Prokuratura postawiła zarzut Wadimowi Tyszkiewiczowi, prezydentowi Nowej Soli. Sprawa dotyczy wydarzenia sprzed pięciu lat - piłkarskiego meczu między Arką Nowa Sól i Stilonem Gorzów Wielkopolski. Według prokuratury samorządowiec miał nakłaniać do organizacji meczu bez zezwolenia.
Jak przekazał prokurator Andrzej Stefanowski z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, prezydentowi Nowej Soli przedstawiono zarzut przekroczenia uprawnień i nakłaniania do zorganizowania imprezy masowej - meczu piłkarskiego - bez zezwolenia. To przestępstwo zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności.
- Podejrzany miał nakłaniać do organizacji meczu prezesa Arki Nowa Sól, a tym samym do odstąpienia od złożenia wniosku o zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, pomimo informacji z policji o przewidywanych zagrożeniach i mogących wystąpić aktach przemocy - powiedział Stefanowski.
Dodał, że postępowanie dotyczące organizatorów meczu zostało prawomocnie zakończone. - To i anonim opisujący rolę Wadima T. w zorganizowaniu meczu, jaki otrzymała prokuratura, spowodowało procesowe podjęcie wątku dotyczącego podżegania do zorganizowania meczu bez zezwolenia - dodał Stefanowski.
"Błahy powód"
W rozmowie z PAP Wadim Tyszkiewicz (zgodził się na publikację imienia i nazwiska) uznał, że po 15 latach sprawowania władzy i podejmowania tysięcy trudnych i ryzykownych decyzji "tak błahy" podwód do przedstawienia mu zarzutu przez prokuraturę należy uznać za "spore osiągnięcie".
- Sprawa jest dęta, niezrozumiała dla mnie. Wydarzenie sprzed pięciu lat. Rozegrany mecz piłkarski, na którym nic złego się nie wydarzyło. Policja twierdzi, że powinien być imprezą podwyższonego ryzyka, gdyż było na nim więcej niż 200 osób. Miasto nie było jednak tutaj stroną i nie wydawało zgody, gdyż kibiców miało być mniej niż 200, a w takich przypadkach zgoda władz lokalnych nie jest w ogóle potrzebna - powiedział PAP Tyszkiewicz.
- Faktem jest, że w rozmowie z prezesem klubu wyraziłem opinię - podkreślam: opinię - że mecze powinny być rozgrywane na stadionie, gdyż samorządy po to je budują, by korzystali z nich sportowcy i kibice, a policja jest od tego, by zadbać o ich bezpieczeństwo. Za wyrażenie takiej opinii grozi mi teraz więzienie. Niech każdy sam oceni tę sytuację i powód postawienia mi zarzutu - dodał prezydent Nowej Soli.
Prezydent bohater, prezydent krytyk
Wadim Tyszkiewicz dał się poznać w całym kraju na początku kwietnia 2014 roku. Wtedy prezydent Nowej Soli opisał na jednym z portali społecznościowych zdarzenie, którego był świadkiem. Rowerzysta został śmiertelnie potrącony przez pijanego kierowcę samochodu, za którym Tyszkiewicz rzucił się w pogoń i go dopadł. Wpis prezydenta przeczytało ponad 150 tys. osób, internauci zgodnie okrzyknęli go bohaterem.
Drugi raz zrobiło się o nim głośno, kiedy pod koniec września 2014 roku ostro skrytykował strajkujących górników z kopalni Kazimierz-Juliusz. Wówczas oburzał się pisząc: "Czy dzieci górników mają inne żołądki, niż dzieci pracowników upadłych nowosolskich fabryk?".
Prezydent Nowej Soli, odkąd PiS objął władzę w Polsce, regularnie krytykuje na jednym z portali społecznościowych poczynania polityków tej partii. Często wchodzi w polemikę z internautami komentującymi jego posty.
Autor: ib/jb / Źródło: PAP/TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24