedł do studentów, a ówczesny prezydent Poznania Andrzej Wituski (członek PZPR). Ku zdumieniu studentów nie zamierzał ich atakować. Wręcz przeciwnie - przyznał im, że rozumie ich postulaty.

Negocjacje ruszyły wieczorem. Do studentów przybyli między innymi wicemarszałek Sejmu Tadeusz Fiszbach i sekretarz Komitetu Centralnego Marek Król.

Działacze partyjni byli wściekli. "Okupanci" wręcz byli zaskoczeni aż tak wrogim nastawieniem. - Dopiero później okazało się, że kolejnego dnia, 18 stycznia tutaj miało się odbyć spotkanie delegatów z całej Wielkopolski na zjazd w Warszawie. A tu jacyś studenci zajmują budynek i spotkanie nie może się odbyć. Dlatego partia chciała jak najszybciej wynegocjować opuszczenie budynku. Nam na tym nie zależało. Mieliśmy inne priorytety - mówi Kaczmarek. Studenci żądali przekazania budynku na cele społeczne.

Zdjęli sztandary, zawiesili banery. Studenci okupowali KW PZPR
Zdjęli sztandary, zawiesili banery. Studenci okupowali KW PZPR17.01. | Filip Kaczmarek, przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Poznaniu opowiada o okupacji budynku Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Poznaniu w 1990 r.TVN 24 Poznań

Pierwszego dnia nie udało się dojść do porozumienia. Spotkanie delegatów na XI Zjazd PZPR musiało zostać przeniesione do Urzędu Wojewódzkiego.

Studenci spędzili w gmachu KW PZPR całą noc. - W nocy wsparli nas profesorowie UAM, którzy przynieśli nam do budynku zupę i chleb - wspomina Kaczmarek.

W środę strony doszły do porozumienia. Ostatecznie zdecydowano o powołaniu komisji społecznej, która miała ustalić, jak budynki w całej Wielkopolsce trafiły w ręce partii, jaki mają status prawny i kto sfinansował ich budowę.  Ustalono też, że zachowany zostanie obecny stan prawny budynku, a PZPR nie może wynajmować pomieszczeń żadnym innym podmiotom (wyjątkiem był Uniwersytet im. Adama Mickiewicza).

O godz. 13 studenci opuścili budynek, wcześniej sprzątając po sobie i fundując kąpiel pomalowanemu Leninowi.

29 stycznia 1990 r. rozwiązano PZPR.

W kwietniu 1990 r. podjęto decyzję o przekazaniu budynku uniwersytetowi. Przeniesiono tam wydział historii. - Los spłatał mi takiego figla, że rok później broniłem tutaj swoją pracę magisterską - śmieje się Kaczmarek.

W 2015 r. studenci historii przenieśli się do nowego budynku na poznańskim Morasku.

W dawnym gmachu KW PZPR dziś funkcjonuje Centrum Szyfrów Enigma, poświęcone w dużej mierze absolwentom UAM, "łamaczom Enigmy" - Marianowi Rejewskiemu, Jerzemu Różyckiemu i Henrykowi Zygalskiemu.

Autorka/Autor:Filip Czekała

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: zbiory Filipa Kaczmarka

Pozostałe wiadomości

Narciarz zginął w czwartek w Szczyrku - informację potwierdzili beskidzcy goprowcy. Mężczyzna najprawdopodobniej wypadł z trasy. Na miejscu jest policja i prokurator.

Mężczyzna zginął w wypadku na trasie narciarskiej

Mężczyzna zginął w wypadku na trasie narciarskiej

Źródło:
PAP

Zarzut usiłowania gwałtu na 13-latce usłyszał 20-letni mieszkaniec Rabki-Zdroju (woj. małopolskie). Do zdarzenia doszło we wtorek w centrum miasta.

Zaatakował nastolatkę. Zarzut usiłowania zgwałcenia

Zaatakował nastolatkę. Zarzut usiłowania zgwałcenia

Źródło:
tvn24.pl

Do okna życia w Świdnicy na Dolnym Śląsku trafił kilkumiesięczny chłopczyk. Siostra pełniąca dyżur znalazła przy dziecku karteczkę z jego imieniem. To trzecie dziecko, w tym oknie życia.

Chłopiec w oknie życia na Dolnym Śląsku, a przy nim karteczka

Chłopiec w oknie życia na Dolnym Śląsku, a przy nim karteczka

Źródło:
Niedziela Świdnicka

Funkcjonariusz ABW, który zdaniem prokuratury wjechał w tłum protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji z października 2020 roku, usłyszał zarzut. Pierwotnie postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.

Wjechał w protestujących ludzi, funkcjonariusz ABW usłyszał zarzut

Wjechał w protestujących ludzi, funkcjonariusz ABW usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Absolutny skandal. Operator wPolsce24 opluł współpracownika Rafała Trzaskowskiego" - napisała Wioletta Paprocka, szefowa sztabu kandydata KO na prezydenta. Zapowiedziała, że do policji i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trafią zawiadomienia w tej sprawie. Zastępca redaktora naczelnego wPolsce24 napisał, że operatorowi "puściły nerwy" po "uporczywym prowokowaniu", ale zaznaczył, że stacja "nie pochwala takiego zachowania".

Operator wPolsce24 opluł współpracownika Trzaskowskiego. Będą zawiadomienia

Operator wPolsce24 opluł współpracownika Trzaskowskiego. Będą zawiadomienia

Źródło:
PAP

Produkujemy więcej i szybciej niż w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Ale możemy i musimy zrobić więcej, aby zagwarantować wiarygodność naszych mechanizmów odstraszania i obrony - mówił sekretarz generalny NATO Mark Rutte po spotkaniu ministrów obrony państw sojuszu. - Musimy przesunąć się na mentalność czasu wojny - dodał.

Szef NATO po spotkaniu z ministrami. "Możemy i musimy zrobić więcej"

Szef NATO po spotkaniu z ministrami. "Możemy i musimy zrobić więcej"

Źródło:
TVN24, PAP

Ukraina nie zaakceptuje żadnych uzgodnień między Moskwą a Waszyngtonem bez udziału Kijowa - zapowiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Dzisiaj ważne jest, aby nie wszystko poszło zgodnie z planem Putina - dodał.

Zełenski: Ukraina nie zaakceptuje uzgodnień bez udziału Kijowa

Zełenski: Ukraina nie zaakceptuje uzgodnień bez udziału Kijowa

Źródło:
Reuters

"Klucz do mieszkania" to nowy program mieszkaniowy zaproponowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Resort rozwoju chce w 2025 r. przeznaczyć 2,5 mld zł na mieszkalnictwo komunalne i społeczne. Z kolei program "Pierwsze klucze" będzie skierowany do tych, którzy nie byli właścicielami mieszkań. - Żadna złotówka z tego programu nie popłynie do deweloperów podkreślał minister Paszyk.

"Klucz do mieszkania". Minister rozwoju przedstawił nowy program mieszkaniowy

"Klucz do mieszkania". Minister rozwoju przedstawił nowy program mieszkaniowy

Źródło:
PAP

Sieć Aldi prosi swoich klientów o "niezwłoczny zwrot" zakupionej u nich mąki pszennej dostarczonej przez firmę GoodMills Polska Sp. z o.o. Powodem wycofania produktu jest stwierdzenie obecności zanieczyszczenia mikrobiologicznego - Escherichia Coli.

Sieć spożywcza wycofuje mąkę z powodu "zanieczyszczenia mikrobiologicznego"

Sieć spożywcza wycofuje mąkę z powodu "zanieczyszczenia mikrobiologicznego"

Źródło:
tvn24.pl

Książę Andrzej chciał zwolnić członka swojego personelu, ponieważ nie podobał mu się "nieznośny" pieprzyk na jego twarzy. Potrafił się "zachowywać jak typowy szkolny tyran". Tom Quinn, znawca brytyjskiej rodziny królewskiej, w nowej książce zebrał relacje osób pracujących przez lata na brytyjskim dworze.

Mogli stracić posadę przez pieprzyk lub zły krawat. Byli służący o pracy na brytyjskim dworze

Mogli stracić posadę przez pieprzyk lub zły krawat. Byli służący o pracy na brytyjskim dworze

Źródło:
"The Independent"

Samochód wjechał w grupę ludzi w Monachium. Liczba rannych wzrosła do 28. Policja zatrzymała kierowcę. To 24-letni obywatel Afganistanu. Premier Bawarii Markus Soeder powiedział, że prawdopodobnie doszło do zamachu.

Samochód wjechał w grupę ludzi w Monachium. Premier Bawarii: to prawdopodobnie zamach

Samochód wjechał w grupę ludzi w Monachium. Premier Bawarii: to prawdopodobnie zamach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, BR24

Nowa wpinka w klapie garnituru Donalda Trumpa przykuła uwagę mediów podczas środowego wydarzenia w Białym Domu. Wpinka wydaje się być rysunkową podobizną amerykańskiego prezydenta. Nie jest jasne, skąd się wzięła nowa ozdoba, wpięta tuż pod noszoną zwykle przez Trumpa amerykańską flagą.

Donald Trump z zaskakującą wpinką w garniturze

Donald Trump z zaskakującą wpinką w garniturze

Źródło:
Newsweek, PAP, tvn24.pl

Niż Max wkroczył do Polski i przyniósł ze sobą śnieg i deszcz ze śniegiem. Jak poinformowała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, strefa opadów przemieszcza się nad krajem. Sprawdź, gdzie aktualnie sypie.

Niż Max w Polsce. Miejscami obficie sypie śniegiem

Niż Max w Polsce. Miejscami obficie sypie śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

W przypadku niewykonania obowiązku informacyjnego bank może zostać pozbawiony prawa do odsetek - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE). - To przełomowe orzeczenie, otwiera drogę do tysięcy nowych pozwów przeciwko bankom i może oznaczać konieczność zwrotu miliardów złotych polskim kredytobiorcom - oceniła adwokat Karolina Pilawska.

Przełomowy wyrok TSUE. "Może oznaczać konieczność zwrotu miliardów złotych"

Przełomowy wyrok TSUE. "Może oznaczać konieczność zwrotu miliardów złotych"

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek na drodze krajowej 88 pod Strzelcami Opolskimi. Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnie dziecko. Do sprawy zatrzymany został 26-letni kierowca hondy. Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy, czeka na decyzję o tymczasowym aresztowaniu.

Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnie dziecko. Kierowca z zarzutami

Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnie dziecko. Kierowca z zarzutami

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanye'go Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

Chiny zaostrzają przepisy dotyczące publikowania w internecie informacji o jej siłach zbrojnych. Nowe regulacje ogłoszono niedługo po tym, jak w sieci pojawiły się zdjęcia dwóch całkowicie nieznanych dotąd chińskich samolotów wojskowych o nietypowej konstrukcji. Według ekspertów, prawdopodobnie są to maszyny kolejnej, nieistniejącej jeszcze generacji, co wywołało lawinę komentarzy oraz zostało wykorzystane przez chińską propagandę.

Pokazano zbyt wiele? Zmiana przepisów po sfotografowaniu samolotów przyszłości

Pokazano zbyt wiele? Zmiana przepisów po sfotografowaniu samolotów przyszłości

Źródło:
tvn24.pl, China Daily, CNN

Amerykańska Straż Przybrzeżna opublikowała nagranie, na którym najprawdopodobniej słychać moment implozji łodzi podwodnej Titan. Media opisują je jako "mrożący krew w żyłach dźwięk". Do katastrofy Titana doszło w 2023 roku, zginęło w niej pięć znajdujących się na pokładzie osób.

Na nagraniu słychać implozję Titana w głębinach. "Mrożący krew w żyłach dźwięk"

Na nagraniu słychać implozję Titana w głębinach. "Mrożący krew w żyłach dźwięk"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Wprowadzamy ograniczenia w liczbie i pojemności powerbanków, które będą mogli wnosić pasażerowie południowokoreańskich linii lotniczych - poinformowało w czwartek ministerstwo transportu Korei Południowej. Zaostrzenie środków bezpieczeństwa jest pokłosiem groźnego pożaru, który w styczniu wybuchł na pokładzie samolotu pasażerskiego linii Air Busan.

Airbus spłonął na lotnisku, władze ograniczają wnoszenie powerbanków

Airbus spłonął na lotnisku, władze ograniczają wnoszenie powerbanków

Źródło:
Reuters, Korea Times, tvn24.pl

Podmiejski pociąg pasażerski staranował białego SUV-a, który stał na przejeździe w Layton w stanie Utah. Nagranie ze zdarzenia zarejestrowała działająca na miejscu kamera. Widać na niej, jak na sekundy przed uderzeniem z samochodu wyskakuje jego kierowca.

Kierowca wyskoczył z samochodu tuż przed uderzeniem. Nagranie z pociągu

Kierowca wyskoczył z samochodu tuż przed uderzeniem. Nagranie z pociągu

Źródło:
CNN, KSL-TV, Fox News

Sprawa Justyny Wydrzyńskiej rozpoczyna się od nowa. W marcu 2023 roku aktywistka usłyszała wyrok za udostępnienie tabletek poronnych kobiecie, która była w ciąży. Sąd apelacyjny uchylił ten wyrok.

Usłyszała wyrok za pomoc kobiecie, która chciała dokonać aborcji, sąd apelacyjny go uchylił

Usłyszała wyrok za pomoc kobiecie, która chciała dokonać aborcji, sąd apelacyjny go uchylił

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w czwartek wyrok trzech lat bezwzględnego więzienia dla Jerzego B. za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Chodzi o sprawę właściciela psów, które miały zagryźć 48-latka pod Lubartowem. Wyrok jest prawomocny.

Psy rozszarpały rowerzystę na kawałki. Właściciel czworonogów usłyszał prawomocny wyrok

Psy rozszarpały rowerzystę na kawałki. Właściciel czworonogów usłyszał prawomocny wyrok

Źródło:
PAP

Trump skutecznie poddał się Putinowi, jeszcze zanim negocjacje się nawet rozpoczęły - powiedział John Bolton, były doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Donalda Trumpa, komentując rozmowę telefoniczną prezydenta USA z przywódcą Rosji. John Bolton skrytykował też nominowanie Tulsi Gabbard, która w przeszłości była oskarżana o powtarzanie rosyjskiej propagandy, na szefową amerykańskich służb wywiadowczych. Jak stwierdził, "Putin nie mógłby być szczęśliwszy, na Kremlu piją teraz wódkę prosto z butelki".

"Na Kremlu piją teraz wódkę prosto z butelki". Ostry komentarz byłego doradcy Trumpa

"Na Kremlu piją teraz wódkę prosto z butelki". Ostry komentarz byłego doradcy Trumpa

Źródło:
CNN

Pete Hegseth to sekretarz obrony w drugiej kadencji Donalda Trumpa. Ma już za sobą pierwsze wystąpienia w nowej roli. Kilka miesięcy temu jego nominacja na to stanowisko wywołała konsternację w Waszyngtonie, bo niektórzy urzędnicy nie mieli pojęcia, kim jest Hegseth. Dotychczas najbardziej znany był jako prezenter prawicowej stacji Fox News, gdzie pracował przez 10 lat, prowadząc m.in. programy sylwestrowe. "Z Pete'em u steru Ameryka nigdy się nie ugnie" - napisał w oświadczeniu Trump.

"Z Pete'em u steru" Ameryka miała "nigdy się nie ugiąć". Kim jest szef Pentagonu

"Z Pete'em u steru" Ameryka miała "nigdy się nie ugiąć". Kim jest szef Pentagonu

Źródło:
CNN, Reuters, Politico, tvn24.pl

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24
Dotarliśmy do aktu oskarżenia w sprawie księdza Michała Olszewskiego i Funduszu Sprawiedliwości

Dotarliśmy do aktu oskarżenia w sprawie księdza Michała Olszewskiego i Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump rozmawiał w środę telefonicznie z Władimirem Putinem. Trump po rozmowie przekazał, że ustalili między innymi rozpoczęcie rozmów pokojowych mających zakończyć wojnę w Ukrainie. Prezydent USA zamierza również spotkać się z rosyjskim przywódcą. Na antenie TVN24 o tej rozmowie, jej konsekwencjach dla Europy i zapowiedzi sekretarza obrony USA, że członkostwo Ukrainy w NATO jest "nierealne" rozmawiali Michał Sznajder i Andrzej Zaucha.

"Czarny scenariusz także dla nas, dla Europy"

"Czarny scenariusz także dla nas, dla Europy"

Źródło:
TVN24

Ukraina w NATO to cel "nierealistyczny", podobnie jak powrót do jej granic sprzed 2014 roku - stwierdził w Brukseli sekretarz obrony USA Pete Hegseth. Zaznaczył też, że Europa musi się bardziej zaangażować we własne bezpieczeństwo, bo nie jest ono głównym priorytetem Stanów Zjednoczonych. Oto, co jeszcze powiedział nowy szef Pentagonu.

Świat oczami USA. Co powiedział nowy szef Pentagonu

Świat oczami USA. Co powiedział nowy szef Pentagonu

Źródło:
tvn24.pl

Pogodą w naszym kraju w nadchodzących dniach sterować mają niże. Za ich sprawą przez kraj przetoczą się fronty z opadami śniegu i deszczu ze śniegiem. Nocami temperatura może spadać do nawet -20 stopni Celsjusza.

Jęzor zimna sięgający Bałkanów. Jak długo będzie mroźno

Jęzor zimna sięgający Bałkanów. Jak długo będzie mroźno

Źródło:
tvnmeteo.pl