By rozbiórka spalonego budynku przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu przebiegała sprawnie, miasto może się dołożyć do niej finansowo. O takim rozwiązaniu poinformował prezydent miasta. Decyzja leży po stronie radnych.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał 28 sierpnia decyzję nakazującą rozbiórkę kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu. To budynek, który został zniszczony podczas tragicznego pożaru w nocy z 24 na 25 sierpnia. Nie było wątpliwości, że kamienica będzie musiała zniknąć z Jeżyc.
Rozbiórka ruszyła 2 września. Pierwsze prace wykonywano ręcznie, potem wjechać mógł już ciężki sprzęt.
Rozbiórka może stanąć
W poniedziałek czternastu przedsiębiorców mogło wznowić swoją działalność przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w związku z rozebraniem najbardziej niebezpiecznej części zniszczonej po pożarze kamienicy, zmniejszona została "strefa zero".
CZYTAJ TEŻ: "Klienci bardzo nas wsparli". Czternaście lokali może wznowić działalność po pożarze na ul. Kraszewskiego
Powrót kolejnych - jak informuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak - zależy od sprawnego przebiegu prac rozbiórkowych. "Polisa ubezpieczeniowa nie pokryje w pełni związanych z tym kosztów. Zdając sobie jednak sprawę z tego, jak ważny jest tu czas, będę przekonywał Radę Miasta do wyłożenia brakującej kwoty z miejskiego budżetu na doprowadzenie rozbiórki do końca" - napisał.
Radni mogliby podjąć taką decyzję na najbliższej sesji. Ta zaplanowana jest jednak dopiero na 24 września. "Kontynuacja prac w najbliższych dwóch tygodniach nie jest zagrożona" - uspokaja Jaśkowiak.
Co z sąsiednimi budynkami?
Dużo bardziej skomplikowana jest sytuacja z sąsiednimi budynkami. Jaśkowiak przekazał, że środki z polisy kamienicy numer 12 nie pokryją naprawy spowodowanych wybuchem szkód powstałych w innych budynkach.
"W przypadku kamienicy nr 13 od ich usunięcia zależy powrót tam mieszkańców i przedsiębiorców. Mam nadzieję, że współwłaściciele tej kamienicy zdecydują się na przeznaczenie pieniędzy ze swojej polisy na naprawę uszkodzeń, w tym m.in. wstawienie nowych szyb wystawowych w sklepach czy punktach usługowych" - napisał prezydent Poznania.
I dodał: "Naszym priorytetem jest jak najszybsze przywrócenie tego budynku do użytkowania. Decydujące są tutaj jednak kwestie bezpieczeństwa".
Kolejne decyzje dotyczące ewentualnego dalszego zawężenia strefy zero zapadną w piątek. "Na ten moment nie jest możliwa ocena stanu technicznego ścian kamienic nr 10b i 14. Będzie można to zrobić dopiero na kolejnym etapie prac rozbiórkowych" - zauważył Jaśkowiak.
Podczas akcji zginęło dwóch strażaków
Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy Kraszewskiego doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia. Służby wezwano do pożaru w piwnicy. Pięć minut po zgłoszeniu strażacy byli już na miejscu. Podczas przeszukiwania piwnicy, w której szukali źródła ognia, doszło do dwóch wybuchów, po których pożar szybko się rozwinął.
W gruzach zginęło dwóch strażaków, którzy prowadzili rozpoznanie w piwnicy. Rannych zostało 11 strażaków i trzy inne osoby. Wiceminister spraw wewnętrznych Wiesław Leśniakiewicz powiedział, iż "siła wybuchu była tak duża, że strażakom zrywało hełmy z głowy". W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej na miejscu pracowało około 100 strażaków oraz około 30 wozów.
29 i 30 sierpnia odbyły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłych strażaków. Miały charakter państwowy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24