Pasażer podczas jazdy szarpnął za kierownicę, auto dachowało. "Nie ma pojęcia dlaczego"

Do zdarzenia doszło w sobotę
Środa Wielkopolska
Źródło: Google Earth

Pomysł pasażera auta mógł zakończyć się tragedią. Mężczyzna w czasie jazdy pociągnął kierownicą, w efekcie czego samochód wypadł z jezdni, uderzył w drzewo i dachował.

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na odcinku drogi wojewódzkiej 432 ze Środy Wielkopolskiej do Zaniemyśla. - Opel zafira zjechał do przydrożnego rowu, uderzył w drzewo i dachował - informuje Edyta Kwietniewska ze średzkiej policji.

Jak się okazało, przyczyna wypadku nie leżała po stronie kierowcy. - Powodem tej drogowej kraksy był "fantastyczny" pomysł 30-letniego pasażera. Mężczyzna w trakcie jazdy szarpnął kierownicą pojazdu, który prowadził kolega - wyjaśnia Kwietniewska.

Surowa kara

Jak podkreśla, ta sytuacja pokazuje, że wysokie kary dla bezmyślnych uczestników ruchu drogowego są konieczne. Pasażer został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych.

- Na pytanie policjantów, dlaczego to zrobił, odpowiedział, że sam nie ma pojęcia - podsumowuje Kwietniewska.

Czytaj także: