W miejscowości Paproć koło Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie) zapaliło się bocianie gniazdo na słupie energetycznym. Były w nim trzy pisklaki. Jednego z nich uratowali strażacy.
- Ciężar rozrastającego się gniazda namoczonego wodą po intensywnych opadach atmosferycznych, spowodował zwarcie przewodów elektrycznych, co w konsekwencji doprowadziło do powstania pożaru - wyjaśnia asp. sztab. Andrzej Łaciński, rzecznik prasowy nowotomyskiej straży pożarnej.
Pożar gasił jeden zastęp straży pożarnej, na miejsce wezwano także służby energetyczne, by wyłączyły linie wysokiego napięcia.
Po ugaszeniu ognia w pobliżu słupa zostały znalezione dwa martwe pisklęta.
- Dorosłe osobniki ratując swoje pisklęta przed śmiercią w pożarze prawdopodobnie wypchnęły je z gniazda - tłumaczy Łaciński.
Strażakom udało się jednak uratować jednego małego "boćka". - Przekazaliśmy go lekarzowi weterynarii - kończy Łaciński.
Samotna Przygoda
Piskląt w tym roku nie doczekano się z kolei w najsłynniejszym polskim gnieździe bocianim w Przygodzicach. Dotychczas co roku "bocianie gwiazdy Internetu" znosiły tam pięć jaj i wychowywały od dwóch do nawet pięciu młodych. Tym razem jaja także zostały zniesione, jednak z żadnego z nich nie wykluły się małe.
- Pierwsze jajo, które pojawiło się już 15 kwietnia, ptaki usunęły je z gniazda. Niestety, to samo stało się z kolejnymi 5-6 jajkami. Tym razem dlatego, że samiec opuścił samicę, a ona samotnie nie miała szans na ich wysiedzenie. Osamotniona "Przygoda" jednak nie poddała się – zajmuje gniazdo i broni go przed bocianimi intruzami, czekając na lepszy czas. Liczymy, że w przyszłym sezonie znów będzie jak zwykle: para z przychówkiem - wyjaśnia Paweł T. Dolata, organizator projektu "Blisko bocianów".
Bocianie igraszki na gnieździe w Przygodzicach w kwietniu:
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: PSP Nowy Tomyśl