Trenujący w Jeziorze Kierskim w Poznaniu płetwonurek znalazł na dnie przedmiot przypominający pocisk. Ma on około metra długości. - Ze wstępnych ustaleń policjantów pirotechników wynika, że to bomba lotnicza - informuje Marta Mróz z poznańskiej policji. Wydobędą ją minerzy nurkowie ze Świnoujścia.
Na przedmiot przypominający niewypał natknął się w środę Maciej Jurasz z Centrum Nurkowego Płetwal, który trenował w Jeziorze Kierskim.
- Nurkując tu, zobaczyliśmy coś, co wywołało u nas dużą konsternację, wyglądało jak bomba z drugiej wojny światowej - mówi.
Z jego relacji wynika, że pocisk ma około metra długości. Leży w pobliżu mola w Chybach, w miejscu, gdzie mężczyzna regularnie trenuje. Przypuszcza, że prawdopodobnie dotąd nie widział niewybuchu, bo ten mógł być przykryty mułem.
Jak podkreśla Jurasz, plaża i wejście są latem regularnie wykorzystywane przez plażowiczów, a zimą przez nurków i morsów.
- Obiekt jest około 30, może 50 metrów od plaży - wyjaśnia Jurasz.
Policja: to bomba lotnicza
- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 14. Wynika z niego, że na głębokości około pięciu metrów płetwonurek znalazł przedmiot przypominający pocisk. Policjanci jadą na miejsce to zweryfikować - informowała w środę po godzinie 15 Marta Mróz z poznańskiej policji.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zabezpieczyli teren dookoła znaleziska. - Policjanci pirotechnicy stwierdzili wstępnie, że jest to bomba lotnicza. Czekamy na przybycie wyspecjalizowanych jednostek, które podejmą decyzje co do dalszych działań - przekazała tvn24.pl przed godziną 16 Mróz.
Ze względu na słabą widoczność tuż przed godziną 18 podjęto decyzję o tym, że działania będą kontynuowane w czwartek rano. - Do tego czasu, przez całą noc, teren nadal będzie zabezpieczony. Rano na miejsce przyjedzie patrol saperski, który dokładnie oceni, co to za obiekt i w zależności od tego podejmowane będą dalsze decyzje i działania – podkreśliła Mróz.
Sprowadzą nurków znad morza
W czwartek przed południem nad jeziorem pojawili się poznańscy saperzy. Zdecydowali oni, że do jej wydobycia potrzebna jest grupa minerów nurków. Jak ustalił reporter TVN24, bombą zajmie się 8. Flotylla Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
Nurkowie przyjadą najpierw na rekonesans. Bombę wydobędą najprawdopodobniej dopiero w przyszłym tygodniu. Podczas akcji prawdopodobnie konieczna będzie ewakuacja okolicznych mieszkańców. Do czasu wydobycia bomby teren pozostanie zabezpieczony.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Jurasz / Centrum Nurkowe Płetwal