Planowana podwyżka cen biletów komunikacji budzi w Poznaniu coraz większe emocje. Protesty organizacji pozarządowych okazały się o tyle skuteczne, że prezydent Grobelny zaprosił ich przedstawicieli do rozmów: - To tylko taka pokazówka - nie mają jednak wątpliwości zaproszeni.
Podwyżkę cen biletów próbują zablokować cztery poznańskie organizacje: Inwestycje dla Poznania, KoLiber, My-Poznaniacy i Projekt Poznań. Żeby to zrobić przygotowały pierwszy w historii miasta projekt obywatelskiej uchwały. Zebrały pod nim 16 tysięcy podpisów - dużo więcej niż trzeba, by poddać go pod głosowanie na radzie miasta.
"To tylko pokazówka"
Prezydent Ryszard Grobelny zaprosił przedstawicieli wspomnianych organizacji na rozmowy. Debata ma się odbyć o 13:30 w Sali Błękitnej Urzędu Miasta Poznania. Zaledwie kilka dni przed zaplanowanym na 11 grudnia głosowaniem.
Przedstawicieli pozarządówek zaproszenie zaskoczyło: - Rozmowy? Teraz? - dziwią się i przypominają: - Pan prezydent zna nasze postulaty, mamy je też na stronie internetowej. Szkoda tylko, że debata jest tak późno. Teraz to taka trochę "pokazówka" ze strony prezydenta. No i ta godzina... Jesteśmy organizacjami non-profit i w tych godzinach zwykle pracujemy - skarży się Paweł Sowa, prezes Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania.
"Coraz mniej osób korzysta z komunikacji"
Projekt uchwały, który będzie przedmiotem dyskusji zakłada zamrożenie podwyżek cen biletów na rok oraz wydłużenie czasu ważności biletu 15-minutowego do 25 minut na czas remontów ulic. Podobna promocja już obowiązywała w Poznaniu do końca maja.
Pozarządowcy przekonują, że takie rozwiązanie jest wskazane, bo z komunikacji miejskiej korzysta coraz mniej osób. Przygotowali analizę liczby sprzedanych biletów ZTM w Poznaniu w ostatnich latach. - Dane są alarmujące, bowiem pokazują, że liczba sprzedanych biletów w omawianym okresie spada - wskazuje stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania.
Korzyści płynące z podwyżek są więc według nich jedynie pozorne. Zmiana ceny nie musi oznaczać większych wpływów jeśli kolejni pasażerowie zrezygnują z komunikacji.
Urzędnicy: "To mit"
Miejscy urzędnicy kwestionują jednak analizy społeczników: – To nieprawda, że sprzedaż biletów spada. Na tej podstawie budowany jest mit, a opinia jest fałszywa – mówi TVN24.pl rzecznik prasowy Urzędu Miasta Paweł Marciniak. Szerzej wypowiadać się jednak nie chce. Obszernych wyjaśnień ma udzielić prezydent Poznania Ryszard Grobelny na spotkaniu ze społecznikami.
Autor: mm/fc//kv/k / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Ford Bemo Motors