Mieszczą 50 litrów wody i stanowią rezerwę dla jednego drzewa nawet przez dwa do trzech tygodni. Tak działają "worki, które gaszą pragnienie", czyli hydrobufory. Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej ustawili je przy młodych drzewach w Poznaniu.
W Poznaniu, przy niektórych drzewach pojawiły się tajemnicze czarne worki. Wbrew pozorom nie są to torby na śmieci, a sposób na to, by ulżyć młody drzewom podczas upałów. W związku z małą ilością opadów pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej ustawili przy niektórych drzewach specjalne worki do podlewania, czyli hydrobufory nazywane też waterbagami.
- Hydrobufory to rozwiązanie, które praktykujemy w Poznaniu od kilku lat, chociaż obecnie, z uwagi na suszę hydrologiczną typujemy więcej takich miejsc, w których powinny one się znaleźć. Stąd też budzą ciekawość mieszkańców. Worki bardzo często można zaobserwować na drzewach rosnących wzdłuż ulic i chodników oraz parkach miejskich w centrum. Najwięcej jednak wzdłuż ulic, gdzie warunki dla drzew są naprawdę stresujące - opowiada Klaudia Beker, rzeczniczka Zarządu Zieleni Miejskiej.
Worki, które "gaszą pragnienie"
Każdy taki worek do podlewania jest wyposażony w zamek błyskawiczny, którym oplata się drewniany palik ochronny i wlewa wodę przez otwór. Waterbagi stosowane w Poznaniu mogą maksymalnie pomieścić około 50 litrów wody. - To ilość, która wystarczy na około dwa, trzy bezdeszczowe tygodnie. Na przykład hydrobufory, które znajdują się przy ul. Hezjoda "gaszą pragnienie" 146 drzew - mówi Beker.
Hydrobufory są montowane do palików ochronnych po to, by wpłynąć na rozrost korzeni drzewa. Jak podaje ZZM, worki zmieniają swoje miejsce co dwa, trzy tygodnie, by korzenie rozrastały się wokół całej ich osi.
Drzewa pod parasolem ochronnym
Dlaczego czarne "zbiorniczki" pojawiły się tylko przy tych najmłodszych drzewach? Jak tłumaczy ZZM miejskie drzewa są narażone na wiele czynników, które mogą zagrażać ich rozwojowi, a nawet prowadzić do zamierania. Dlatego pod parasolem ochronnym ZZM są wszystkie drzewa przez trzy do pięciu lat od momentu ich posadzenia.
- Pierwsze lata weryfikują najczęściej żywotność drzew. Zapasy cukrów, jakie drzewa są w stanie zmagazynować, pozwalają im przetrwać, w zależności od gatunku, średnio trzy lata. Po tym czasie obserwujemy osłabienie niektórych drzew lub ich zamieranie. Nie jest to częste zjawisko, ale pokazuje, jak ważna jest pielęgnacja w pierwszych latach od posadzenia - tłumaczy Magdalena Taberska z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZZM Poznań