Dwie osoby zginęły po tym, jak auto uderzyło w drzewo na drodze krajowej nr 92 na wysokości Sękowa (województwo wielkopolskie). Według ustaleń policji, auto jechało bez jednej z opon, na samej feldze. - Nie wiemy, czy była to jedyna przyczyna tego wypadku. To będzie ustalane przez śledczych - mówi aspirant Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Do wypadku doszło o godzinie 7.12 na drodze krajowej nr 92 na odcinku Poznań-Pniewy na wysokości miejscowości Sękowo. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali rozbity samochód osobowy, w którym znajdowały się dwie osoby poszkodowane. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wydobyciu osób poszkodowanych z samochodu i udzieleniu im kwalifikowanej pierwszej pomocy. Niestety, osoby te nie przeżyły - mówi asp. Michał Kaczmarek, KP PSP w Szamotułach.
Ofiary to 32-letnia kobieta i 26-letni mężczyzna.
Nie wiedzą, kto kierował autem
Na miejsce oprócz straży pożarnej i karetki skierowano policjantów z szamotulskiej drogówki i grupę dochodzeniowo-śledczą, która pod nadzorem prokuratora ustala przyczyny i okoliczności wypadku.
- Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki Nissan stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i tyłem pojazdu uderzył w przydrożne drzewa - mówi aspirant Sandra Chuda z szamotulskiej policji. Jak dodaje, funkcjonariusze próbują potwierdzić, która z osób mogła kierować. Śledczy będą sprawdzać także stan techniczny pojazdu. - Policjanci ustalili, że osoba kierująca tym samochodem poruszała się bez jednej z opon na feldze. Nie wiemy, czy była to jedyna przyczyna tego wypadku. To będzie ustalane przez śledczych - wyjaśnia Chuda.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań