Pomysł pasażera auta mógł zakończyć się tragedią. Mężczyzna w czasie jazdy pociągnął kierownicą, w efekcie czego samochód wypadł z jezdni, uderzył w drzewo i dachował.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na odcinku drogi wojewódzkiej 432 ze Środy Wielkopolskiej do Zaniemyśla. - Opel zafira zjechał do przydrożnego rowu, uderzył w drzewo i dachował - informuje Edyta Kwietniewska ze średzkiej policji.
Jak się okazało, przyczyna wypadku nie leżała po stronie kierowcy. - Powodem tej drogowej kraksy był "fantastyczny" pomysł 30-letniego pasażera. Mężczyzna w trakcie jazdy szarpnął kierownicą pojazdu, który prowadził kolega - wyjaśnia Kwietniewska.
Surowa kara
Jak podkreśla, ta sytuacja pokazuje, że wysokie kary dla bezmyślnych uczestników ruchu drogowego są konieczne. Pasażer został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych.
- Na pytanie policjantów, dlaczego to zrobił, odpowiedział, że sam nie ma pojęcia - podsumowuje Kwietniewska.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Michał Czubak / KPP Środa Wielkopolska